Jego imię brzmiało Dhurkhan Blackblade. Na sam jego dźwięk ludzkie serca wypełniały się strachem i nienawiścią. Bicepsy Dhurkhana były grubsze niż ludzkie łydki, a jego ramiona znajdowały się powyżej głowy wysokiego człowieka. Zdolność Blackblade’a do zastraszania nie miała jedynie aspektu fizycznego. Przecież był on Najwyższym Wodzem Armii Acheronu (Supreme Warlord of the Army of Acheron) i bratem przerażającego Xaltotuna.
Blackblade zaklął i wskazał uzbrojoną pięścią na swoich ludzi. Jego głos był jak trzaśnięcie bicza. Żołnierz przerwał wycieranie swojego pokrytego kropelkami potu czoła. Chwilę później głowa najemnika spadła z ramion, tryskając dookoła szkarłatną cieczą. Grzmotnęła w marmurowe stopnie w chwili, gdy Blackblade rozkazał innemu żołnierzowi zająć miejsce martwego towarzysza.
– Tłumaczenie: własne
Acheron… Ta nazwa długo będzie okryta hańbą. Starożytna cywilizacja niegodziwych czarnoksiężników, która podbiła północ w imię nikczemnej magii i deprawacji. Jedynie dzikie plemiona, które zamieszkiwały ponure góry północy, w miejscu gdzie obecnie stoi Cymeria, były w stanie im się oprzeć. Wszystkie inne narody upadły pod ich mieczami i magią.
Dhurkhan Blackblade był jednym z ich najbardziej przerażających mrocznych czempionów. Przywódca trzynastu zastępów i dowódca największej armii, która kiedykolwiek przemierzała Hyborię. Wszyscy zginęli, gdy Święte Miasto Nithia (Holy City of Nithia) zostało starte z powierzchni ziemi jakieś trzy tysiące lat temu.
Źródło: community.ageofconan.com
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz