Wiedźmin 3, mimo kilku lat na karku, wciąż przynosi spore zyski

“Zawsze patrz na jasną stronę życia”, zdają się nucić przedstawiciele CD Projekt RED. Choć kryzys związany z pandemią koronawirusa nie ominął warszawskiej spółki i studio zaliczyło w połowie marca naprawdę poważną stratę na giełdzie, to ekipa zgodnie z przesłaniem piosenki – zacisnęła usta i gwizdnęła, a wszystko jakoś się ułożyło.

Wiemy, że konieczność pracy zdalnej nie przeszkadza w produkcji “Cyberpunk 2077” i wrześniowy termin premiery nie jest w żadnym stopniu zagrożony. Firma ostatnio podniosła się ze sporego doła i stała się najwyżej notowaną spółką na polskiej giełdzie. To jednak nie koniec dobrych wieści z tego frontu.

“Wiedźmin 3”, mimo prawie pięciu lat na karku, wciąż generuje spore przychody i doskonale wpływa na wyniki całej Grupy Kapitałowej. W poprzednim roku osiągnęła ona 521 milionów złotych przychodu ze sprzedaży, co przekłada się na wynik o 44% lepszy niż w 2018. Skonsolidowany zysk netto wyniósł 175 milionów złotych (wzrost o 60%), a rentowność netto grupy urosła o 34%.

“Dziki Gon” sprzedał się w 2019 roku w ponad 6.5 miliona egzemplarzy. Niemała w tym zasługa premiery na platformę Nintendo Switch, gdzie tytuł został bardzo ciepło przyjęty, ale też (nie ukrywajmy) sporego efektu serialu Netflixa oraz wielu smakowitych promocji. Pokazują to wyniki – 53% egzemplarzy w poprzednim roku zostało zakupionych na PC, 11% na Nintendo Switch, a 36% na pozostałe konsole. 82% kopii została zakupiona cyfrowo, 18% w wersji pudełkowej. Marka najmocniejsza była w Europie (37.2% sprzedanych kopii), na drugim miejscu uplasowała się Azja (27.9%), a na ostatnim stopniu podium – Ameryka Północna (25.6%).

Wynik robi wrażenie, gdy weźmiemy też pod uwagę, że jest to najlepszy rok sprzedażowy za wyjątkiem tego premierowego – wtedy gra trafiła do prawie 9.5 miliona konsumentów. Sumując wszystkie lata, ogólna sprzedaż “Wiedźmina 3” wyniosła ponad 28 milionów egzemplarzy.

Twórcy zaznaczają również, że są zadowoleni z rezultatów, jakie odnosi ich karcianka “Gwint” i zamierzają ją nadal rozwijać. Gra ostatnio trafiła na urządzenia mobilne, a także otrzymała specjalny tryb fabularny.

Dobra kondycja finansowa spółki pozwoliła na zakup kompleksu budynków potrzebnych do rozwoju firmy, podpisanie lukratywnej umowy z Andrzejem Sapkowskim, budowę platformy GOG Galaxy 2.0, uruchomienie własnego sklepu z gadżetami oraz globalną promocję “Cyberpunk 2077”.

CD Projekt RED w poprzednim roku zainwestował 165 milionów złotych na produkcję gier oraz zakup nowych technologii – większość tej kwoty została przeznaczona na prace oraz marketing związany z “Cyberpunk 2077”.

Liczby robią wrażenie. Wiadomo że w tym momencie to trochę prężenie muskułów i wysyłanie czytelnego sygnału do akcjonariuszy – “nic się nie martwcie, wciąż jesteśmy mocni i wiemy jak wybrnąć z tego gospodarczego szamba, które zaraz wybije”. Mimo wszystko, patrząc na to, co dzieje się ostatnio za oknem – dobrze jest w końcu czytać oraz pisać jakieś dobre wieści.