
Depresyjna szaruga za oknem stara się wyssać z nas wszystkie siły, jednakowoż posiadanie kilku wyjątkowych przyjaciół ma ten niezaprzeczalny plus, że zawsze pojawia się dodatkowa okazja do odegnania pesymistycznych myśli i celebracji wyjątkowego wydarzenia. W ostatnich tygodniach powodów do uśmiechu i wznoszenia szlachetnych toastów nie brakowało, a jak się okazuje, to nie cała słodycz, jaką serwuje nam mroźny koniec roku. Przystań Szarego Strażnika, jeden z naszych doskonałych współpracowników, obchodzi trzecie urodziny i to nas wprawia w iście szampański nastrój.
Dlaczego? Każda prężnie rozwijająca się inicjatywa fanowska w naszej przaśnej społeczności miłośników komputerowych gier fabularnych jest miodem dla serca. Tym bardziej, że dzięki sumienności energicznych redaktorów, gracze czujący awersje do języka Szekspira, mogli spokojnie delektować się ostatnimi trzema dodatkami do znakomitego „Dragon Age: Początek” i wieloma innymi smakowitymi materiałami związanymi z tą marką. Nie w kij dmuchał – niewielu stać na takie poświęcenie i wytrwałość dla dobra ogółu.
Redakcji Przystani Szarego Strażnika oczywiście życzymy kolejnych lat sukcesów na polu tłumaczeniowym i informacyjnym. Ogromnych dawek wytrwałości, pasji i zaangażowania. Zręcznego unikania rozlicznych problemów, trawiących każdą inicjatywę hobbistyczną, oraz umacniania trudnej cnoty cierpliwości. No i oczywiście, aby „Dragon Age III” spełnił wszystkie pokładane w nim oczekiwania, a także nie było w nim Hawke oraz, Andrasto uchowaj, jego płaczliwych-emo-moralizujących przyjaciół (pomijając Varrica, bo jak na krasnala przystało, on jest w porządku).
Zatem, sto lat!
Komentarze
"Plusy:
Ciekawie przedstawiona historia
Niebanalne postacie
Motyw rodziny Hawke"
Nie moge sobie przypomnieć na jakiej stronie czytałem tą recenzje.
btw.
Dragon Age II jaki jest każdy widzi, ale chyba nie jest aż tak zły aby pół roku po premierze dalej uprawiać hating co?
Nie, ale pośmiać się nadal można
I tak w ogóle to puszenie się bioware pamiętam na początku, gdy pierwsze recenzje ign i pc gamera zapowiadały kolejny hit. Od przeszło pół roku nie pamiętam innych newsów od takich w których bioware tłumaczy się z dragona no i oczywiście trochę go broni, w końcu to ich produkt.
Kolejny raz raczej nie odpowiem bo nie zamierzam się wykłócać, co chciałem zauważyć, czyli dziwną politykę gexe.pl to już zauważyłem. A kłuje mnie to w oczy bo jestem waszym stałym czytelnikiem i dobrze pamiętam wszystkie newsy i recenzje.
Ano, niestety jest - przynajmniej ja to tak odczuwam. Laidlaw usunął się w cień (co zrozumiałe), ale Muzyka i Melo wciąż zaznaczają, że stworzyli świetny produkt, który nie przypasował po prostu części fanów.
Nie rozumiem też zarzutu o dziwną politykę, skoro od wielu miesięcy jest ona stała. Niemniej, dziękuję za Twoją opinię i z pewnością wezmę ją pod uwagę w najbliższej przyszłości
Możesz uzasadnić dlaczego według Ciebie tytuł ten zasługuje na kompletne wyśmianie??
Dodaj komentarz