Aria T’Loak

2 minuty czytania

aria

Matriarchini Asari, samozwańcza władczyni stacji kosmicznej Omega. Oficjalnie jest tylko właścicielką klubu Afterlife, ale de facto niepodzielnie panuje nad całą stacją. Jej wpływy sięgają wszędzie. Na całej stacji nie ma nikogo, kto lepiej orientowałby się, co się na niej dzieje. Nowi przybysze, o ile warci jej uwagi, zobowiązani są złożyć jej wizytę. W przeciwnym wypadku, Aria może sama poszukać towarzystwa nowo przybyłych, a to zapewne nie będzie wiele różnić się od zwyczajnego porwania. Podpaść Arii jest bardzo prosto, zdobyć jej szacunek – trudniej.

Jej pierwsze przybycie na Omegę przeszło bez echa. Udając asari w pierwszej fazie życia, pracowała jako tancerka egzotyczna w klubie Afterlife. W ten sposób prędko wtopiła się w zbiorowisko szumowin i zadomowiła się w nim na dobre. Okazało się, że bezlitosna i nieustępliwa Aria nie ma sobie równych w dziedzinie prowadzenia nie do końca legalnej działalności. Silną pozycję wśród gangsterskich grup Omegi zapewniły jej umiejętności walki, surowość i chęć siłowego rozwiązywania konfliktów. Tylko ona była w stanie stanąć do walki z poprzednim właścicielem Afterlife – kroganinem, który w swoim czasie rządził Omegą tak jak ona teraz. Walka między Arią a Wyrocznią, jak później nazywali kroganina mieszkańcy stacji, trwała wiele dni, a zwycięsko z niej wyszła jedynie Asari. Wyrocznia został zmuszony do ustąpienia z zajmowanego stanowiska, a cały jego dobytek trafił w ręce Arii, razem z szacunkiem tak jego przyjaciół jak i wrogów. Co niezwykłe, kroganin pozostał przy życiu. Pokonany i zdemoralizowany, służy jako przykład dla wszystkich tych, którzy chcieliby zagrozić jedynej władczyni. Ostatecznie, jeśli ktoś potrafi pokonać krogańskiego watażkę, zająć jego miejsce i trzymać go niczym nadworne zwierzątko, musi dysponować niemałą siłą.

Aria T’Loak nie wiąże się z żadną z największych grup gangsterskich: Zaćmieniem, Błękitnymi Słońcami lub Krwawą Hordą, ale pozostaje w dobrych stosunkach ze wszystkimi. Zapewnia sobie w ten sposób neutralność, niezbędną do skutecznego prowadzenia interesów. Chociaż może się wydawać, że sama Omega to niewielkie królestwo jak na kogoś z takimi możliwościami, despotyczna władza, haracze i kontrola absolutnie wszystkich dziedzin życia przynoszą asari niemałe zyski, wystarczające na dowolne wydatki w tym rejonie galaktyki. Jednocześnie, wszyscy na Omedze wiedzą, że lepiej być z Arią niż przeciw niej – i choć chcieliby może obalić autokratyczne rządy, nie ośmielą się jej sprzeciwić i będą jej wiernymi sługami aż do samego końca.

Duma, kontrola, przepych – to wszystko rzuca się w oczy już przy pierwszym spotkaniu. Aria nie waha się prezentować swojej potęgi, zarówno wrogom, jak i przyjaciołom. Jest niezwykle pewna siebie, ale ma do tego prawo. Wiedząc, że na całej stacji nie ma drugiej porównywalnie wpływowej osoby, stara się wymuszać na gościach poczucie szacunku połączonego z obawą. Aria nie przebiera w środkach, gdy chce by coś przebiegło po jej myśli. Nie znosi sprzeciwu, a posłuch egzekwuje bardzo bezpośrednimi środkami. Pod swoją komendą gromadzi głównie turian i batarian, skutecznych w wykonywaniu swojej pracy, a nie tak problematycznych jak kroganie albo nieprzewidywalnych jak ludzie. Aria traktuje Sheparda z rezerwą, szanując jego umiejętności i postawę, zaznaczając jednak wyraźnie kto rządzi na Omedze. Trudno powiedzieć, czy informacje, które przekazuje komandorowi mają jakąś cenę. Jedno jest pewne – nawet Aria T’Loak musi liczyć się z kłopotami, jakie mogłoby pociągać za sobą zrobienie byłego Widma swoim wrogiem.

Komentarze

0
·
Postać fajna ale miałem mówiąc sczerze małą nadzieję iż w którymś momencie dojdzie do małej kłótni i walki miedzy nią i Shepardem No cóż...jakoś przeżyję...ale fajnie by było całą Omegę wywrócić do góry nogami w niezłej strzelaninie...oczywiście bez zabijania Arii...za ciekawa jest by ją zabić
0
·
Jeden z jej ochroniarzy mówi, że Aria ma dla nas robotę. Jak się okazuje wcale nie ma, albo nie spełniam jakichś wymagań Poza tym nie przepadam za asari a na tym zdjęciu jest jakaś strasznie przejaskrawiona ;p

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...