KAPPa – Karma trolla

1 minuta czytania

kappa, recenzje

Każdy autor, być może z wyjątkiem niektórych grafomanów, pisze z myślą o czytelniku. A co jeśli on niespodziewanie postanowi odpisać? O tym marginalnym aspekcie recenzenckiego żywota traktuje ostatni tekst. Taka potrzeba była. O konkursie też należy przypomnieć. Ostatni raz, bo jutro się kończy.

A jeśli krytyka spotka krytyka, czyli tekst nie wpadnie – jak to zwykle bywa – w czarną dziurę, tylko wzbudzi zainteresowanie? Co wtedy? Obowiązkowo należy się najpierw ucieszyć! Komuś się chciało, jest odzew, upragniona informacja zwrotna. Potem można zacząć się martwić. Żyjemy w kulturze honoru, a autorzy i komentatorzy, recenzenta nie wyłączając, mają zwykle wrażliwe ego.

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...