Co prawda od waszego śniadania już trochę czasu pewnie minęło, ale nastroje jeszcze przez chwilę niech pozostanę nieprzytomnie śniadaniowe. Chciałam wam zaproponować małe co nieco do kawy/herbaty/soku/lemoniady/mleka czy o tam spijacie do śniadania. Mianowicie czasopismo, nówkę na rynku prasy dla polskich fanów fantastyki! "Coś na progu", słyszeliście już ten tytuł?
W ramach porannego rozruszania mamy jeszcze dla was dwa konkursy! W pierwszym, dzięki hojności Wydawnictwa Dobre Historie, rozdajemy właśnie "Coś na progu". Mamy 4 do rozdania, więc spieszcie się! Mało? No to drugi zorganizowany we współpracy z Fabryką Słów, a w nim do wygrania "Czas silnych istot tom II" sztuk 3! Rozbudzeni? Mam nadzieję!
Już od początku byłam szczerze zaskoczona tym czasopismem, nie ma bowiem ono typowego gazetom formatu – jest raczej wersją “kieszonkową”, w formacie i grubości zeszytu. W sumie 105 stron, które już na początku zachęcają nazwiskami autorów opowiadań. Stoker, Herbert, Howard, Conan Doyle – to ledwie czubek góry lodowej i wspaniałości, jakie gazetka ma do zaoferowania swoim czytelnikom. Opowiadania klasyków fantasy w jednym miejscu za jedyne 8.90zł? ...czytaj dalej!
Komentarze
A czy coś na progu nie jest aby czasopismem? Gazeta to Wyborcza, New York Times i London Gazette, czasopisma, tudzież periodyki są wydawane okresowo, jak Nowa Fantastyka, czy takie inne. Tak myślę.
Ty faktycznie, nawet nie pomyślałam o tym, dla mnie to zawsze było jedno i to samo, i tak nie czytam gazet.
Dodaj komentarz