Tekst zawiera spoilery.
Vesemir to jedyny przedstawiciel wiedźmińskiej starszyzny, któremu udało się przeżyć pogrom i dewastację Kaer Morhen. Został nauczycielem oraz przybranym ojcem sławnego Geralta z Rivii, chociaż podczas swojego długiego życia wyszkolił jeszcze Eskela oraz Ciri. Posiadając rozległą wiedzę o potworach naucza jej każdego adepta wiedźmińskiego fachu. Jego sztuka walki mieczem stoi na bardzo wysokim poziomie, czyniąc z Vesemira wytrawnego fechmistrza.
Życie zawdzięcza nieuwadze wściekłego tłumu, który pod gruzami nie wypatrzył Vesemira, dzięki czemu ten zdołał przeżyć atak na Kaer Morhen. Zajmuje się przede wszystkim fechtunkiem, więc chociaż należy do starszyzny, to nie posiada wiedzy pozwalającej na odtworzenie procesu powstawania wiedźminów. Wygląda na starego i zmęczonego człowieka, jednak tak naprawdę to wciąż mężczyzna w sile wieku, który po każdej zimie spędzonej w siedzibie Szkoły Wilka wyrusza na szlak. Chociaż wydaje się być mocno przywiązany do tradycji, gniewnie reagując na wszystkie próby opuszczenia zrujnowanego Kaer Morhen i naprawiając twierdzę wedle możliwości, to właśnie on podarował Geraltowi kuszę, czyli broń, której wiedźmini wcześniej nie stosowali.
Zachęcony informacjami o potworach, które grasują na polu walki między cesarstwem a walczącą o przetrwanie Redanią, Vesemir wyrusza w okolice Białego Sadu, gdzie napotyka Geralta z Rivii. Biały Wilk udał się na spotkanie z Yennefer, jednak czarodziejka nie pojawiła się. Starszy z wiedźminów zaoferował swoją pomoc w poszukiwaniach, chociaż nie zapomniał o swoim fachu, wydatnie przyczyniając się do pokonania gryfa. Pojawienie się czarodziejki z Vengerbergu oznaczało koniec wspólnego polowania z Białym Wilkiem, który wyruszył do Wyzimy w towarzystwie swojej dopiero co odnalezionej ukochanej. Najstarszy z wiedźminów powrócił do Kaer Morhen, gdzie przebywali już dwaj członkowie Szkoły Wilka – Lambert i Eskel.
Vesemir pierwszy powitał Geralta, gdy ten powrócił do twierdzy wraz z Umą. Zaoferował pomoc w odczarowaniu „najbrzydszego człowieka na świecie”, jednak nocna wyprawa i zapomniana wiedza nie wystarczyły do przełamania klątwy. W tym czasie często spierał się z przebywającą w Kaer Morhen Yennefer, zarzucając czarodziejce brak ogłady oraz dyktatorskie zapędy. Mimo to pomógł ukochanej Geralta podczas pierwszej części Próby Traw, która doprowadziła do odczarowania Umy.
Nie wahał się stanąć w obronie Ciri, wspomagając przygotowania twierdzy na nadejście Dzikiego Gonu. Chociaż w walce niewielu mogło rzucić mu wyzwanie, to jednak dotąd nie walczył z Eredinem i jego generałami. Udało mu się co prawda ranić jednego z nich, czym chciał dać Ciri szansę na ucieczkę, jednak ostatecznie Imlerith skręcił mu kark, co doprowadziło do niekontrolowanego wybuchu furii następczyni tronu Cintry.
Ciało Vesemira zostało skremowane i spalone, zaś jego wilczy medalion zabrała podopieczna Geralta, poprzysięgając zemstę na wszystkich, którzy przyczynili się do śmierci starego wiedźmina. Brak przywódcy sprawia, że przedstawiciele Szkoły Wilka na zawsze opuszczają Kaer Morhen.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz