„Wiedźmin 2” – o silniku słów kilka

1 minuta czytania

Nie jest tajemnicą, że wychuchany ze wszystkich stron silnik „Tsood”, który został stworzony na potrzeby „Wiedźmina 2” i innych nowoczesnych cRPG, jest oczkiem w głowie studia CD Projekt RED. Kochają się nim chwalić, lubią mówić o jego możliwościach, godzinami mogliby opowiadać za jak zaawansowane procesy on odpowiada. Dziwić zatem nie może, że najnowsza część „dziennika developerskiego” traktuje właśnie o „Tsoodzie”.

Generalnie mógłbym się tutaj dalej produkować, ale posłużę się komentarzem Tomasza Gopa, który jest idealnym podsumowaniem tego co mogliśmy wysłuchać:

„Główna część naszej pracy, a w szczególności te najbardziej zaawansowane elementy silnika, na którym powstaje Wiedźmin 2 – powstały głownie tylko po to, aby graczom uprzyjemnić rozgrywkę. Tak naprawdę, idealna sytuacja jest taka, gdy ktoś nie zauważa, że pod spodem tego wszystkiego co on odczuwa grając w grę, leżą naprawdę skomplikowane i zaawansowane systemy. Mam nadzieje, że właśnie tak, będzie wyglądać doświadczenie z gry w Wiedźmina 2”.

Komentarze

0
·
Ja też mam taką nadzieję. Niemniej o ile krótkie fragmenty gameplay'u wyglądają fajnie, to wszelkie dialogi już mi nie podchodzą, ze względu na plastykę i mimikę twarzy. Tak, wiem, że poprzednio mimiki nie było praktycznie w ogóle, a w grze widzieliśmy jakieś piętnaście tych samych ryjów występujących pod różnymi imionami i tutaj to zmieniono, ale nadal sprawia to (moim zdaniem) toporne i plastikowe wrażenie.
0
·
Nawet jeżeli miało by mi nie pójść, to i tak kupię. A co mi tam. Prrrrr szaleńcu!!!
0
·
No ten filmik sprawia dobre wrażenie, widać że szykuje się świetna gra, kto wie, może silnik zostanie wykonany do innych gier, wydaje się że przywiązali do niego olbrzymią uwagę, to dobrze, gra będzie przez to bardziej oryginalna

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...