Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
jacek rozenek

Trudno będzie o jakieś większe zaskoczenia w tej informacji, choć akurat w tej sprawie to powinno tylko cieszyć. Dubbing w pierwszej części „Wiedźmina” był po prostu doskonały i obok polonizacji „Planescape: Torment”, jest do dziś uznawany za najlepszą lokalizację w historii rodzimego rynku. Ba, potwierdzeniem tej tezy są rozliczne komentarze zagranicznych graczy, którzy z własnej woli przerzucali się na polską wersję językową, gdyż tylko ona gwarantowała dopełnienie charakterystycznego, słowiańskiego klimatu dzieła CD Projekt RED. Dodajmy do tego, że „Wiedźmin 2: Zabójcy Królów” to jeden z najdroższych i najbardziej wymagających nadwiślańskich projektów ostatnich lat, więc prostą konkluzją jest, że tego aspektu produkcji zwyczajnie nie można zrobić na „odwal się”.

Parafrazując starą piłkarską mądrość – „zwycięskiego składu się nie zmienia”. Nie może zatem dziwić, że głosu Geraltowi z Rivii ponownie użyczy Jacek Rozenek, piękna Triss Merigold czarować będzie głosem Agnieszki Kunikowskiej, a kufel porządnego krasnoludzkiego piwa wypijemy z Pawłem Szczęsnym, który wcieli się w rolę Zoltana Chivaya. Nie zabrakło również miejsca dla Adama Baumana, który kolejny raz poczuje ciężar korony dzięki Królowi Foltestowi czy Jacka Kopczyńskiego, wchodzącego w skórę barda i bawidamka – Jaskra.

Jednakowoż, świeża intryga wymaga nowych bohaterów. Dlatego też do studia nagraniowego zaproszono taką śmietankę polskiego „voice actingu” jak Dariusz Odija, Jan Kulczycki, Włodzimierz Matuszczak czy Mirosław Zbrojewicz.

Firma CD Projekt obiecuje, że w najbliższym czasie opublikuje kilka próbek głosowych, tak abyśmy mogli spokojnie ocenić, czy aktorzy są nadal w formie i wciąż nie zawodzą. Tym niemniej, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ponownie szykuje się nam prawdziwa uczta dla uszu.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Jeżeli chodzi o kwestię nowin, to BioWare wysoko ustawił dziś poprzeczkę i tylko szaleniec mógłby się zmierzyć z takim wyzwaniem. Polacy jednak słyną ze swej fantazji i honoru, więc ku radości wszystkich pasjonatów gatunku, rękawicę postanowiło podjąć studio CD Projekt RED. Za pośrednictwem serwisu Gamespot i pod komendą generała Gopa, zdecydowało się uderzyć w samo serce fanów cRPG, zupełnie nowym fragmentem rozgrywki z „Wiedźmina 2”. Prawdziwie zabójczy ruch niczym szarża Husarii na niczego nie spodziewającego się przeciwnika.

Filmik prezentuje jedno z zadań pobocznych, które skupia się na odnalezieniu przyczyny tajemniczych zgonów. W tym celu dumny Geralt musi udać się do pobliskich katakumb i zbadać ciała pechowych ofiar nieznanego monstra. Skoro są podziemia, nie obejdzie się oczywiście bez ukazania nowego systemu walki, czarowania czy prezentacji aktywnej puazy. Pokazano też głośną „customizację” oraz udowodniono, że nawet najmniejsze zadanie poboczne, będzie kompletnie nieliniowe.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Touché, CD Projekt RED.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wytarty z resztek improwizacji i opuszczony przez zdradziecką muzę, wspomnę tylko, że najnowsza część pamiętnika developerów trafiła w końcu do sieci. W tym odcinku dowiemy się kilku ciekawych faktów, związanych z projektowaniem lokacji do „Wiedźmina 2”. Na jakie elementy twórcy zwrócili szczególną uwagę, i które z nich wymagały wyczucia? Dlaczego warto będzie zwiedzić każdy zakątek trzech królestw i zajrzeć pod każdy kamień? Ponad czterominutowy materiał odpowiada na te pytania i nie tylko.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Warto zaznaczyć, że filmik zawiera w sobie nowe urywki wprost z rozgrywki. Pobieżnie zwiedzimy krasnoludzkie miasto Vergen i poznamy jego zmyślną architekturę, która jest odbiciem duszy tej dumnej rasy.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Geralt, Kaedwen i zwykły skur...

Dodał: , · Komentarzy: 6
dethmolt, wiedźmin 2

Coś przycichło po Sylwestrze w kwestii wiedźmińskiej, co jest dość dziwne, bo wydawałoby się, że o jednej z najbardziej wyczekiwanych gier 2011 roku (według IGN, GameInformera, 1up czy Gametrailers.com), powinno być ciągle głośno. Pewnie trochę przesadzam i możliwe, że to był celowy zabiega taktyczny, aby wypościć pasjonatów gry albo po prostu hype produkcji BioWare tak na mnie wpłynął, że mam zwichrowany pogląd na ten temat.

Tak czy siak, w sieci zadebiutował nowy materiał z „Wiedźmina 2”. Kolejna część serii „z pamiętnika developerów” skupia się na świecie gry oraz tworzeniu postaci. Tym razem dowiemy się, że nowa przygoda Geralta nie ograniczy się do jednego miasta i jego okolic, ale pozwoli nam pohasać po uniwersum stworzonym w umyśle Andrzeja Sapkowskiego. Przekonamy się również, jak wyglądał proces powstawania trzech postaci, które pełnią kluczową rolę w całej historii i do aniołków zdecydowanie nie należą.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Geralt z Rivii – heros made in Poland

Dodał: , · Komentarzy: 0
wiedźmin, polityka

Z jednej strony telewizja publiczna i jej opera mydlana, kreśli przed społeczeństwem negatywny obraz gier komputerowych, ukazując je jako szatańskie narzędzie, służące do prania mózgów (sprawą otwartą pozostawię, kto tu komu miesza w głowach) niewinnej dziatwy. Natomiast z drugiej, w najnowszym numerze tygodnika „Polityka”, postać Geralta z Rivii znalazła się pośród pięćdziesięciu ludzi, o których będzie się głośno mówić w zbliżającym się 2011 roku. Dumny wiedźmin, ochrzczony przez redakcje pisma „Herosem made in Poland”, znalazł się obok tak znanych osobistości jak Donald Tusk, Tadeusz Różewicz, Catherine Ashton czy Roger Waters.

„Fani gier komputerowych na całym świecie niecierpliwie czekają na maj, kiedy do sklepów trafi „Wiedźmin 2”. Bohater z kart książek Andrzeja Sapkowskiego wyrasta powoli na polski popkulturowych towar eksportowy numer jeden.”

Można pisać pozytywnie o grach? Można. Półtorastronicowy artykuł pokrótce przybliża pokrętną historię narodzin Geralta, jego sylwetkę oraz wpływ na ówczesną popkulturę. Generalnie niewiele nowego się z niego dowiemy (dlatego raczej polecam przeczytać go w pobliskiej bibliotece niż od razu lecieć do kiosku) i nie da się ukryć, że jakość samego rankingu jest mocno dyskusyjna, aczkolwiek to zawsze miło, gdy pojawiają się takie smaczki. Tym bardziej, kiedy ukazują się one w jednym z bardziej opiniotwórczych i poczytnych tygodników na polskim rynku.

Kreowanie pozytywnego wizerunku tej dziedziny kultury w mediach? Jestem zawsze na tak.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
wiedźmin 2

Każdego kto ma już serdecznie dość tego świątecznego klimatu i już dawno temu przestał odczuwać „magię tych chwil”, zapewne ucieszy wiadomość, że pomimo obecnej dominacji kolędowania i opychania się piernikami, branża nie śpi i dobija się do naszych domów. Zatem nie ma na co czekać i dajmy się jej uwieść.

Nowy fragment rozgrywki z „Wiedźmina 2” zdecydowanie nie skupia się na grubasie w czerwonym kubraczku i jego bandzie zawszonych elfów. Co to, to nie! Tym niemniej brodaczy, gaworzących z charakterystycznym szkockim akcentem, w nim nie zabraknie – w końcu barowe rozrywki są jedną z domen krasnoludów. Tak, tak... W tym epizodzie nasz dumny wiedźmin odwiedzi lokalną spelunę i spróbuje swoich sił w kościanym pokerze. Nie ma co się dziwić, gdyż jest Boże Narodzenie, a każdy je celebruje w inny sposób.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
wiedźmin 2: zabójcy królów

Jesteście dość szaleni, aby spróbować?

Amatorzy mocnych wrażeń i malkontenci narzekający na niski poziom trudności współczesnych gier komputerowych, powinni być zachwyceni tą opcją. Twórcy obiecują, że prócz klasycznej skali utrudnienia rozgrywki, pojawi się możliwość pewnego urealnienia wirtualnych przygód Geralta. Otóż, jeżeli na początku zabawy wybierzemy „szalony” poziom trudności, to nasz dumny wiedźmin będzie miał możliwość kopnięcia w kalendarz, gryzienia piachu, przywitania się ze Świętym Piotrem, wypicia piwa u Abrahama czy powąchania kwiatków od spodu. Konkludując, gdyby nasz „biały wilk” był jednym z bohaterów „Asterixa”, miałby szansę nie pojawić się na końcowej uczcie.

No, ale zaraz – moment! Jaka śmierć, o co chodzi? To proste, na tym poziomie trudności, co prawda istnieje możliwość zachowywania stanu gry, ale gdy nasz heros polegnie w boju, te zapisy zostają bezpowrotnie zablokowane (choć chodzą słuchy, że pojawią się płatne DLC dające „drugą szansę”). Ciekawe, choć takie wyzwanie kompletnie do mnie nie trafia. Jestem jednak przekonany, że znajdzie się wielu ochotników skłonnych rzucić mu rękawicę.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

…czyli kilku lekko sennych facetów i z reguły ożywiony Tomasz Gop, snują dalszy rozdział opowieści o nowym silniku – „RED Engine”. Okaże się też, że wymagania sprzętowe, zamieszczone na platformie Steam, są tak naprawdę minimalnymi, a nie sugerowanymi jak wieszczyliście w komentarzach. Wiedziałem, że miałem wtedy w tej sprawie rację, ale oczywiście sam się ugiąłem i nigdy tego już nie udowodnię ;)

Poruszona została też kwestia udostępnienia silnika dla pasjonatów, którzy mają ochotę tworzyć własne przygody czy innymi developerom.

Mimo że panowie nie wypili porannej kawy i ewidentnie wstali lewą nogą – całość jest jak zwykle zajmująca. Generalnie dopóki nadal będą robić tak dobre gry jak „Wiedźmin”, to dla mnie mogą drzemać na tych filmikach, a i tak będę kontent.

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Emocje, jakie wznieciła w połowie listopada edycja kolekcjonerska „Wiedźmina 2”, powoli opadają i już dawno przestaliśmy żyć tą informacją. CD Projekt RED nie może jednak sobie pozwolić na zapomnienie u graczy, tym bardziej, że grudzień jest miesiącem, w którym nie narzekają oni na brak gotówki (ach… te premie świąteczne) i szczodrze ją wydają. W końcu w przypływie „gorączki zakupów” można sobie sprawić prezent również na maj.

Stąd też przekaz, zachęcający do składania przedpremierowych zamówień, sprytnie nazwany nowym zwiastunem gry „Wiedźmin 2”, w którym umiejętnie zmontowano dobrze znane nam sceny ze starszych zajawek. Cwana zagrywka, ale nie ze mną te numery Bruner.

Niby ok, ale jednak wieje nudą, nie? Chcę świeżego mięsa, a nie kotletów sprzed kilku miesięcy!

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Młodszy projektant gry Wiedźmin 2: Assassins of Kings postanowił na łamach Eurogamera uchylić rąbka tajemnicy odnośnie ujawnionych jakiś czas temu licznych zakończeń drugiej części komputerowych przygód Geralta z Rivii.

wiedźmin 2

"Czym jest zakończenie? W wielu grach zakończenie to ostatni filmik, podsumowanie. W Wiedźminie 2 aspekty polityczne będą odgrywać dużo większą rolę niż w jedynce. To wciąż naładowana akcją rozgrywka i to wciąż historia Geralta, ale szerzej obejmuje też inne elementy. Odwiedzimy wiele różnych miejsc. Ujrzymy konflikty między królestwami, w większej, epickiej, skali" – mówi Jan Bartkowicz.

Nieliniowa rozgrywka nie oznacza jednak, iż zobaczymy aż 16 różnych filmików końcowych. Co prawda wszystkie nasze decyzje mogą wpływać na rozwiązania konfliktów, lecz nie sprowadzi się to tylko do statystyk i ostatniego filmiku. Chodzi o pokazanie świata, jaki zastaniemy tuż pod koniec naszej przygody. Wciąż otwartą pozostaje kwestia tego, ile końcowych przerywników filmowych uda się nam zobaczyć.

Wczytywanie...