Redaktorom serwisu Impulse Gamer udało się nakłonić do wywiadu sławną "Czternastą ze Wzgórza", czyli bliską przyjaciółkę niejakiego Geralta z Rivii.
Nie jest to pierwszy wywiad Triss Merigold, bowiem czarodziejka odpowiedziała na kilka pytań także przy okazji majowego wydania miesięcznika Playboy, w którym znalazły się jej zdjęcia. Tym razem także CD Projekt postanowił sięgnąć po ten sposób na reklamę gry, dzięki czemu redaktorzy z Impulse Gamer mieli okazję zapytać o wiedźmina, ulubiony czar czy też działalność czarodziejki w ramach Loży.
W rozszerzeniu newsa znajdziecie polskie tłumaczenie wywiadu.
Triss, witaj na łamach Impulse Gamer. Mogłabyś naszym czytelnikom opowiedzieć nieco o sobie?
Jestem zwykłą czarodziejką. Niegdyś piastowałam stanowisko doradczyni na dworze króla Temerii, Foltesta, jednak teraz jestem typem wolnej duszy, której nie rozkazuje żaden władca.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej, to po prostu spytaj (śmiech).
Bywasz nazywana "Czternastą ze Wzgórza", jednak wszyscy wiemy, że przeżyłaś i nic ci nie jest po bitwie na Wzgórzach Sodden. Jak doszło do tego nieporozumienia?
Prawdę mówiąc, miałam szczęście, że przeżyłam. Byłam poważnie ranna i przetrwanie zawdzięczam umiejętnościom leczniczym mojej koleżanki. Nie chcę o tym opowiadać i wracać do tamtych wydarzeń.
Kolejne pytanie?
Jakie jest Twoje ulubione zaklęcie i dlaczego?
Masz na myśli inne niż sławne zaklęcie Filippy Eilhart Iluzja Orgazmu? (śmiech) Albo Potrójny Huragan Detmolda? Niech pomyślę... Jest kilka zaklęć, które używam częściej niż inne, jednak czy mam jakieś ulubione? Trudno powiedzieć... Część magów stwierdzi, że wolą używać dany rodzaj magii niż inny, ale uważam, że czary nie są czymś, co się lubi lub czego się nie lubi. Po prostu używasz ich w zależności od sytuacji. Jednakże wielka Ognista Kula, rzucona komuś między oczy, może rozjaśnić mój dzień (śmiech).
Jak pierwszy raz poznałaś Geralta?
Mieliśmy wspólną znajomą, Yennefer z Vengerbergu. To ona nas sobie przedstawiła. To było tak dawno temu, jednak od tamtego czasu wiele razem przeżyliśmy. Jesteśmy teraz dobrymi przyjaciółmi, których łączą wspomnienia. Nie mogę tego samego powiedzieć o Yennefer. My po prostu... nie jesteśmy już ze sobą tak blisko.
Chodzą plotki, że Ciebie i Geralta łączy romans. Czy to prawda?
Znasz plotki – zwykle nie ma w nich nic z prawdy.
Czy Geralt naprawdę zabił króla Foltesta?
Oczywiście, że nie! Jak możesz nawet tak mówić? To oburzające kłamstwo!
Co NAPRAWDĘ zaszło między Tobą a Geraltem w elfich ruinach?
To, co się wydarzyło w elfich ruinach, pozostaje w elfich ruinach.
Plotki głoszą, że Geralt upił się i zrobił sobie tatuaż z kobietą... Czy tą kobietą byłaś ty?
Być może (śmiech). Znów plotki...
Czy wciąż masz różę pamięci od Geralta?
Nie, podejrzewam, że zgubiłam ją, gdy zamknięto mnie w figurce. Zdzira, która to zrobiła, musiała ją zabrać ze sobą. Zapłaci za to... pewnego dnia.
Co lubisz jeść?
Lubię każdy rodzaj mięsa, który został przygotowany przez doświadczonego szefa kuchni. Lubię także owoce morza, jak i same owoce oraz słodycze – od czasu do czasu. To zależy od mojego nastroju, sposobności czy pory roku. Generalnie, lubię po prostu dobre jedzenie (śmiech).
Ulubiony napój alkoholowy?
Okazjonalnie rozkoszuję się w dobrym towarzystwie przy lampce czerwonego wina. To może zabrzmieć trywialnie, ale naprawdę tęsknię za czasami studenckimi, kiedy byłam młoda i spędzałam dużo czasu w tawernie nieopodal Akademii. Kiedyś próbowałyśmy rzucać czary po pijaku. Nie jest to sposób, który mogłabym polecić innym (śmiech). Od tamtego czasu jedna z moich koleżanek nie może się pozbyć z włosów zielonego pasemka.
Co Cię podnieca?
Mężczyźni, którzy wiedzą, czego chcą. I do tego potrafią być od czas udo czasu romantyczni.
A co zniechęca?
Dociekliwi ludzie (śmiech).
Sceny seksu w Wiedźminie i Wiedźminie 2 były prawdziwe?
Pozostawię to twojej wyobraźni. Zdradzę tylko, że atmosfera robi się gorąca, gdy prawdziwy wiedźmin jest w pobliżu.
Naprawdę?
Nie (śmiech). To wszystko to grafika komputerowa.
Przemiana w figurkę było bolesnym procesem?
Bardziej niż możesz to sobie wyobrazić. Tego typu czary są przygotowane dla wygody czarującej a nie zaczarowanej. To jakby powolne łamanie a potem wrzucenie do ciasnej i ciemnej przestrzeni. Nigdy żadnej żywej istocie nie zrobię czegoś takiego. No może za wyjątkiem tej wywłoki, która udawała uczennicę Filippy.
Co sądzisz o Filippie Eilhart?
Z początku ją lubiłam. Potem poznałam ją bliżej i zmieniłam zdanie. Jest przebiegła i niebezpieczna. Każdy w jej pobliżu powinien mieć się na baczności. Szkoda, że sama nie byłam dość czujna.
A co powiesz o Sheali?
Jest bardzo podobna do Filippy, ale o wiele ambitniejsza oraz, ku jej nieszczęściu, od niej głupsza. To osoba o słabo rozwiniętej osobowości, która sądzi, że jest mądrzejsza i bystrzejsza od innych. Prawdę mówiąc, jej cele są porażająco oczywiste a nią samą łatwo manipulować. To rzecz jasna moje osobiste zdanie.
Dlaczego zgodziłaś się przyłączyć do Loży?
Dla władzy i dominacji nad światem (śmiech). Tak na poważnie, zostałam ZAPYTANA tak, że nie mogłam odmówić. Wykonywałam misję, której szczegółów nie mogę zdradzić, jednak chciałam tego. To była jedyna sensowna opcja po przewrocie na Thanedd.
Zaprzeczyłaś wszystkim plotkom na temat Twojego udziału w planach loży dotyczących zabójstw królów, jednak dlaczego nie próbowałaś nikogo ostrzec wcześniej?
Kiedy jesteś nowa, to nie mówią ci jeszcze wszystkiego. Po prostu mi nie ufały, więc bardziej doświadczone członkinie Loży nie dzieliły się ze mną żadnymi szczegółami. To nie tak, że nie chciałam nikogo ostrzec. Po prostu nie wiedziałam dokładnie, co się święci – a przynajmniej nie miałam jasnego obrazu zamiarów Loży.
Czy Saskia naprawdę jest smokiem?
Nic nie wiem na ten temat. A jest? Interesujące...
Pozowałaś dla polskiej Edycji Playboya (Maj 2011). Jak do tego doszło?
Wierz lub nie, ale naprawdę cieszę się z tamtego doświadczenia, mimo początkowych wewnętrznych oporów. Jestem bardzo zadowolona z końcowego rezultatu.
Co najbardziej podobało Ci się podczas tamtej sesji zdjęciowej?
Fotografowie byli czystymi profesjonalistami. Podobało mi się ich podejście, umiejętności. To była dobra zabawa, podczas której ani przez chwilę się nie nudziłam. Wszystko poszło naprawdę gładko.
Możemy się spodziewać w przyszłości kolejnej takiej sesji?
Kto wie? Byłabym zainteresowana, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Jeśli powstałby film na podstawie Wiedźmina, to która aktorka powinna się wcielić w Twoją rolę?
Scarlet Johansson albo nikt inny (śmiech).
Kończąc już, co chciałabyś powiedzieć swoim fanom?
Chciałabym im podziękować – wszyscy jesteście wspaniali. Nie spodziewałam się, że polubi mnie aż tak wielu z was. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i maile.
Komentarze
Potrzebujecie może korektora? parę minut dziennie jestem w stanie wygospodarować ;-D. A wywiad fajny - niezależnie od roli, jaką miałby spełniać.
Dodaj komentarz