Wstęp
Zapadasz w sen, sen, który jest spokojny, od dawna nie mogłeś sobie pozwolić na odpoczynek bez strachu i broni przy boku. Nagle doznajesz wizji, widzisz wszystkie bliskie Ci osoby… Gorion, a następnie jego śmierć… widzisz też wesołą Imoen, poddaną potem okropnym torturom.
Jakby na to nie patrzeć jesteś Dziecięciem Bhaala. Nawet jeśli Twoje czyny wskazują na dobre chęci, masz przynieść chaos, czego dowodem są te przeraźliwe obrazy w Twym umyśle… przepowiedni nie da się oszukać. Twoje czyny dały ratunek wielu życiom, jednak pomyśl ile istnień zginęło przez Ciebie? Powoli zatraciłeś poczucie, że kiedy roztrzaskujesz łeb gibberlingowi czy koboldowi, odbierasz mu dar jaki dostał… życie.
Irenicus był potężnym magiem, który chciał skorzystać z Twoich boskich korzeni. Dałeś radę odzyskać swą duszę, jednak czujesz, że niebawem ktoś znów zechce skorzystać z Twojego pochodzenia dla własnych celów.
***Kiedy nagle znalazłeś się w Saradush, Twój wzrok przykuła kobieta stojąca przed wielkim zamkiem. Kiedy podszedłeś, ujrzałeś, że wątła osóbka rozdziela spór między mieszkańcami, a strażą. W głębi serca czujesz podziw dla tej damy. Nie wiesz skąd ma w sobie tyle siły, aby stanąć pomiędzy silniejszymi od siebie. Postanawiasz pomóc, nie znając nawet jej imienia. Kiedy razem rozwiązaliście spór, kobieta przedstawiła się jako Melissana. Zapewniła, że zna Twoje położenie i pochodzenie. Była to w zasadzie pierwsza po Gorionie osoba, która szczerze pragnęła Ci pomóc.
***Solar to potężna istota. Miałeś szczęście, że zainteresowała się Twoją osobą. Zgodnie z zaleceniami Solara i Melissany Twoje rodzeństwo legło u Twych stóp. Nareszcie Tron Bhaala był przeznaczony tylko Tobie… ale czy na pewno?
Illasera Szybka, Abazigal, Sendai, Yaga-Shura i wreszcie Baltazar… wszyscy oni posiadali pewną potęgę. Jednak żadne z nich nie potrafiło sprzeciwić się woli Twojego oręża…
Po zabiciu ostatniego członka Piątki Dzieci Bhaala, zostałeś wezwany do Sfery Kieszeniowej. Solar był wtedy poważniejszy niż przy Waszych poprzednich rozmowach. Wyczułeś, że ktoś się zbliża, Solar zaś milczał. Domyślałeś się, że dopiero teraz walka o tron ojca znajdzie swoje zwieńczenie. Któż jednak mógł Ci jeszcze zaszkodzić? Przecież nie miałeś już wrogów… tak Ci się przynajmniej wydawało. Nagle obok Solara zaczęła się formować ludzka postać. Byłeś zszokowany kiedy okazało się, że Solar wezwał Melissanę. To nie była ta kobieta, która dążyła do dobra i ukojenia bólu Dziecka Bhaala. Na jej twarzy malował się grymas bólu i złości. Wolałeś nie wtrącać się do dyskusji Planetara i Melissany. Nagle ocknąłeś się i zorientowałeś o czym mówią.
Byłeś tylko pionkiem na szachownicy Melissany. Posłużyła się Tobą, aby wyeliminować najsilniejszych potomków Bhaala. Sama zaś, chce zabrać jego esencję dla siebie. Nie możesz do tego dopuścić!
Melissana przybrała nowe imię… teraz staniesz do walki z Amelissaną przyszłą Panią Mordu. Samo miejsce starcia wydaje Ci się przerażające – jest nim właśnie siedziba Bhaala. Pamiętaj! Mimo, że wielu bliskich bezpowrotnie umarło, są jeszcze tacy, którzy liczą na Twe zwycięstwo… powodzenia.
Jak zabić Amelissanę?
Przede wszystkim należy poczynić stosowne przygotowania. W lokacji, gdzie odbędzie się walka, nie można spać, ani uciec z niej do Sfery Kieszeniowej. Przed przeniesieniem się do Tronu Bhaala, zakup po 10 mikstur większego leczenia na każdego członka drużyny. Kapłanem usuń wszelkie niepotrzebne zaklęcia (zostaw te wspomagające) i naładuj ile się da zaklęć leczących, mile widziane Całkowite Uzdrowienie oraz Zmartwychwstanie. Zapamiętaj też parę „Przywróceń poziomów” w razie gdyby ktoś Ci je wyssał, nie będzie kłopotu. Postaraj się magiem zapamiętać czary: Wyłom parę razy, Akceleracja, Miecz Mordenkaneina i inne wedle uznania. Obowiązkowo zapamiętaj jeden, bądź co bądź, z najlepszych czarów w BG. Jest to pierwszo poziomowy Magiczny Pocisk! Czar ten ma natychmiastowe wywołanie, jest zdolny przerywać czary itp. Przygotuj też Łańcuch Czarów (Obniżenie Odporności + 2 x Plugawy Uwiąd Abi-Dalizma).
Walka z Amelissaną jest podzielona na cztery fazy, po każdej z nich musisz uleczyć drużynę czarami i miksturami. Kiedy wkroczysz na teren Tronu Bhaala, zacznie się pierwsza z nich. Amelissana to nie byle jaki wróg, jest wysoko poziomowym magiem, kapłanem i wojownikiem. Przyzywa różne demony i cienie, nimi jednak nie przejmuj się zbytnio. Gdy pokonasz Amelissanę, znikną. Podczas pierwszej walki rzuć wszystkich do bezpośredniego starcia – możesz użyć wojownikami młyńca, pod warunkiem, że masz więcej niż jeden. Bez trudu pokonasz Amelissanę. Zdrajczyni przeteleportuje się do Skupiska Esencji, wtedy ty udaj się do pomieszczenia na południu. Pokonaj potwory, które tam są (to nie będzie trudne) i odetnij jej dopływ esencji. Melissana zdąży jednak nabrać dość sił, aby znowu się z Tobą zmierzyć. Tym razem starcie będzie trudniejsze, Melissana nafaszeruje się zaklęciami ochronnymi. Rzuć Wyłom i atakuj wojownikami. Niestety, Zdrajczyni znów ucieka. Tym razem udaj się do pomieszczenia na wschodzie. Tu nie będzie już tak łatwo, bowiem staniesz do walki z księciem żywiołaków ognia. Najlepiej atakować go lodem (w TDD lanca lodu, w niemodowanym BG Lodowa Nawałnica, Stożek Zimna). Powinieneś dać sobie radę. Tym razem również odetnij Amelissanie Boską Esencję. Trzecie starcie jest dosyć trudne. Amelissana zatrzymuje czas i wzywa dwa razy więcej sługusów. Zbij jej czary ochronne Wyłomem lub Uderzeniem Czaru. Dopiero teraz uderz przygotowanym wcześniej Łańcuchem Czarów. Jeśli masz farta, słudzy Melissany zginą od Plugawców. Teraz po raz kolejny włącz Młyńce i atakuj dopóki nie padnie. Analogicznie do poprzednich sytuacji – idziemy do pomieszczenia na zachodzie. Uwaga! Tym razem przed walką wzywamy Miecz Mordenkaneina. Sam mieczyk niewiele zdziała, dlatego (jeśli masz taki czar) wezwij Planetara. Do walki po stronie wroga stanie Upadły Solar, którym zajmie się Twój Planetar. Kiedy wrogowie skupią się na mieczu, rzuć do boju wojowników. Nie odcinaj jeszcze dopływu Esencji! Przygotuj się. Kapłanem rzuć na drużynę maksymalną ilość zaklęć ochronnych i wszelkiego rodzaju wspomagaczy. Teraz odetnij dopływ Boskości.
Przed Tobą stanie Amelissana silniejsza niż zwykle, bowiem dostała ogromną dawkę Boskiej Mikstury. Starcie to będzie najtrudniejsze ze wszystkich. Rzuć na Amelissanę Wyłom. Włącz wojownikami młyńce (najlepiej większe) i Ciosy Śmierci. Magiem przyspiesz ich ruchy zaklęciem. Teraz Twoi wojownicy mają mnóstwo ataków na rundę i siepią jak oszaleli. Teoretycznie możesz używać wszelkich środków do zwycięstwa, pozwolić wojownikom ginąć – tylko nie głównej postaci. Ja jednak uważam, że to totalnie nieklimatyczne i zawsze cała moja drużyna pozostawała przy życiu. Najpierw może być ciężko, Melissana wezwie najtrudniejsze do zabicia demony typu Marrilith i będzie w Ciebie miotać 10 poziomowymi zaklęciami. Kiedy Młyńce się skończą, włącz następne itd. W końcu Amelissana nie wytrzyma i zginie. Jako że odciąłeś już cały dopływ Esencji, nie ma się ona czym posilić. Gratuluję ukończenia ToB! (nie przewijaj pokazówki! Jest naprawdę świetna)
Zakończenie
Wszechpotężna Amelissana, niegdyś Twoja przyjaciółka i wybawicielka dobra, leży u Twych stóp. Widzisz, że jeszcze żyje, jednak nie masz odwagi, aby zakończyć jej istnienie. Amelissana wstaje i pędzi w stronę Skupiska Mocy. Na próżno jednak. Pan Mordu nie ceni ludzi, którzy przegrywają. To nie do niej ma należeć Tron Bhaala. Skupisko odtrąca ją… Melissana z hukiem upada na ziemię. Słyszysz tylko puste słowa:
„Nie… Tron jest mój… nie możesz go mieć”, po których Amelissana umiera.
Zjawia się Solar. Tłumaczy, że dokonałeś wielkich czynów, że zakończyłeś istnienie wielkiego zła. Zadaje Ci pytanie… najtrudniejsze jakie zadano Ci w życiu. Jakie? Sam sprawdź.
Kilka porad
- Nie rzucaj podczas walki Zatrzymania Czasu, Amelissana jest na nie odporna i swobodnie będzie mogła atakować unieruchomionych zatrzymaniem członków drużyny;
- Nawet jeśli ktoś z Twojej drużyny zginie podczas pierwszego, drugiego czy trzeciego starcia, nie przejmuj się. Masz przecież Zmartwychwstanie;
- Nie nastawiaj się na grę bez wczytywania. Amelissana to na tyle wymagający przeciwnik, że bez kilku load’ów się nie obędzie;
- Nie atakuj jej towarzyszy, bowiem tylko tracisz czas. Amelissana przyzwie nowych, a sama wykończy Twoich wojowników;
- Przed drugą walką, możesz zastawić jakieś pułapki w miejscach, gdzie odcina się dopływ Esencji- będzie łatwiej.
Powodzenia!
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz