Za nami pierwszy dzień wiosny, więc czas najwyższy podsumować naszą dotychczasową ankietę i zaproponować wam udział w kolejnej. Jak pewnie pamiętacie, pytaliśmy was o randkę w stylu prawdziwego miłośnika RPG.
Luty nie bez przyczyny nazywany jest miesiącem zakochanych, jednak postanowiliśmy nie męczyć was próbą zdefiniowania miłości czy też wysłać na poszukiwania drugiej połówki. Nas interesowała randka w stylu miłośnika gier fabularnych.
Muszę przyznać, że nie jestem zaskoczony wynikami. Powinienem się chyba martwić, bowiem większość biorących udział w naszej ankiecie ma zdecydowanie dość niebezpieczne zapędy, zaś potrzeby serca być może zbyt mocno kojarzą się wam z morderczymi zapędami. Przyjrzymy się zatem temu, jak głosowaliście.
Zwycięzcę już omówiliśmy, dlatego należy jeszcze wspomnieć o drugim miejscu, które pozwala wam pozostać w domu. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że taka randka została po prostu pieczołowicie przygotowana, a nasze oszczędne społeczeństwo najlepiej czuje się na gruncie, który doskonale zna. Podium zamyka opcja z przebieraniem się. Jeśli jedna z naszych czytelniczek pragnie przywdziać strój kapłanki Lolth, to ja nie widzę żadnych przeciwwskazań.
Myli się ten, kto pomyślał, że zapomniałem o podsumowaniu ankiety poprzedzającej tą, którą można w dużym uproszczeniu określić jako "walentynkową". Pytaliśmy przecież o dość ważną kwestię, czyli zakończone obchody jubileuszu naszego serwisu. Jak wtedy głosowaliście?
Większość głosujących oceniła nasze urodziny pozytywnie. Można było coś wygrać, w oczekiwaniu na wyniki przeczytać nowe artykuły, zaś Naczelny osobiście pomagał dobrać kolor lakieru do Ferrrari, które otrzymał każdy, kto wysłał mu pracę z mackami. Pewnie się wkurzy, bo to miała być tajemnica...
Drugi wynik martwi nie mniej niż próba zdobycia czyjegoś serca na drodze przemocy. Okazuje się, że część osób o naszym jubileuszu nie wiedziała. Musimy więc postarać się o bardziej nachalną reklamę. Może logo serwisu na jogurtach z Biedronki? Ewentualnie krótki blok reklamowy tuż przed "Na Wspólnej". Podium zamykają pozytywne opinie, które zauważają jednak, że do ideału jednak czegoś zabrakło. Macie rację – Ferrari to pomału przeżytek i pora zastanowić się nad czymś lepszym. Swoje propozycje możecie przedstawić w komentarzach i zobaczymy, co da się z tym zrobić.
Zapraszamy do udziału w nowej ankiecie, w której pytamy o stosunek waszych znajomych do faktu, iż lubicie fantastykę. Uciekają z krzykiem? A może już mają gotowy pomysł na własną postać?
Komentarze
Dodaj komentarz