Na półki polskich księgarń trafiła właśnie pierwsza powieść Chrisa Bradforda pt. "Młody samuraj. Droga wojownika", przenosząca nas w malownicze rejony Japonii z początku XVII wieku. Recenzję książki autorstwa Valandila możecie przeczytać tutaj.
Z okazji premiery mamy dla Was konkurs, w którym nagrodą jest pięć egzemplarzy "Młodego samuraja". Wszystko, co musicie zrobić, to poprawnie odpowiedzieć na 5 pytań. Formularz zgłoszeniowy znajdziecie tutaj.
Przy okazji zapraszamy również do odwiedzenia oficjalnej strony poświęconej książce, gdzie znajdziecie nie tylko informacje na temat samego wydania, ale również wywiady z autorem, krótkie prezentacje video, zwiastun, tapety i kto wie – może również podpowiedzi dotyczące konkursu?
Komentarze
Moi Drodzy,
Poniżej pozwalam sobie na zaprezentowanie krótkiej recenzji, ksiązki Chrisa Bradforda – „MŁODY SAMURAJ – Droga Wojownika”, książki reklamowanej jako absolutny „bestseller”, literatury młodzieżowej.
Jako wyznawca „samurajskiego kultu”, „Budoka” ze znaczącym stażem, psycholog z wykształcenia oraz – przede wszystkim - ojciec młodego adepta Kenjutsu, postanowiłem bliżej ”przyjrzeć się sprawie” i empirycznie doświadczyć zarówno literackich jak i pedagogicznych walorów tej książki ….
Pierwsza rzecz, która wzbudziła moją ciekawość, to interesująca forma promocji polskiej edycji „Młodego Samuraja”….
Interesująca strona internetowa (www.mlodysamuraj.pl), z html-ową, mini prezentacją, budzi ciekawość potencjalnego czytelnika.
Mój, niespełna jedenastoletni syn zachęcony przez mnie do obejrzenia tej strony, uznał ją - za inspirującą zapowiedź pojawienia się ksiązki Chrisa Bradforda na księgarskich półkach.
Byłem podobnego zdania …
Nietrudno więc zgadnąć, iż „Młody Samuraj” dość szybko zagościł na półce mojej biblioteczki poświęconej „Krajowi Wschodzącego Słońca” …..
Po przystąpieniu do lektury, nasunęły mi się następujące refleksje.
Ta książka jest kompletnie WTÓRNA. Aż roi się od zapożyczeń, współczesnych dzieł pop-kultury.
Mamy więc plagiaty pomysłów z „SZOGUNA” Jamesa Clavella, mamy wątki żywcem przeniesione z obrazu „OSTATNI SAMURAJ” Edwarda Zwicka, mamy konstrukcje postaci rodem z „HARRY POTTERA”, a czcigodny Mistrz Zen Yamada to nikt inny, jak samurajskie wcielenie Mistrza YODY z „GWIEZDNYCH WOJEN”….
A mimo wszystko……. Ta książka wciąga !
Wciąga dynamiczną akcją, świetnym, oszczędnym darem narracji dostosowanym do cierpliwości nastoletniego czytelnika.
Oprócz zapożyczeń i w sumie przewidywalności przesłania (zło zostanie ukarane, choć nie od razu…), dynamiczna fabuła, wyważone opisy i największy atut – skondensowana wiedza o Kulturze Japonii i czasach Samurajów to NAJWIĘKSZE WARTOŚCI ksiązki Chrisa Bradforda.
W mojej ocenie, największą wartością „Młodego Samuraja” jest AUTENTYCZNA WIEDZA dotycząca Kraju Kwitnącej Wiśni, Jego Kultury i Historii, podana w „pigułce” łatwej do przyswojenia przez Młodego Czytelnika.
Zacznijmy więc po kolei :
Autor nakreśla nam obraz historycznej Japonii, czasów Samurajów w sposób – dla młodego czytelnika – atrakcyjny i – co ważne -, zgodny z historycznym realizmem.
Młody czytelnik ma szansę poznać japoński sposób ubierania się, podstawowe obyczaje, specyfikę relacji tamtych czasów i ogólne informacje o strukturze społecznej feudalnej Japonii oraz sposobie myślenia i wrażliwości Japończyków.
Mocną stroną książki są oryginalne cytaty w języku japońskim. Ambitniejszy młody czytelnik może potraktować je, jako całkiem przydatne mini-rozmówki polsko-japońskie.
Oryginalne brzmienie japońskich słów, dodaje także, wiarygodności i dodatkowo wzbogaca tok opowieści.
Drugim ważnym atutem – z perspektywy wartości edukacyjnej – są oryginalne cytaty (z podaniem źródeł).
Warto na to zwrócić uwagę, bo jest to niekłamany WALOR książki. Cytaty Mistrzów Miecza, Filozofów itp., zgrabnie wplątane w treść narracji, niosą znaczny walor edukacyjny– jednak bez nachalności i taniej dydaktyki.
Kolejnym elementem zasługującym na wyróżnienie jest próba przybliżenia podstaw filozofii ZEN oraz fenomenu BUSHIDO, moim zdaniem udana (pod warunkiem zwrócenia uwagi na „grupę docelową” czytelników). Po lekturze „Młodego Samuraja”, nastoletni Czytelnik potrafi z grubsza „zaszufladkować” pojęciowo terminy „Zen” i „Bushido” oraz ich kulturowe konotacje dla dawnych wojowników „Nipponu”.
Równie interesującym walorem ksiązki jest sposób (forma i treść) przedstawienia zagadnień związanych z SAMURAJSKIMI SZTUKAMI WALK . Nie zapominajmy, iż autor jest BUDOKĄ, dlatego też (poza kilkoma dramatyzującymi akcję przerysowaniami) otrzymujemy sporo rzetelnych informacji na temat KENJUTSU, TAIJUTSU czy KYUJUTSU. Fachowe określenia, trafnie pasują do opisywanych treści (tym właśnie „Młody Samuraj”, różni się zdecydowanie na korzyść od sagi o Rodzie Otori, autorstwa LIAN HEARN dość niepewnie czującej się w tematyce technicznych aspektów sztuk walk.). Jest to ważne nie tylko dla młodych adeptów Budo, którzy – z pewnością – najchętniej sięgną po pozycję autorstwa Chrisa Bradforda.
Interesującym zabiegiem jest słowniczek pojęć dotyczących SZTUK WALK (umieszczony na końcu książki), przedstawiający charakterystykę technik walki, wykorzystywanych przez bohaterów książki.
Sympatycznym i godnym podkreślenia jest także pomysł na krótki wywiad z autorem ksiązki, nazywanym po prostu Chrisem. Chris jawi się w nim nie jako „nudny pisarz”, ale raczej jako starszy kolega, dzielący się z młodszą generacją swoimi pasjami i wiedzą.
Reasumując, „MŁODY SAMURAJ”, nie jest ani odkrywczy, ani oryginalny, ani szczególnie wartościowy literacko. Ma jednak w sobie „coś”, - żywą akcję, dynamiczną narrację oraz dość dyskretną, a przez to wiarygodną - dydaktykę – co czyni zeń ciekawą lekturę rozrywkową (z nutką wiarygodnej edukacji), dla szerokiego kręgu młodego Czytelnika w przekroju wiekowym od 13 do100 lat ….
Serdecznie pozdrawiam
Dariusz Wyspiański
http://kenjutsu-ryu.livejournal.com
Dodaj komentarz