"Icewind Dale" to gra niezbyt skomplikowana. Fabuła jest dosyć prosta i służy jedynie za tło do szlachtowania niezliczonych ilości przeciwników. Wyborów moralnych, mających istotny wpływ na przebieg rozgrywki, twórcy zdecydowanie nam poskąpili. Produkcja przebiega w sposób niezmiernie liniowy i brak tu miejsca na swobodne wałęsanie się po Dolinie Lodowego Wichru. Znając specyfikę "Icewind Dale", podaję kilka rad dla początkujących graczy. Bardziej doświadczonym w tego typu grach poniższe wskazówki są z pewnością znane, a i utworzą oni drużynę wieloklasowców, która bez problemu poradzi sobie z każdym wrogiem.
- zapisuj bardzo często i na różnych miejscach (slotach) – czasem warto zapisać grę po ukatrupieniu banalnego przeciwnika, bo może się okazać, że za dwa kroki kolejnemu wrogowi uda się trafienie krytyczne i zabije jednego z twoich bohaterów
- staraj się odpoczywać nawet przy najdrobniejszych ranach, żeby uniknąć sytuacji, w której twoja postać ginie, bo akurat otrzymała cios za 11 punktów, a tobie nie chciało się odpocząć, żeby zregenerować ten 1 punkt życia do maksymalnych 12; czasem lepiej cofnąć się o 2 lokacje i odpocząć, regenerując zdrowie oraz zaklęcia, niż brnąć dalej nieprzygotowanym
- jeszcze raz przypomnę – zawsze zapisuj grę przed odpoczynkiem! Przerwanie twojego snu, kiedy drużyna otrzymała krytyczne rany, jest zmęczona po ustaniu zaklęcia "Przyspieszenie ruchów" i wyczerpała większość czarów, to prosta droga do wyeliminowania całej ekipy
- staraj się wyciągać z tłumu pojedynczych wrogów, wysyłając jedną postać o jeden krok dalej w kierunku mgły wojny, a następnie cofając się i atakując ją całą drużyną – nie zawsze się to udaje, szczególnie w późniejszych etapach gry, lecz zawsze warto próbować
- warto jeden czy dwa razy zainwestować w zaklęcia lub przedmioty przywołujące różnych sprzymierzeńców – nawet najsłabsze potworki, których broń nie działa w walce z wrogiem, są nieocenioną pomocą we wchłanianiu wrogich zaklęć czy przyjmowaniu na siebie groźnych ciosów, kiedy ty zajmujesz się bezpiecznie eliminacją innych przeciwników; to także doskonałe mięso armatnie do puszczenia na Wybuchowe Szkielety czy Żuki, aby wyczerpać ich obszarowe efekty
- jeśli nie możesz sobie poradzić z jakąś bitwą, nie bój się dokonać przetasowań w swoich zaklęciach – czasem czar, który uznałeś początkowo za nieprzydatny, może się okazać strzałem w dziesiątkę w walce z tym konkretnym przeciwnikiem
- koniecznie ukierunkuj ze dwóch bohaterów na bronie dystansowe, dzięki czemu będą mogli przerywać rzucanie czarów przeciwnikom czy zdejmować niewygodnych wrogów z bezpiecznej pozycji; raczej nie warto inwestować w bronie strzeleckie, czyli proce i strzałki, bowiem ich ilość w grze jest niewielka; mocno trzeba rozważyć kusze z podobnego powodu; najlepszym wyborem wydają się łuki – strzał jest naprawdę dużo, a ich różnorodność największa, także wrogowie zostawiają ich najwięcej
- nie wychodź z miasta bez dużej ilości amunicji dla postaci strzelających – lepiej zapełnić cały ekwipunek postaci w amunicję za 1 sztukę złota i później ją wyrzucać, niż zorientować się w połowie zwiedzanych ruin, że nie masz już czym strzelać
- nie żałuj pieniędzy na magiczne przedmioty, szczególnie bronie – wraz z posuwaniem się fabuły coraz więcej będzie przeciwników, na których zwykłe przedmioty nie będą miały żadnego efektu; początkowo zbieraj cały złom, wypadający z wrogów, aby się wzbogacić; w dalszych etapach kasy ci nie zabraknie, wręcz nie będziesz miał na co jej spożytkować
- aby jeszcze bardziej ograniczyć wydatki, miej w drużynie Barda lub Maga z charyzmą na poziomie 18 oraz wyuczonym zaklęciem "Przyjaciele" – przed zakupami rzuć je na siebie, co znacznie obniży ceny; ponadto pamiętaj, aby wszystkie przedmioty danego typu (np. Skóra Yeti) dać jednej postaci i sprzedać je naraz – handlowanie tymi rzeczami osobno mocno zaniża ich cenę z każdą kolejną sprzedażą; im drużyna ma gorszą reputację, tym wyższe ceny w sklepach
- lewy "Alt" podświetla łupy pozostawione przez przeciwników oraz skrzynie czy regały możliwe do przetrząśnięcia (tylko z dodatkiem "Serce Zimy")
- jak dostajesz ostre baty, nie bój się wrócić do poprzedniej lokacji i odpocząć – zabici dotychczas wrogowie nie zmartwychwstaną, a ci, których raniłeś, nie zregenerują się
- pamiętaj, że klikając spację, pauzujesz grę – bardzo ważny element w trakcie walk, żebyś na spokojnie rozdysponował zaklęcia na konkretnych przeciwników czy łyknął miksturę uzdrawiającą
- nie pomijaj żadnych walk oraz wypełniaj wszystkie zadania – każdy punkt doświadczenia jest na wagę złota
- jeżeli chodzi o tworzenie drużyny:
- Kapłan jest postacią obowiązkową – o ile leczenie ran niekoniecznie sprawdza się w trakcie starć, bo zanim inkantacja dobiegnie końca, zraniona postać zdąży umrzeć, to liczne grupowe wzmocnienia są nieocenioną pomocą, pozwalającą wygrać najtrudniejsze bitwy – rzucenie naraz "Błogosławieństwa", "Modlitwy" i "Ochrony przed złem" z poziomu 4. daje solidnego kopa całej drużynie
- dobrze postawić na Maga, który samym zaklęciem "Przyspieszenie ruchów" sprawia, że twoja ekipa staje się dwukrotnie potężniejsza; liczne ofensywne czary oparte na ogniu czy kwasie potrafią siać ogromne spustoszenie w szeregach wroga
- można rozważyć jako lidera drużyny bohatera z bardzo wysoką charyzmą, aby przydał się w tych nielicznych przypadkach, gdy można coś ugrać dialogiem – doskonale w tej roli sprawdza się np. Bard; poza gładką gadką ma także umiejętność kradzieży kieszonkowej, która przydaje się w podstawowej wersji gry jakieś trzy razy. Nie jest to jednak konieczność, bo w "Icewind Dale" o wiele częściej będziesz machał mieczem niż piórem
- do rozważenia pozostaje Złodziej, którego dobrze wyszkolić w znajdowaniu pułapek i kryciu się lub otwieraniu zamków; oczywiście można się bez niego obejść – poza unikatową umiejętnością ukrywania się i związanym z tym mocnym ciosem w plecy, pozostałe zdolności da się łatwo zastąpić; jak wspomniałem wyżej, kradzież kieszonkowa praktycznie się nie przydaje, a może ją wykonywać Bard; otwieraniu zamków da radę przeprowadzić mag zaklęciem "Otwarcie", a Kapłan biegle wykorzysta czar "Szukanie pułapek" (chociaż ich nie rozbroi!); wszystko zależy, czy chcesz sobie zapełniać księgę czarów wspomnianymi zaklęciami
- pozostałe miejsca wykorzystaj na silnych Wojowników czy Paladyna
Komentarze
A myślałem, że jak przeżyłem żuki w piwnicy i gobliny za mostem (które potrafiły ubić mi drużynę lata temu jak ostatnio grałem), to dalej będzie równie łatwo.
Drużyna:
- półork barbarzyńca
- półelf czarodziejka (mistrzyni przywoływania)
- krasnolud wojownik/kapłan
- niziołek złodziej tancerz cieni
- kobieta paladyn kawaler
- kobieta druid
Coś poszło nie tak i nie wiem dokładnie co.
Padło tu pytanie n.t. losowości przedmiotów w pojemnikach - żeby to przetestować, to trzebaby mieć sporo samozaparcia, bo to co jest w pojemniku jest ustalane na długo, zanim do tego pojemnika dotrzemy - nie wiem tylko, czy na poziomie rozpoczęcia rozdziału, czy całej gry.
Wersja z ekstra klasyki - więc cóż - dość zabytkowa. Poprzednio pisałam, że mocno gra cięła - dawało się jakoś grać, ale tylko przy ustawieniu 16mb, przy odpaleniu 32, pojawiały się koszmarne zielone artefakty, które mocno utrudniały wszystko.
Przy poszukiwaniach rozwiązania do innej gry, trafiłam na drobny programik zwany DgVooDoo - jest to nic innego jak emulator starego directX - dzięki niemu udało mi się pozbyć artefaktów, a gra śmiga aż miło - ogólna prędkość jest większa niż powinna być, jednak w przypadku gry typu ID jest to tylko udogodnienie. ZNiknęły artefakty i przycinanie, a i rozdzielczość można sobie ustawić jaka się podoba.
Wersja z ekstra klasyki - więc cóż - dość zabytkowa. Poprzednio pisałam, że mocno gra cięła - dawało się jakoś grać, ale tylko przy ustawieniu 16mb, przy odpaleniu 32, pojawiały się koszmarne zielone artefakty, które mocno utrudniały wszystko.
Przy poszukiwaniach rozwiązania do innej gry, trafiłam na drobny programik zwany DgVooDoo - jest to nic innego jak emulator starego directX - dzięki niemu udało mi się pozbyć artefaktów, a gra śmiga aż miło - ogólna prędkość jest większa niż powinna być, jednak w przypadku gry typu ID jest to tylko udogodnienie. ZNiknęły artefakty i przycinanie, a i rozdzielczość można sobie ustawić jaka się podoba.
Eche, polecam, na windows 10 zero ścinek
https://github.com/RedChimera/IWD2EE
Dodaj komentarz