Star Wars: The Old Republic

Jedni widzą w tym tytule grę, która zagrozi pozycji niepokonanego MMO od Blizzarda. Inni zwiastują tej produkcji sromotną porażkę, której EA nie zapomni na bardzo długie lata. Tak, mowa tutaj o Star Wars: The Old Republic, ale tego chyba się domyśleliście po przeczytaniu tytułu newsa, nie?

logo

Lily, Strażnik i Wiktul nie zwracają jednak uwagi na informacje zwiastujące jakieś tam klęski i dlatego też specjalna podstrona poświęcona tej grze zostaje wzbogacona o raz, dwa... trzynaście nowych tekstów, dzięki którym wzbogacicie swoją wiedzę nie tylko o grze, bo i całym uniwersum.

Miłej lektury i niech Moc będzie z Wami!

Star Wars: The Old Republic

Instancje w "SW: TOR"

Dodał: , · Komentarzy: 3

Jakby to było, gdyby nie było ukochanych aren fabularnej rozwałki w MMO RPG, zwłaszcza takim jak "The Old Republic"? Niewątpliwie byłoby marnie, ale na szczęście nie będzie, a przynajmniej nie za sprawą braku instancji. Te będą nazywać się w "STWORZE" flashpointami i prezentują się tak, jak możecie zobaczyć w rozwinięciu.

star, wars, trooper
Star Wars: The Old Republic
the old republic

Informacja o kolejnym poślizgu z pewnością nie zachwyci mocno sceptycznych inwestorów i zaniepokojonych graczy. Oczywiście, BioWare nigdy nie ogłosiło oficjalnej daty premiery kosmicznego MMORPG, aczkolwiek John Riccitiello (prezes Electronic Arts) po cichu wspominał o tegorocznej wiośnie, co można było uznać za niejaki pewnik. Należy jednak zaznaczyć, że informacja o przesunięciu premiery jest nadal niepotwierdzona i oparta na dość śliskich w tej branży „zaufanych źródłach blisko BioWare”.

Tym niemniej, wokół „Star Wars: The Old Republic” stopniowo zaczyna się tworzyć dość gęsta i nieprzyjemna atmosfera, a to nie zwiastuje niczego dobrego. Dziwi też postawa BioWare, które nie stara się zadać kłamu mocno negatywnym plotkom i wciąż kontynuuje swoją dziwną kampanię marketingową, opierającą się w głównej mierze na nabieraniu wody w usta, jeżeli chodzi o dość kluczowe kwestie. Czy w tym szaleństwie jest jakaś metoda? Może ambitne cele zgubiły Kanadyjczyków i zwyczajnie przestali panować nad sytuacją?

Star Wars: The Old Republic
giełda, krach

Tak... grono sceptyków kosmicznego MMORPG BioWare powiększa się z dnia na dzień. Kanadyjczycy przestali być ostatnio wylewni w kwestii swoich flagowych projektów, co wzbudza uzasadniony niepokój inwestorów. Do tego dochodzą jeszcze te niecne plotki o marnej jakości „The Old Republic” i różne nieciekawe informacje o atmosferze w kręgu developerów pracujących na tą grą. Same pieprzne kawałki, które sprawiają, że sprytne lisy giełdowe zaczynają kręcić nosem na akcje Electronic Arts i szukają okazji gdzie indziej.

Jak tłumaczy Mike Hickey, analityk z firmy Janco Partners:

„Przypuszczamy, że wielu inwestorów wróży spektakularną porażkę „Star Wars: The Old Republic”, nie wierząc w rynkowy sukces tego projektu, opierając się na doświadczeniach całej branży, jak i tej konkretnej firmy [BioWare Mythic i niepowodzenie „Warhammer Online”], we tworzeniu gier MMO, które cieszą się popularnością.

Star Wars: The Old Republic
star wars: the old republic, system dialogowy

Kampania marketingowa „Star Wars: The Old Republic” działa już pełną parą, a BioWare, pomimo noworocznego skacowania, co rusz podsyła spragnionym mocy kolejne smakowite materiały, prosto z ich pierwszego MMORPG. Tym razem na tapetę wzięto faktyczne oczko w głowie Kanadyjczyków, czyli system dialogowy.

Jak wiadomo każda rozmowa w produkcjach tej firmy, czy to w serii „Mass Effect”, czy to w zbliżającym się wielkimi krokami „Dragon Age II”, ma wyjątkowo filmowy charakter. Gracz na wrażenie jakby uczestniczył w seansie kinowym, w którym może decydować, jak mają się potoczyć losy jego dziarskich bohaterów. Kamera, zachowanie postaci, umiejscowienie danej sceny czy podkład dźwiękowy – wszystko to zawsze jest przygotowane z prawdziwym pietyzmem i robi piorunujące wrażenie. BioWare obiecał takie same standardy w Starej Republice i słowa dotrzymał. Interaktywne pranie po mordzie czy wykorzystywanie forteli w trakcie dialogu? To możliwie.

Star Wars: The Old Republic

Electronic Arts potwierdziło, iż sieciowe Star Wars Knights of the Old Republic zostanie wydane w roku fiskalnym przeznaczonym na 2012 rok, który rozpoczyna się od kwietnia 2011.

star wars the old republic

Oczekujący z niecierpliwością fani będą musieli jeszcze sporo poczekać. Jeszcze w maju tego roku słyszeliśmy, iż gra nie pojawi się w tym roku fiskalnym EA. Teraz okazuje się, iż wydanie tego tytułu zostało przełożone, graczom oferując jedynie ogólnikowy termin "wiosna 2011".

Na pocieszenie można zostać testerem gry. Wymagania? Aktywne (nie zbanowane) konto na forum oraz wyrażenie zgody, którą można przeczytać podczas jego zakładania. Nie wspomnę o tym, iż poszukiwane są jedynie osoby, które ukończyły 18 lat.

Wybrańcy zostaną poinformowani drogą mailową. Już zakładając konto możemy zdecydować, czy jesteśmy zainteresowani byciem testerem. Później wystarczy udać się pod ten adres.

Star Wars: The Old Republic

Niech Moc będzie z Wami, szanowni czytelnicy! Właśnie w tym momencie mam niesamowity zaszczyt, mianowicie mogę Was uroczyście i z przyjemnością poinformować, że z okazji padającego śniegu nasza gwiezdna podstrona poświęcona grze "Star Wars: The Old Republic" wzbogaciła się o dwanaście interesujących artykułów. Wszystkie bez wyjątku są sprawką niesamowitej Lily.

logo

O czym traktują omawiane teksty? Na wszystkich fanów gwiezdnych wehikułów czekają opisy dwóch kosmicznych statków. Osoby przepadające za portalami społecznościowymi pewnie ucieszą się na wieść o pięciu artykułach poświęconych różnym NPC. Prócz tego znajdziecie nie tylko nową planetę, ale również dwa teksty o Humanoidach, nowe specjalizacje Imperialnego Agenta oraz informacje na temat walki w kosmosie. Podoba się? Smacznego-kosmicznego czytania życzę!

Lista nowych artykułów czeka w rozwinięciu newsa.

Star Wars: The Old Republic

Kto i w czym nas wyręczy w SW: TOR?

Dodał: , · Komentarzy: 0

Czy jako straszliwy, potężny, och-ach Sith, na miarę Lorda Wiadera uznalibyście zbieranie roślinek lub próbek zabitych stworzeń za licujące z Waszą posępną godnością? Czy wyobrażacie sobie, by ktoś taki odwiedzał tatooińskich złomiarzy w poszukiwaniu potrzebnych informacji albo reklamował swoje usługi Huttom? Nie wydawałoby się Wam niegodne spędzanie długich minut czy godzin na majsterkowaniu przy niezbędnym sprzęcie, choć czas ten należałoby spożytkować na sianiu terroru w podbijanej galaktyce? Jeśli tak, to w SW: TOR programiści wyszli Wam na przeciw.

lordowie sithów
Star Wars: The Old Republic

Pamiętacie, gdy jakiś czas temu anonimowy człowiek podszywający się pod pseudonimem "Wesz EA" napisał, że Star Wars: The Old Republic będzie największą porażką w historii MMO i firmy go wydającej? Po długich dniach czekania szefowie studia BioWare odpowiedzialnego za tę produkcję pozwolili sobie na kilka komentarzy.

sw:tor, naga sadow

Ray Muzyka, jeden z założycieli studia BioWare, w wywiadzie dla serwisu Eurogamer mówił: "Smutno czyta się coś takiego. Właśnie zdobyliśmy nagrodę na liście stu najlepszych pracodawców. Sporo inwestujemy w miejsca pracy. To dla nas bardzo ważne i traktujemy to poważnie. Ekipa z Mythica jest częścią grupy BioWare. Znam ludzi, którzy tam pracują i wiem, że dbają o wszystko, mają takie same poglądy jak inni liderzy w BioWare i EA. Staramy się nie odpowiadamy na plotki i spekulacje ludzi, którzy są źle poinformowani. Dążymy do stworzenia miejsca pracy o wysokim standardzie".

Star Wars: The Old Republic

Wesz o upadku "SW:TOR"

Dodał: , · Komentarzy: 6

Nie, to nie literówka. Chodzi o wesz, a dokładnie blogera występującego pod pseudonimem "Wesz EA". Ten pan (lub ta pani) twierdzi, że jest pracownikiem Electronic Arts i ma niezbite dowody, że nadchodzące SW: TOR będzie największą porażką w historii MMO RPG, o ile będzie w ogóle.

komiks, logo, threat of peace
Wczytywanie...