Trzeci (wciąż) specjalny "Niedzielniak" nadlatuje!

2 minuty czytania

szalony kapelusznik, batman

Do trzech razy sztuka! Tak się przynajmniej mawia. Jeśli jednak Niedzielniak ukaże się po raz czwarty, to znaczy, że mamy nowy, cykliczny programik na miejsce padłych od nadmiaru cholesterolu Tłustych Czwartków.

Nie ukrywam, że piszący te słowa Ranger zwany Krzysiem sam jest z lekka padnięty. Zapytacie "czemu?". Bowiem wrócił z dziewięciogodzinnej sesji RPG. Mimo wszystko warto było, ponieważ miałem okazję (koniec pisania o sobie w trzeciej osobie!) zaobserwować wcielenie w życie złotej zasady gracza RPG, którą kilka dni temu przedstawił mi na gadu współgracz. Brzmiała ona tak – "zabawa polega na tym, żeby to MG gonił za Tobą, nie odwrotnie". Ba! dziś pokazał jak działa ona w praktyce. Mistrz Gry wręcz zachrzaniał na podwójnych obrotach intelektualnych, dym mu leciał uszami, a nabrzmiałej żyle na czole groziła eksplozja. Cześć drużyny zasypiającej z powodu nieludzko późnej pory (gdy złota zasada została aktywowana, było po 2 nad ranem, a przeciągnęliśmy sesję ostateczne do 4), zebrała siły do ostatecznego zrywu.

Musze przyznać, że wspomnianemu graczowi, panu W., najzwyczajniej w świecie udało się w kluczowym momencie kampanii, w scenie przez swoją wagę dla opowieści bardzo poważnej, a zarazem nastrojowej, oddać szaleństwo postaci Malakaviana, nie popadając przy tym ani w banał, ani błazenadę. W., byłeś przerażający w taki sposób, w jaki byłby Joker obdarzony mocą Darkseida.

Dobra, to tyle z dywagacji, a teraz pora na artykuły. No to lecim! Na pierwszy ogień pójdzie Lionel zwany Piszącym, który obdarzył wszystkich potrzebujących pomocy grających mesjaszy solucją gry Dark Messiah of Might & Magic. No, wspomniany autor uznał jednak, że dość już popełnił dobrych uczynków, więc pora dać komuś po nosie. A komu? A autorom serialu 666 Park Avenue.

Courun Yauntyrr zaś dalej pisze sprawozdania z poznanych w czasie swych wędrówek po świecie wiedźminów, niezwykłych osobistościach, osobliwych obyczajach oraz o potwornych straszydłach. Tym razem skreślił parę zdań na temat rytuałów Midinváerne, czyli zimowego przesilenia, jak i o demonicznym Draugu.

A teraz coś dla fanów strzelanko-hack&slasha Borderlands 2, wywiad z Randym Pitchfordem, przetłumaczony na język polski staraniami Massina. To jeszcze nie wszystko, na sam koniec uchował się jeden z pożegnalnych (czy aby na pewno?) tekstów redaktora-weterana, Strażnika. Wzmiankowany artykuł traktuje o możliwych do zdobycia w czasie gry w Mass Effect 3 osiągnięciach.

game exe, ge, cthulhu, rpg, pbf, sesje

Komentarze

0
·
Ach-Ach...



0
·
Ależ nie trzeba, Ktulu, nie trzeba...
0
·
Nie trzeba, a jednak to robisz

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...