Cicha noc, mroczna moc...
Dobrych świąt, silnych klątw
Głośnych jęków z przejedzenia
- oto nasze złorzeczenia!
Koniunkcja sfer, ustawienie gwiazd i wszystkie inne siły znane w tym wszechświecie jak co roku sprzyjają teraz wszystkim w tych samych działaniach – szturmowania stołów, odkrywania tajemnic wigilijnych paczek, wysłuchiwaniu i inkantowaniu na nowo tych samych magicznych sentencji.
Czego życzy Wam redakcja GE? Mackami jej redaktora naczelnego zaklina Was, byście w te szczególne dni zyskali jak najwięcej punktów wyjątkowych doświadczeń, a wraz z nimi masę niezrównanych artefaktów. Niechaj Pradawni patrzą na Was łaskawymi oczyma (wieloma, oj, bardzo wieloma), niech wstrzymają gotowaną z dawna zagładę jeszcze przez chwilę, obłaskawieni mocą Waszych psalmów.
Pod tym wszystkimi ośmioma rękami podpisuje się też zastępca redaktora naczelnego, przypominając zarazem, że obowiązkiem każdego drowa liczącego na nagrodę od Miko... tfu, Lolth, jest zniewolić niższe rasy i poświęcić zuchwałych na rytualnym stole. Cóż, akurat tam może już dzisiaj zabraknąć miejsca, niemniej pamiętajcie i gdy przyjdzie mrok – śpiewajcie:
Łaska Lolth świeci nad silnymi, ale biada tym, którzy nocą zasypiają w spokoju, albowiem la mayyitan ma qadirun yatabaqa sarmadi fa itha yaji ash-shuthath al-mautu gad yantahi!
(A w rozszerzeniu, bo tu już nikt nie zajrzy i nie będzie obciachu, powiemy – wszystkiego najlepszego, szczęścia i słodkości, dla całej gameexowej ludzkości.)
Komentarze
Zarówno stamtąd, jak i z Nowego Edenu nasi emisariusze ślą najlepsze życzenia. Happy, happy!
Kolegom i koleżankom z redakcji życzę dużo ciepła, cierpliwości w pracy i sukcesów, tak na Gexe, jak i w w tym mniej wirtualnym życiu. Specjalne życzenia dla korekty, którą regularnie gnębię rozmaitymi "bykami" ortograficznymi. Obiecuję, jak zwykle i niezwykle, poprawę
Rednaczowi gratuluję żelaznych nerwów i nadludzkiej woli, dzięki której turniej erpegie ostatecznie wypalił. Oby nie znudziło Ci się "naczelnikowanie". Wszystkim uczestnikom sesji - masę expa i magicznych przedmiotów, ewentualnie dział laserowych, masturbatorów fal mózgowych (aby przyjemniej się myślało, ot co!), Hassanowych jetpacków i czego tam sobie życzycie.
I przy okazji: wszystkiego dobrego! Zdrowych i spokojnych Świąt! Mi się już przelewa z przejedzenia..
Dodaj komentarz