Podobnie jak w poprzednich odsłonach serii, także i tym razem Geralt nie pozostaje obojętny na wdzięki innych kobiet. Tak naprawdę czekają na nas dwa poważne romanse, bowiem reszta to właściwie przejaw chwili słabości Białego Wilka. Nie opisywałem możliwości skorzystania z dwóch domów uciech w Novigradzie, gdzie Geralt z pewnością rozumie, czym w istocie jest chwila przyjemności za pieniądze.
Jutta
Opcja spędzenia nocy z Juttą an Dimun oznacza podróż na mroźne Skellige. Tam też należy dotrzeć na północny-wschód od miasteczka Harviken na wyspie Faroe. Łatwo rozpoznać odpowiednie wzgórze, bowiem prowadzi do niego także wykrzyknik sugerujący możliwość wykonania zadania. Wojowniczka pozostaje niepokonana w walce i nie wierzy, że nieznajomy może ten stan zmienić. Zgadzamy się wykonać drobne zadanie dla Jutty, polegające na zdobyciu miecza Hoskulda Rogatego. Wracamy z nim do an Dimun, po czym pokazujemy mieszkance Skellige, że nie jesteśmy niczym inni mężczyźni. Opowiadamy o Kaer Morhen i zgadzamy się odwiedzić wojowniczkę w jej domu. Po zmroku udajemy się do Harviken i z pomocą znacznika zadania odnajdujemy właściwe domostwo. Decydujemy się na rozmowę, po czym zgłaszamy się na ochotnika do wspólnego spędzenia czasu. Zadanie kończy się powodzeniem, zaś nam pozostaje opuścić dom wojowniczki.
Keira Metz
Keirę możemy spotkać podczas naszej wizyty w Velen w sytuacji, gdy zdecydowaliśmy się wykonać zadanie wątku głównego „Polowanie na wiedźmę”. Chatę czarodziejki znajdziemy o własnych siłach na północ od wioski Podgaje lub przepytując tamtejszych mieszkańców. W środku musimy przeprowadzić własne śledztwo, zakończone zbadaniem zarówno podziemi, jak i tajemniczej czaszki, co aktywuje portal. Nowa lokacja to dom czarodziejki, która wypytuje o Ciri i zdradza nam, że na wiedźminkę czekał także pewien czarodziej, wskazując miejsce spotkania. Keira pomaga przeszukać jaskinię w poszukiwaniu śladów Ciri, czyli stanowi silne wsparcie w trakcie zadania „Po omacku”. Przed wyjściem na powierzchnię, a już po uporaniu się z jednym z Jeźdźców Gonu, prosi nas o odnalezienie magicznego kagańca. Godzimy się, po czym zdobywamy urządzenie dla czarodziejki. Już na powierzchni Keira proponuje spotkanie, na co rzecz jasna należy się zgodzić.
„Zaproszenie od Keiry Metz” to jednak wcale nie zapowiedź mile spędzonych chwil, lecz opowieść o wieży na wyspie Kłomnica. Godzimy się rozwiązać problem duchów nękających to miejsce, co oznacza rozpoczęcie zadania „Mysia wieża”. Rozmawiamy z Anabelle i później zanosimy jej kości Grahamowi, co kończy się dla tego ostatniego fatalnie, lecz nam pozwoli powrócić do Keiry i poinformować o sukcesie. Czarodziejka pozwala zachować magiczny kaganiec, lecz ponownie prosi o przysługę. Tym razem mamy odzyskać dla niej ładunek, który wiózł kupiec z położonego na północ od Velen Novigradu. Nie musimy jednak wyruszać aż tak daleko, lecz udać się na północ od wioski, gdzie rozprawiamy się z potworami, zaś dzięki śledztwu docieramy do rozbitego wozu. Zabieramy pakunek i opcjonalnie odnajdujemy kupca, któremu nie zdołamy już pomóc. Wdzięczna Keira prosi, byśmy zaczekali przed jej chatą, zaś tam proponuje przejażdżkę i kolację, więc ochoczo zgłaszamy się na ochotnika do towarzystwa.
Wyścig konny nie odbiega od tego, co mogliśmy oglądać w Novigradzie lub podczas wątku głównego w skórze Ciri, jednak zwycięstwo powinno przypaść nam niezwykle łatwo. Przygotowany stolik i jedzenie to okazja do rozmowy. Rozpoczyna się niewinnie, lecz dostajemy do wyboru trzy opcje. Pierwsze dwie są dość łagodne, przez co Keira będzie wymagać naszego potwierdzenia co do miłego zakończenia kolacji, zaś ostatnia sugeruje wprost, że liczymy na przyjaźń z korzyściami. Keira znika, zaś my rozpoczynamy śledztwo, odnajdując co kawałek jakiś element garderoby dawnej członkini loży. Czarodziejkę w samej bieliźnie zauważymy tuż na brzegu, zaś dalej możemy jedynie obserwować wspólne chwile. Rano pozostaje udać się na Kłomnicę, gdzie dojdzie do konfrontacji z Keirą i tym samym zakończymy wspólną "przyjaźń". Możemy namówić czarodziejkę, by porzuciła mrzonki o dogadaniu się z Radowidem, jednak nawet wtedy nie mamy co liczyć na coś więcej niż pomoc w obronie Kaer Morhen.
Madame Sasza
Tajemniczą kobietę, która przedstawia się jako Sasza, poznajemy podczas zadania "O wysoką stawkę", które rozpoczyna się w novigradzkiej "Passiflorze" po tym, jak zdobędziemy odpowiednio silne karty i wysupłamy wymaganą sumę wpisowego. Gramy tak długo, jak to tylko możliwe, jednak nawet w przypadku porażki na samym początku dowiadujemy się, że nieznajoma to tak naprawdę złodziejka. Zgadzamy się pomóc w zdobyciu pieniędzy, lecz zaraz po finale okazuje się, że ktoś nas ubiegł. Śledztwo prowadzi do jednego z magazynów w porcie, gdzie po walce odzyskujemy pieniądze. Sasza proponuje kolację, więc zgadzamy się bez wahania. Obserwujemy sam koniec konwersacji, podczas której nasza znajoma bez ogródek proponuje, byśmy udali się na górę. Rzecz jasna zgadzamy się, doprowadzając do miłosnego zbliżenia. Rano budzimy się sami i znajdujemy liścik od Cantarelli, lecz to definitywnie kończy romans.
Triss Merigold
Czarodziejka z Mariboru i wierna przyjaciółka Białego Wilka to kolejny obiekt westchnień Geralta. Jeśli i w tej części serii chcemy sprawdzić, czy Triss Merigold wciąż posiada sławną talię, to musimy wpierw udać się do Novigradu. Wstęp do Wolnego Miasta gwarantuje redański glejt, zaś dalej należy kierować się do domu czarodziejki. Na miejscu okazuje się, że Triss zniknęła, ale dalsze śledztwo prowadzi wprost do dawnej doradczyni Foltesta. Wykonujemy zadania wątku głównego aż do momentu poznania miejsca, w którym przetrzymywany jest Jaskier. Wtedy też Triss prosi o spotkanie w domu, który wynajmuje.
Na miejscu okazuje się, że jedna ze szlachcianek pragnie wydostać z Novigradu własnego syna i za pomoc w ucieczce oferuje pokaźną sumę, dzięki której Triss będzie mogła pomóc pozostałym adeptom magii w mieście. „Sprawa życia i śmierci” prowadzi na bankiet, gdzie Triss upija się i tym samym zyskujemy możliwość pocałowania bliskiej przyjaciółki nieopodal fontanny. Pod koniec misji Merigold chce nas przeprosić za chwilę słabości, po czym na pewien czas opuszcza miasto.
Ciąg dalszy romansu aktywuje się w momencie, gdy udało nam się uporać z Juniorem. Tajemniczy mężczyzna wręcza nam list od Triss, co rozpoczyna zadanie „Teraz albo nigdy”. Wracamy do domu czarodziejki, która chce uciec z pozostałymi magami w obliczu coraz brutalniejszych działań tutejszych łowców czarownic. Rzecz jasna zgadzamy się pomóc. Przedzieramy się przez ulice, następnie kanałami w stronę portu, gdzie czeka statek odpływający do Koviru.
W pierwszej kolejności mówimy Dijkstrze, by nie mieszał się w nie swoje sprawy. Koniecznie musimy powstrzymać Triss przed podróżą. Jeżeli od razu wyznamy jej miłość i pozwolimy dawnemu redańskiemu szpiegowi opowiedzieć jego historię, to Merigold zostanie. Dalszy wybór dialogów nie ma znaczenia, bowiem wizyta na wieży kończy się dla wiedźmina bardzo przyjemnie. Druga opcja jest podobna do pierwszej, jednak powstrzymujemy się przed jednoznacznymi deklaracjami. Wpierw mówimy Dijkstrze „O czym ty pieprzysz”, następnie prosimy Triss, by została z nami, lecz potem wybieramy opcję „Spróbujmy jeszcze raz”. Dawny redański szpieg chętnie opowie nam o swoich zalotach do Filippy Eilhart, jednak decydujemy się na „Czemu interesuje cię mój związek z Triss?”. Także i ta opcja kończy się miłosnym zbliżeniem, po którym Merigold pozostaje w Wolnym Mieście.
Na dalszy ciąg przyjdzie nam poczekać aż do zakończenia bitwy o Kaer Morhen. Triss nie podobała się nasza potajemna wyprawa z Ciri, ale rozumie, że musieliśmy wykorzystać okazję, by osłabić oddziały Eredina. Czarodziejka wspomaga nas w poszukiwaniach Filippy Eilhart i wywołuje wizję, dzięki której zlokalizujemy dawną przywódczynię Loży. Zobaczymy także dom w Kovirze, o który koniecznie powinniśmy zapytać. Dowiadujemy się, że Triss otrzymała propozycję objęcia stanowiska doradczyni na dworze króla Tankreda i poważnie rozważa tę propozycję. Zachęcamy ją, by przyjęła to wyróżnienie zapewniając, że zamieszkamy razem w Point Vanis. Fontanny są dla nas szczęśliwe, bowiem i tym razem udaje nam się skraść buziaka, po czym ruszamy na poszukiwania dawnej kochanki szefa redańskiego wywiadu. Ostatnia okazja do rozmowy dotyczy odnalezienia kolczyka, który Triss utraciła podczas pobytu w Kaer Morhen. Pozostaje już tylko obejrzeć epilog, dowiadując się, że czarodziejka z Mariboru i Geralt przenieśli się do Koviru, gdzie wiedźmin okazjonalnie para się zleceniami, zaś jego ukochana doradza królowi Tankredowi.
Yennefer z Vengerbergu
Podobno stara miłość nie rdzewieje, więc po odzyskaniu pamięci Geralt pragnie ponownie spotkać się z Yennefer. Według jego wiedzy, czarodziejka przebywa w Nilfgaardzie, jednak dawna miłość pojawia się niespodziewanie w okolicach Białego Sadu, gdzie wyznacza miejsce spotkania Białemu Wilkowi. Kilka wspólnych chwil na zamku w Wyzimie to zdecydowanie za krótko, by przekonać do siebie nową nadworną czarodziejkę Emhyra, stąd musimy cierpliwie czekać do momentu, gdy będzie nas stać na wynajęcie statku w Novigradzie, który popłynie na Wyspy Skellige. Tam też rozpoczniemy zadanie "Umarł król, niech żyje król". W trakcie stypy Yennefer zaproponuje, byśmy udali się do pracowni Myszowora. Przywódca druidów ma tam Maskę Uroborosa, którą czarodziejka pragnie zdobyć dla siebie. Wszystko idzie gładko do momentu pokonania golema, kiedy to pojawia się trujący gaz. Szukamy wyjścia z pułapki, jednak jedynym rozwiązaniem okazuje się teleportacja. Obejmujemy Yennefer i zdajemy się na nią, świadomie rezygnując z opcji powrotu na stypę. Lądujemy w pokoju Yen, gdzie chcemy dać sobie spokój z szyciem. Dalej akcja toczy się już bez naszego udziału. Po miłych chwilach, wracamy do sali biesiadnej.
Kolejny etap romansu rozegra się tuż po przesłuchaniu trupa Skjalla, dzięki czemu dowiemy się, że Ciri nie ma już na Skellige. Yennefer zaproponuje spotkanie w pobliskiej wiosce, co rozpocznie zadanie "Ostatnie życzenie". Nazwa nie jest dziełem przypadku, bowiem czarodziejka namierzyła dżina i chce zdobyć jego moc. Zgadzamy się pomóc, sprawdzając morskie dno w poszukiwaniu wraku okrętu do momentu, aż zdobędziemy połowę pieczęci. Druga część znajduje się na statku przeniesionym na szczyt góry. Po walce z dżinem Yennefer anuluje zaklęcie, które nałożył wcześniej na nią i Geralta przedstawiciel tego samego rodzaju. Nasza towarzyszka chce się przekonać o tym, czy więzi łączące ją z Geraltem były jedynie efektem zaklęcia. Możemy definitywnie zakończyć związek, lecz rzecz jasna twierdzimy, że nic się nie zmieniło i nadal kochamy czarodziejkę z Vengerbergu.
Twórcy gry sami pchają nas w objęcia dawnej miłości, więc wystarczy zakończyć wątki śledztwa oraz odbyć audiencję o Emhyra, by wylądować w Kaer Morhen. Tam wykonujemy drobne zlecenia dla Lamberta, Eskela oraz Yennefer. Gra oferuje nam możliwość wspólnego wieczoru, podczas którego czarodziejka z Vengerbergu odciąga na bok Białego Wilka. Rzecz jasna należy się zgodzić na mało wysublimowaną propozycję miłośniczki czerni i bieli.
Możemy liczyć na całusa tuż po tym, jak wrócimy do Kaer Morhen z Ciri. Czarodziejka wspiera obrońców wiedźmińskiej twierdzy i nie ma za złe tego, że ruszamy zabić wiedźmy oraz jednego z generałów Gonu. Przed ostatecznym starciem odwiedza nas w nilfgaardzkim namiocie, gdzie prosi, by po zwycięstwie wyjechać z nią gdzieś daleko, z dala od dworskich intryg. Także i tym razem zgadzamy się bez wahania, co wyraźnie zadowala czarodziejkę. Zgodnie z obietnicą, po zakończeniu wydarzeń z gry Geralt i Yennefer pozostają nierozłączni, śniadania zawsze jedząc w łóżku.
Triss i Yennefer
Teoretycznie istnieje możliwość romansowania zarówno z Triss, jak i Yennefer, jednak na starcie należy uprzedzić, iż jest to rozwiązanie zdecydowanie niekorzystne dla dalszych losów Geralta. Aby do niego doprowadzić, musimy przekonać o swojej miłości obie wymienione wcześniej czarodziejki. Panie zapraszają nas do lokalu Jaskra w Novigradzie, gdzie obiecują "coś specjalnego". Na miejscu zgadzamy się na wspólną zabawę, po chwili podziwiając obie czarodziejki w bieliźnie. Szybko okazuje się, że Triss i Yennefer przykuwają nas do łóżka, po czym odchodzą. Wybawieniem z krępującej sytuacji okazuje się Jaskier, jednak od tej pory żadna z dawnych członkiń Loży nie chce z nami rozmawiać na temat tego, co się wydarzyło, jednogłośnie oznajmiając, że nie żywią już względem Białego Wilka żadnych uczuć.
Komentarze
Dodaj komentarz