Tekst zawiera spoilery.
Sheala de Tancarville, nazywana „Samotnicą z Koviru”, to jedna z głównych postaci w drugiej części gry. Nadworna czarodziejka królowej Zuleyki była członkinią Loży Czarodziejek i, obok Filippy Eilhart, jej nieformalną przywódczynią. Wraz z dawną kochanką Dijkstry, zaplanowały morderstwo Demawenda z Aedirn, czym ostatecznie przyczyniły się do chaosu na całej Północy, zaś ich działania posłużyły jako początek nilfgaardzkiej ofensywy.
Chociaż Sheala nie znała prawdziwych planów Letho, którego wynajęła do zamordowania króla Aedirn, to jednak ostatecznie jej udział w spisku został wykryty. Samotnica z Koviru pojawiła się na zjeździe monarchów w Loc Muinne, gdzie tylko interwencja smoka ocaliła ją przed aresztowaniem i przesłuchaniem. Sheala padła jednak ofiarą kolejnej pułapki zastawionej przez wiedźmina z Gulety, który podmienił jeden z kryształów w jej megaskopie.
Właśnie za pomocą tego urządzenia Samotnica z Koviru próbowała uciec z dawnego miasta vranów. Świadkiem tej sceny stał się Geralt z Rivii, więc jeśli nie pomogliśmy czarodziejce, to niesławna członkini Loży została rozerwana w wyniku magicznej eksplozji. Nic nie stało na przeszkodzie, by uratować Shealę i zabrać feralny kryształ, dzięki czemu wiedźmin dowiedział się, że dotknięta amnezją Yennefer przebywa w leżącym na południu Nilfgaardzie.
Od tamtej pory słuch o czarodziejce zaginął, lecz Radowid poprzysiągł ukarać wszystkie winne zamachu na Demawenda. Nieustępliwemu królowi Redanii udało się w końcu złapać Shealę, która następnie została przewieziona do więzienia Deireadh w Oxenfurcie. Łowcy czarownic poddali ją torturom, bijąc, wyrywając zęby i okaleczając na wiele wymyślnych sposobów. Chociaż dzieliła celę razem z inną członkinią Loży, Margaritą Laux-Antille, to wydawało się, że Radowid zdecydowanie więcej uwagi poświęcał Samotnicy z Koviru.
Odnalezienie obu czarodziejek przez Geralta i Yennefer z Vengerbergu okazuje się szansą na ucieczkę, jednak skrajnie wycieńczona i złamana torturami Sheala prosi o to, by skrócić jej cierpienie. Ukochana Białego Wilka wyświadcza jej tę przysługę. Tym sposobem sprawdziły się słowa Letho, który na wieść o tym, że zabraliśmy feralny kryształ, stwierdził, że w wyniku naszych działań Shealę czeka dużo gorszy los niż ten, który dla niej przygotował.
Komentarze
Dodaj komentarz