Tekst zawiera spoilery.
„Najbrzydszy człowiek na świecie” nosi imię „Uma” od praktycznie jedynego sensownego słowa, które potrafi wypowiedzieć. Strażnicy Krwawego Barona, którzy go tak przezwali, od tamtej pory uczynili z niego obiekt wszelkich możliwych kpin i okazję do żartów, chociaż istota ta zdaje się być w ogóle nieświadoma tego faktu.
Wygląd Umy może budzić tylko obrzydzenie, bowiem „Brzydal”, jak się go czasem przezywa, jest niewiadomej rasy i przypomina pokryty brodawkami efekt nieudanych eksperymentów jakiegoś szurniętego czarodzieja. Osadzona na krótkiej szyi, niekształtna i łysa głowa jest lekko przechylona w bok, przez co Uma wygląda tak, jakby dziwiło go praktycznie wszystko. Ramiona różnej długości współgrają z równie nieforemnymi i powyginanymi nogami, co sprawia, że Brzydal porusza się wolno, chociaż na jego twarzy nie odmalowuje się żaden wyraz bólu czy zmęczenia. Skromne ubranie, obejmujące tylko dolną połowę ciała, także nie jest w najlepszym stanie, składając się z bezkształtnych fragmentów szmat przewiązanych brudnym sznurem. Jedyna własność zdaje się być doczepiona do stroju.
Uma zdaje się być jedyną osobą, która może naprowadzić Geralta na ślad Ciri, chociaż pada podejrzenie, że twór ten może być podopieczną Białego Wilka, a raczej tym, w co zmieniła się pod wpływem klątwy rzuconej przez czarodzieja Dzikiego Gonu. Wiedźmin z Rivii zabiera Brzydala do Kaer Morhen, gdzie wraz z innymi członkami Szkoły Wilka i Yennefer z Vengerbergu liczy na przełamanie zaklęcia. Próbę odczarowania Umy podejmuje Vesemir, lecz po porażce zdaje się na dawną członkinię Loży. Czarodziejka z Vengerbergu poddaje Umę pierwszej części niesławnej Próby Traw, po czym tworzy zaklęcie, dzięki któremu udaje się przełamać czar. Okazuje się, że Uma to nie Ciri, lecz elfi Wiedzący, którego Geralt nazywa „Avallac'hem”.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz