Dziewiąte urodziny i jubileusz GameExe – noc 8

2 minuty czytania

Tak, postanowiliśmy być oryginalni – będziemy odliczać czas trwania jubileuszu według nocy, a nie dni. Fajnie? No to wobec tego poczęstujemy Was kolejną porcją urodzinowego ciasta o smaku konkursowo-wyborowym (nie mylić z marką alkoholu). Oj, działo się, dzieje i jeszcze dziać się będzie. Niemało, zatem chodźcie z nami i zobaczcie sami co też możecie upolować tej nocy. I wszystkich następnych.

game exe, jubileusz, ge

Na początek częstujemy napoczętym Wielkim Turniejem Sesji Forumowych, w którym możecie komentować i obserwować (tak tak, pazery, za zwykłe komentarze można wygrać coś całkiem niezwykłego) poczynania Mistrzów i graczy, prezentujących najróżniejsze style i warsztaty. Jeśli nie macie chwili wolnego czasu, to lepiej ją znajdźcie, bo nawet umiarkowani entuzjaści gier fabularnych znajdą tu coś godnego uwagi.

Sesja Krixa to klasyczny Cyberpunk, wraz z jego futurystyczną, wariacką atmosferą. W sesji Vena możemy równie klasycznie przeżyć niezapomniane chwile w Zapomnianych Krainach. Dla odmiany w sesji Iluandara możemy zostać zeżarci przez stado mutantów, powygrzewać się w promieniach gamma lub zamienić się w monstrualnego człowieka-sokowirówkę. Wiadomo, Neuroshima. Na koniec Hassan swoją sesją zaskakuje wszystkich (w tym i siebie), prowadząc improwizowaną space operę, w której wszyscy giną na początku. Jak dotąd zabawa jest przednia.

Nie bądźmy jednak monotematyczni, wróćmy do obżerania się specjałami trzymanymi na tę właśnie, specjalną okazję dziewiątych urodzin GE. Przygotowaliśmy dla Was konkursy, w których rozdajemy prezenty (zwane również nagrodami). Jest ich już siedem (konkursów, nie nagród), każde oferują możliwość wykazania się na innym polu i wygrania licznych bajerów. Wysiłek? Niby jest, ale co to dla was? Wasze okazje na darmową wyżerkę, to:

Jak widzicie, jest w czym wybierać. A skoro o wybieraniu mowa, dla wszystkich złośliwców i narcyzów po raz kolejny serwujemy Wybory GameExe, w których możecie zdecydować, który z Gameexowiczów jest tym naj... Sami zobaczycie, co. Tutaj, niestety, rzeczowych nagród nie ma, są jednak specjalne odznaczenia, wielki splendor, kampanie wyborcze, mydlenie oczu i bicie piany. Albo braw, co kto woli.

Na koniec pożegnamy się ozięble. Mówi coś komuś nazwisko Grzędowicz? Tak się składa, że lada dzień na GE pojawi się recenzja ostatniego tomu "Pana Lodowego Ogrodu", a wraz z nim tom do wygrania dla tych, którzy zasłużą. Pijcie i jedzcie więc – z umiarem, bo możecie przegapić nowy konkurs, a świeżutki, jeszcze zimny egzemplarz przypadnie komu innemu.

Zatem – bawić się!

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...