Vandergrift, zwany "Domokrążcą", to główny kaedweński dowódca podczas ostatniej wojny Henselta z Aedirn o terytorium Doliny Pontaru, które nazywano Dolną Marchią. Cieszył się sławą doskonałego wojownika, któremu sprostać mógł tylko Seltkirk.
Ze swoim odwiecznym rywalem potykał się w czasie pokoju wielokrotnie ze zmiennym szczęściem. Jedna z opowieści głosi, iż podczas turnieju w stołecznym Ard Carraigh przegrał tak sromotnie, iż przeciwnik dosłownie roztrzaskał na kawałki jego miecz. Wtedy też Vandergrift zamówił magiczne ostrze, zaś winą za porażkę obarczył jednego ze sług, który szybko trafił na szubienicę.
Wojska Henselta przekroczyły Pontar już trzeciego dnia jesiennego przesilenia. Ofensywa przebiegała pomyślnie, chociaż aedirńscy szpiedzy szybko odkryli obecność obcych wojsk, dając Seltkirkowi szansę na przygotowanie ataku. Szybko doszło do starcia, podczas którego aedirński wódz został odcięty od swoich wojsk. Wtedy też doszło do ostatecznego pojedynku, podczas którego Vandergrift dosłownie rozpłatał Seltkirka. Kaedwen nie mogło świętować zwycięstwa wskutek działań swojego dowódcy, który wpierw odmówił wsparcia złapanej w zasadzkę Burej Chorągwi, po czym ponownie pokłócił się z czarodziejką Sabriną Glevissig. Członkini Loży zesłała ognisty deszcz, który zdziesiątkował obie walczące siły, przyczyniając się tym do śmierci samego Vandergrifta.
"Domokrążca" powrócił na pole bitwy w postaci draugra. Nowa forma nie przypomina fizycznie dawnego generała, jednak Kaedweńczyk zachował część swojej porywczej osobowości. Ginie ostateczne z ręki wiedźmina Geralta.
Komentarze
Dodaj komentarz