Tylko okultyści z najwyższych regionów labiryntu Czarnego Pierścienia posiadali moc czarnej ręki, co śmierć zadawała dotykiem.
– Robert E. Howard: Godzina Smoka; Tłumaczenie: Stanisław Czaja
Niesławna konstrukcja Czarnego Kręgu jest schowana głęboko pod złowrogą górą, która zarysowuje się na horyzoncie tuż za Kheshattą, miastem magów. Sabat najmroczniejszych czarnoksiężników całej Stygii, który się tam odbywa, jest prowadzony przez wszechmocnego Thoth-Amona, najpotężniejszego z praktykujących czarną magię. W oświetlanych przez blask pochodni korytarzach spaczeni czarnoksiężnicy rzucają piekielne zaklęcia, przeprowadzają nikczemne eksperymenty i paktują z demonami z otchłani.
Podparte filarami korytarze tej konstrukcji, przystrojone dodatkowo wężowymi bożkami i rzeźbami poświęconymi Setowi zapierają dech w piersi, pozostawiając zarazem po sobie uczucie niesamowitego chłodu. Echo jak wielu krzyków odbijało się przez te przejścia? Jak wiele gorącej krwi spłynęło ze znajdujących się tu ołtarzy? Jakie paskudztwa przechodziły przez te korytarze i lochy?
Ciemne chmury gromadzą się nad Kheshattą, poprzez praktyki czarnoksiężników Czarnego Kręgu, którzy lekkomyślnie usiłują zmieniać prawa rządzące ziemią. Moc mrocznej magii rośnie. Czarny Pierścień szuka sposobu w jaki mogliby wykorzystać ją jak najbardziej, nie zważając na koszty i niebezpieczeństwa towarzyszące takim dzikim eksperymentom. Powoli zamknęli się w swojej twierdzy, opuszczając miasto Stygię i zewnętrzny świat.
Nikczemni członkowie Czarnego Kręgu, jak na przykład Sabazios Obłąkany (Sabazios the insane) czy Excorant Władca Gargulców (Excorant the golem master) żyją ciągle pod ochroną elitarnych kompanii Stygijskich strażników i adeptów mrocznych sztuk. Oprócz tego w tej tajemniczej konstrukcji czyha wiele potężnych potworów z Yarekmą Pożeraczem Dusz (Yarekma the soul-eater) na czele. Każda napaść na Czarny Krąg będzie z góry skazana na niepowodzenie. Jednakże los Hyborii jest ciągle niepewny, więc może odważny, brawurowy i zdesperowany śmiałek dokona tego epickiego czynu...
Źródło: community.ageofconan.com
Komentarze
Dodaj komentarz