O imporcie save'ów do Mass Effect 2

1 minuta czytania

Dodany ostatnio wpis na oficjalnym forum gry Mass Effect 2 wyjaśnił kwestię, która jeszcze do niedawna była owiana tajemnicą – importu stanów gry z pierwszej części.

Otóż, każdy zaczynający nową grę dostanie możliwość zaimportowania stanu gry z pierwszej części. W przypadku blaszaka wystarczyć będzie wybranie odpowiedniego pliku. Grający na konsoli Microsoftu zmuszeni zostaną do zalogowania się na tym samym profilu, na którym grali w "jedynkę". Maksymalnie będzie można władować jedenaście stanów gry, co daje nam taką właśnie liczbę profili. Osoby mające odłożone więcej niż dwa-trzy savy nie powinny narzekać.

Wyjaśniono też kwestię bonusów, jakich może się spodziewać zaimportowany Shepard. Otóż nie będą to bonusy do statystyk, o których często mówiono na forach dyskusyjnych, a drobne korzyści materialne. Weterani mogą się więc spodziewać dodatkowej gotówki oraz funduszy przeznaczonych dla laboratorium znajdującego się na pokładzie Normandii.

Komentarze

0
·
To nieco kłóci się ze stanowiskiem Adriena Cho. Nie starając się cytować, Cho twierdził, że podstawowa, "świeża" postać w ME2 będzie wyposażona w mały zasób umiejętności. Dla postaci wczytanej z pliku zasób ten miał być znacznie większy, a Shepard miał zaczynać z gotowym już, przekrojowym zestawem skilli. Ma to sens, biorąc pod uwagę, że zasób XP w grze jest na tyle mały, że będziemy za jednym podejściem w stanie maksymalnie rozwinąć tylko niewielką część talentów.

Chociaż może wcale się nie kłóci, a Chris Priestly po prostu wyliczył to, co Adrien pominął? Nie mam pojęcia, jak się to potoczy, ale mam nadzieję, że to kwestia niedomówień, bo wersja Cho znacznie bardziej mi odpowiada. Oczywiście, Priestly ma świeższe informacje... Ech.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...