O ile testerzy firmy BioWare ostatnio mocno nam podpadają (tak, piję tu do dodatku „Powrót do Ostragaru” i jego głośnego falstartu) i zapewne większości cisną się na usta mocno nieparlamentarne słowa, opisujące ich ostatni wyczyn, to ludzi odpowiedzialnych za wszelakie filmy promocyjne powinno się wielbić i zaaplikować im porządną podwyżkę.
Kunszt Kanadyjczyków śmiało już może konkurować z legendarnymi materiałami filmowymi sygnowanymi przez studio Blizzard, a nawet z najlepszymi zwiastunami kinowymi. Gdyż wszystko w nich gra jak we szwajcarskim zegarku, a całość jest dopasowana niczym wygodne buty z kolekcji Dolce & Gabbana. Jest akcja, są emocje, idealnie przedstawiony zarys fabularny i na dodatek świetny pokład dźwiękowy.
Plik wideo nie jest już dostępny.
Oglądając najnowszy trailer Mass Effect 2 mam ochotę od razu wskoczyć w skórę Sheparda i jeszcze raz sięgnąć gwiazd, przy okazji ratując galaktykę przed zagładą (i co z tego, że jest trochę sztampowo?). To się nazywa dobra inwestycja. Księgowi firmy zapewne już zacierają ręce, na myśl o tegorocznych profitach.
Jeszcze.. tylko... osiem... dni... Coś czarno widzę moje sukcesy na zbliżającej się sesji i jestem wręcz przekonany, że nie tylko mnie zaświtała taka myśl w głowie. Niech cię BioWare!
Warto wspomnieć, że firma nie zamierza porzucać dojnej krowy, jaką jest uniwersum Mass Effect i trzecia część przygód komandora Sheparda nie będzie definitywnym końcem produkcji opartych na tym świecie. Jak bowiem mówi Greg Zeschuk, jeden z szefów BioWare:
„Zamierzamy nadal używać tego uniwersum w kolejnych grach. W czasie pracy nad Mass Effect 3 kreślimy również plany na przyszłość serii. Nie martwcie się – jeśli kochacie Mass Effect, w przyszłości będzie go więcej.”
Czy to będą kolejne świetne cRPGi? A może sukces Star Wars: The Old Republic zachęci twórców do stworzenia gry MMO na kanwie Mass Effect? Czy też zacznie się popularne odcinanie kuponów od przynoszącej zyski serii? Nie wiadomo, o tym przekonamy się zapewne za kilkanaście miesięcy.
Komentarze
Wiem jedno - dzień w którym ukończę Mass Effect 3 będzie jednym z najszczęśliwszych i najsmutniejszych w moim życiu.
Ray Muzyka mówił dobrze - Mass Effect 2 to już nie jest zwykła gra. To jest pieprzone arcydzieło!
A na dwójkę czekam z utęsknieniem.
Cytat
Hmmm... pierwsze słyszę szczerze mówiąc Co prawda pojawiły się tam jakieś rozważania czy trzecia część pojawi się na Xbox 360, czy też dopiero na kolejnej generacji tej konsoli, ale nic nie słyszałem, aby BioWare ostatecznie rezygnowało z PC Tym bardziej, że w rozlicznych wywiadach Kanadyjczycy zawsze przyznają, że kochają "blaszaki", jako maszyny do grania i darzą je olbrzymim sentymentem. Poza tym byłby to, z marketingowego punktu widzenia, strzał prosto w stopę, bo przy stosunkowo niewielkich nakładach, można sporo zarobić, a wątpię czy PC'towi gracze wybaczyli szybko taki krok BioWare'owi (co zmniejszyłoby również potencjalne zyski w przyszłości).
Co najwyżej z trzecią częścią może być tak jak pierwszą, czyli że wyjdzie na komputery osobiste kilka miesięcy później. To jednak zależy już raczej tylko od nas, a właściwie od naszych portfeli, bo gdy zyski ze sprzedaży ME2 i DLC do niego, będą satysfakcjonujące to właśnie firmie będzie olbrzymie zależało, żeby premiera na PC pojawiła się jak najbliżej tej konsolowej.
Ale ja was proszę - Miranda? To ja już wolę Liarę...
Oooh, widzę Ashley, to znak, że moja ulubiona część starej ekipy wraca! Oh oh, jak cudownie.
Jeśli będzie więcej filmików typu "Tali zaraz zginie, Shepard rusz tyłek i ją ratuj" jak na tym trailerze - będzie słodko.
Sam trailer został zrealizowany z epickim rozmachem. Jeżeli gra będzie wypełniona po brzegi tego typu scenami, to te wszystkie dziesiątki i dziewiątki zbierane w recenzjach mają swoje pełne uzasadnienie w tym właśnie video. Lubiącym posłuchać tego typu kawałki mówię, że jest to Heart of Courage - Two Steps From Hell. Niektórzy nawet nie mają pojęcia jak często ich słuchają, bo zespół zajmuje się muzyką trailerową... czy jak to tam można określić.
Dodaj komentarz