Zbliża się coroczny festiwal nocnej grozy. Szczerbate dynie, kościotrupy biegające po ulicach, fruwające nietoperze, a do tego najprawdziwszy horror w postaci dzieciaków biegających od drzwi do drzwi z okrzykiem "cukierek albo psikus!". Biada tym, co wybiorą psikus...
... zwłaszcza tu, na terenach podległych Królestwu Game Exe. Bo po 17 rundzie, prowadzonej przez Tamc.a, władzę w "Wilkołaku" obejmuje Vitanee. Strach pomyśleć, co to będzie, bowiem ostatnim razem trafił się szpital psychiatryczny. Nie, żeby to była jakaś aluzja w odniesieniu do wszelkich ofiar nadchodzącego święta...
... choć nie da się ukryć, że niektórzy – istoty o słabych nerwach – najpewniej nie strzymają pod naporem wszelkich maszkaronów, wałęsających się po ulicach. Albo, co gorsza, zerkających przez okna bądź po prostu dobijających się do drzwi. Hm, chyba zaczynam odmalowywać to w iście apokaliptycznych barwach.
Ale też taki dobór farb nie wydaje się być pozbawiony słuszności. Apokalipsa rzeczywiście miała miejsce – ot, było pewnemu doktorowi nie eksperymentować na pacjentach, inaczej by nie skończył w żołądku swojego własnego asystenta. Tak, tak moi drodzy, nie mylicie się – wilkołaki znowu pokazały ludziom, gdzie ich miejsce, udowadniając swą wyższość nad nimi. Ostatecznie nie każdy potrafi wyrolować przeważające siły i to tego doszczętnie je zniszczyć.
Niemniej, na (nie?) szczęście nie ma co liczyć na to, iż kolejna runda (bądź każda następna) znów będzie się rozgrywać w murach szpitala psychiatrycznego. Takie klimaty lepiej zostawmy Batmanowi, braciom Winchester albo jeszcze innym samozwańczym "stróżom dobra i porządku". W każdym razie – wyciągnijcie z szafy swoje halloweenowe przebrania i chodźcie z nami zbierać cukierki! I jak mówi stare powiedzenie: bierzecie udział w tej rundzie "Wilkołaka" albo psikus!
PS: Jako że Vit zerczy mi przez ramię i grozi podpaleniem ogona – dopisuję. Zapisy trwają do środy (29.10.), do godziny 24!
Komentarze
Dodaj komentarz