Najlepsze komiksy 2016 roku

4 minuty czytania

W 2016 wydawnictwa postarały się o napływ bardzo interesujących komiksów, które w mniejszym lub większym stopniu nas zachwyciły. W niniejszym artykule skupimy się na tych drugich. Marcin Martyniuk i Krzysztof Lewandowski przedstawili najlepsze tytuły ubiegłego roku. Nie czytaliście ich? Może czas to zmienić? Miłej lektury!

Marcin "Amaro" Martyniuk

Gotham Central

Gotham CentralGotham Central

Seria to ze wszech miar genialna. Już samo odsunięcie Batmana od głównej roli w komiksie potrafi zainteresować śmiałością konceptu, a później jest jeszcze lepiej. Pełnokrwiste postacie członków policji, niełatwe sprawy związane zarówno z przestępcami, jak i skrywanymi problemami osobistymi. Oba tomy to najwyższa półka nie tylko wśród kryminałów, lecz komiksów w ogóle. Prawdziwy popis ze strony Eda Brubakera, Grega Rucki i Michaela Larka.

Velvet

VelvetVelvet

"Gotham Central" to nie jedyna pozycja Brubakera wydana w naszym kraju w ubiegłym roku, na którą wręcz trzeba zwrócić uwagę. "Velvet" opowiada historię pod wieloma względami standardową w tematyce szpiegowskiej – misja kończy się wrobieniem w przestępstwo i nasza bohaterka musi oczyścić się z zarzutów. Znane? Nie szkodzi, bo cudownie zrealizowane, bez banalnej efektowności łamiącej prawa wszelkiej logiki, za to z ciekawymi bohaterami, sensownymi woltami i niesamowitą oprawą. Oby więcej takich pozycji!

Skalp

SkalpSkalp

Trzeci tytuł na liście i kolejny kryminał, lecz tym razem w o wiele cięższym stylu. O ile powyższe propozycje można nazwać dojrzałymi, to "Skalp" bywa także diabelsko wulgarny i brutalny. Mimo to klimat Indiańskiego rezerwatu, gdzie rządzi bezprawie, a policja siedzi w kieszeni miejscowego wodza, jest aż nadto wyczuwalny. Dodajmy, że scenarzysta, Jason Aaron, wciąż rozbudowuje historię, kreując nowe postacie lub mnożąc wątki, nie pozbawiając ich mocy przyciągania. Pozostaje czekać na kolejne tomy.

Blueberry #8: Apacz Geronimo. OK Corall. Dust

BlueberryBlueberry

Pozostańmy przy fajce pokoju. W "Blueberrym" czerwonoskórych spotkamy zwykle dość nieprzyjaźnie nastawionych do białego człowieka. Nie tylko pokazanie różnic pomiędzy rasami wypada bardzo przekonująco, lecz także wyraziste postacie, w tym te historyczne. Twórcy dobrze uchwycili również atmosferę małych miasteczek, pełnych zarówno szubrawców oraz oszustów, jak i stróżów prawa. Niektórym mogą nie przypaść do gustu statyczne plansze, lecz przypomina to doszukiwanie się dziury w całym.

Śmierć

ŚmierćŚmierć

Neil Gaiman. I choć temu autorowi zdarzały się "zaledwie dobre" utwory, to jego nazwisko jest swego rodzaju znakiem jakości. Śmierć to siostra słynnego Sandmana, młoda, niezwykle ciepła i miła dla innych dziewczyna. Wizerunek to nietypowy, ale zmusza nas do zwrócenia uwagi, a gdy już to zrobimy... Cóż, album jest długi, lecz nie przeszkadza to w jego błyskawicznym pochłonięciu. Przede wszystkim znajdziemy tutaj sytuacje zmuszające do refleksji i nawet jeżeli to zdanie trąci banałem, trudno odmówić mu słuszności. Fabuły poszczególnych opowieści zostały dogłębnie przemyślane i pozostawiają pewne pola do bardziej osobistej interpretacji. Świetna pozycja, którą każdy powinien poznać.

Krzysztof "krzyslewy" Lewandowski

Miracleman

MiraclemanMiracleman

Pokaźnej objętości komiks, który posiada wielowątkową fabułę. Następne wydarzenia wynikają z poprzednich, to nie jest więc zbiór niepowiązanych ze sobą historii. "Miracleman" pokazuje genezę tytułowego bohatera, ale inną, bardziej zaskakującą i drastyczną – to zresztą cechy całego dzieła. Jeśli chodzi o skomplikowane portrety postaci, świetne pomysły (jak pokazanie utopijnego świata) i generalnie tworzenie złożonej treści, Alan Moore (widniejący jako Pierwotny scenarzysta) nie ma sobie równych. Ilustracje są tak samo wspaniałe, zachwycają albo wstrząsają w zależności od danej sceny.

Jessica Jones: Alias – tom 1

Jessica Jones: AliasJessica Jones: Alias

Jeśli ktoś podobnie jak ja nie pała miłością do serialu o Jessice Jones, to zapewniam, że komiks oferuje dużo lepszą historię z wątkami, które nie zostały ukazane w produkcji Netflixa. To trzymający w napięciu, przesiąknięty przemocą i atmosferą noir kryminał. Bohaterka rzadko w nim demonstruje swoje nadnaturalne zdolności, ponieważ jako prywatny detektyw częściej musi używać inteligencji. Jest zaskakująco, dialogi kipią od emocji, a komentarze Jessiki o aktualnej sytuacji potrafią rozbawić. Naprawdę rewelacyjna pozycja, nie tylko dla fanów superbohaterów.

Elektra – Assassin

Elektra – AssassinElektra – Assassin

Komiks raczej nie dla każdego. Mnie jednak zachwycił, bo lubię wyjątkowe podejście do obrazkowych opowieści. Przedstawiana niechronologicznie fabuła, momentami chaotyczna i maksymalnie surrealistyczna potrafi wciągnąć oraz pokazuje, że tematyka superbohaterów nie musi być prezentowana w typowy sposób. Elektra okazuje się bezlitosną zabójczynią, mocno świrniętą, rozwala przeciwników jak pachołki – to dobroduszna heroina? Niezbyt. Do tego na uwagę zasługuje niekonwencjonalna szata graficzna, raz nastrojowa i mroczna, innym razem wydająca się dziecinną – ma to sens, ponieważ taki typ ilustracji wiąże się ze scenariuszem.

Tymek i Mistrz tom 1

Tymek i Mistrz tom 1Tymek i Mistrz tom 1

Nie spodziewałem się, że to humorystyczne fantasy tak mi się spodoba. "Tymek i Mistrz" to komiks zarówno dla młodszego, jak i starszego czytelnika. Różnorodne historie, korzystające z wielu znanych motywów fantastycznych (kosmici, wampir, wilkołak, duchy...), to gwarancja doskonałej zabawy. Lekki humor, nawiązania do rzeczywistości i sympatyczne postacie poprawiają nastrój, a całości dopełniają kolorowe rysunki oraz błyskotliwe puenty.

Sandman – Uwertura

Sandman: UwerturaSandman: Uwertura

Drugi tytuł Neila Gaimana w tym zestawieniu najlepiej pokazuje klasę brytyjskiego twórcy. "Sandman – Uwertura" to jego powrót do słynnego bohatera w bardzo dobrym stylu. Dostajemy historię drogi związaną z ratowaniem świata – umożliwia nam ona poznanie go oraz smakowanie tajemniczego klimatu. Ciekawą fabułę uzupełniają niezwykłe postacie oraz monumentalne ilustracje, różnymi sposobami oddające enigmatyczność miejsc akcji. Ten tom to prequel głównej serii, w sam raz dla nowych nowych czytelników, jak i tych zaznajomionych z cyklem o Sandmanie.

Recenzje poszczególnych komiksów, które zostały wymienione w zestawieniu:

Ocena użytkowników
-- Średnia z 0 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...