Zwój Teleportacji
Ten przypalony welinowy zwój przypomina dawny zwój teleportacji. Prawdopodobnie zaklęcie się wyczerpało lub nie powiodło się w trakcie rzucania. Wydziela nieprzyjemną, łzawą woń popiołu, siarki i mieszanki goblińskich zapachów.
Waga: 0
Zwój Teleportacji
Ten kruchy, pokryty popiołem zwój welinu wygląda, jakby kiedyś był zwojem teleportacji, lecz zaklęcie albo wyczerpało się, albo zostało niewłaściwie rzucone. Zwój lekko pachnie siarką i popiołem – zapewne Phaen rzucił już zaklęcie, które było na nim zapisane.
Waga: 0
Listy Denhama
Pergamin, na którym napisano listy, przypomina ten używany przez Garraduna i opatrzony został podobnymi do niego woskowymi pieczęciami. Jeden z listów skierowany jest do dowódcy wojsk pomocniczych z Luskan, drugi do Kapitana Marinera z wojsk pomocniczych Neverwinter. Denham poinformował cię, że jeśli Mariner nie spełni prośby fałszywego Garraduna i nie przekaże listu do jego ukochanej, spotka go "ognista niespodzianka".
Waga: 0
List Garraduna
List ten napisano na podniszczonym pergaminie i zapieczętowano woskiem. Na zewnętrznej części widnieje napisane drżącą dłonią: "Od Garraduna Tannera. Do mej ukochanej Rainy, na ręce Kapitana Marinera, Neverwinter"
Waga: 0
Otwarty List Garraduna
Pismo, którym spisano na pergaminie ten list, jest żwawe i energiczne. Treść jest zwięzła i na temat:
Targos: Trzy lub nawet mniej okrętów, być może parę tuzinów piechoty i łuczników. Dwóch kapłanów w pawilonie świątynnym, wraz z rekrutami zaciągniętymi w Luskan. Przechwycenie szlaków wodnych przez gobliny zapobiegło nadejściu dalszych posiłków, a o ile mi wiadomo miasto nie spodziewa się innego wsparcia. Mistrzem Poznania powinni zająć się nasi przyjaciele z Luskan.
Bremen: Miasto niedługo powinno zostać zdobyte. Dzięki naszym małym sojusznikom statki z Targos nie mogą przepływać przez zatokę. Zgodnie z relacją rannych żołnierzy z Bremy, miasto nie zdoła się utrzymać. Możesz wprowadzić oddziały z północy, bez troski o ataki stamtąd.
Bryn Shander: Dzięki oblężeniu Brodu Shaengarne i naszym wojskom w polu, stolica nie może zadbać o zaopatrzenie innych miast. Prowadzona przez orkliny walka podjazdowa sprawiła, że karawany kursujące w rejonie Dziesięciu Miast nie mogą wzajemnie się wspierać. Lonelywood wysłał prawie wszystkich zdolnych do walki mężczyzn na południe, do Bryn Shander, zamiast skierować ich do Targos. Podobnie było w Easthaven. W tej sytuacji powinniśmy zastanowić się nad przejęciem tych miast i rozszerzeniem naszych wpływów w regionie. W Bryn Shander znajduje się prawdopodobnie od trzystu do czterystu ludzi wraz z garstką ochotników z Klanu Bitewnego Młota. To w większości straż miejska oraz paru doświadczonych najemników. Nie musimy też martwić się o Silverymoon i inne społeczności na wschodzie. Przybyło zaledwie dwóch ochotników, a i ci wypadli już z gry.
Waga: 0
Zwój Valina
Dzięki bogom w waszej grupie jest kieszonkowiec z Luskan. Zapewne wątpicie w to, że ta wiadomość jest dla was – nie róbcie tego. Z pomocą magii ustaliłem, że żeglując na pokładzie Nierządnicy traficie tu, do Pawilonu, a jeden z was przeszuka moje kieszenie.
Niebawem spróbuję skorzystać z Widzenia, aby ustalić położenie fortecy goblinów. Piszę te słowa z obawy, że wizja takiego miejsca okaże się dla mnie zbyt dużym wyzwaniem i uniemożliwi powrót do materialnego świata. Nie powiedziałem Lady Elytharrze o moich zamiarach, ponieważ z pewnością by mnie powstrzymała... a gdyby ktoś inny poznał moje plany, mógłbym zostać otruty, gdyż obawiam się, że w mieście są zdrajcy, którzy nawet teraz pożądają mej zguby. W tej chwili moje bezpieczeństwo – i bezpieczeństwo Targos – zależy od zachowania milczenia.
Jeśli w chwili, w której czytacie te słowa ja nadal oddycham, nie jest jeszcze za późno, by mnie uratować. Teraz, gdy znaleźliście już ten zwój, musicie tylko zdobyć buteleczkę z napojem o nazwie braehg, który można nabyć u handlarza o imieniu Guthewulf w Gospodzie "Pod Wilkiem Morskim". Powinien mieć przy sobie broń i inne towary z Shaengarne, lecz wśród jego przedmiotów będzie również ta buteleczka.* Przynieście ją tu i upuśćcie mi na język jedną kroplę, a w przeciągu paru minut powinienem ocknąć się z letargu.
Pośpieszcie się, proszę. Oczywiście wynagrodzę wasze wysiłki i nawet przepowiem wam waszą przyszłość, jeśli sobie tego zażyczycie. Jednak naturalnie nic takiego się nie wydarzy, jeżeli nie odzyskam przytomności.
* (Napisano tu chyba coś o "przeszukaniu kieszeni Guthewulfa, skoro jesteście w tym tacy dobrzy", lecz wygląda na to, że po namyśle Valin wykreślił ten fragment.)
Waga: 0
Wiadomość Dla Yquoga
Jest to wiadomość spisana postrzępionym, lecz swobodnym pismem. Nie wygląda to na jakikolwiek znany ci styl pisma czy język. Jednak im dłużej patrzysz na te zapiski, tym większy ogarnia cię niepokój.
Wiadomość Kapitana Yursta
Ta wiadomość napisano na wydartym kawałku materiału, w paru miejscach poplamionym ludzką krwią:
Towarzyszu,
Pomimo Twych mężnych wysiłków nadal czuję, że mój koniec jest już bliski. Chcę, aby starczyło mi czasu na zapisanie mych przemyśleń, zanim przepadną na zawsze – obawiam się, że niektóre z moich ran są nieuleczalne.
Jak już wspomniałem, okoliczni łowcy i druidzi dosłownie zawalili te wzgórza pułapkami – słyszałem, jak narzekali na to niektórzy z tych morderczych olbrzymów, lecz nie wiem dlaczego. Wiem jeszcze o jednym: ponoć coś o nazwie Andora ma magiczną osłonę, przez którą bezpiecznie przejdzie każda istota, mogąca oprzeć się oddechowi Auril – być może niektóre z moich rzeczy okażą się pomocne.
Wreszcie, jeśli pozwolisz mi na wypowiedzenie ostatniego życzenia, brzmiałoby ono:
POMŚCIJ MNIE...
Na zawsze Twój przyjaciel,
Ka – Kapitan Y-
Waga: 0
Pożegnalny List Oswalda
Ten cienki kawałek drewna wydobyty ze sterty pyłu i gruzu zawiera adresowaną do ciebie wiadomość od Oswalda:
Towarzysze podróży,
Żałuję, lecz nie mogłem pozostać do czasu naszego pożegnania. Dobry Nathaniel natychmiast postanowił ostrzec Dziesięć Miast przed zagrożeniem ze strony Legionu Chimery, więc ruszyliśmy w przestworza tak szybko, jak tylko było to możliwe. Zdążyłem jednak przyrządzić wcześniej pewien przyjemny napój – mam nadzieję, że dobrze go wykorzystacie.
Bądźcie zdrowi, moi przyjaciele, i pędźcie niczym wiatr!
-Oswald.
Waga: 0
Wiadomość Dla Lorda Brisbaine’a
Treść tej starannie napisanej wiadomości jest następująca:
Lordzie Brisbaine:
Mój asystent Nathaniel nie wrócił dotąd z Zachodniej Przełęczy. Z tego co udało się nam zaobserwować wiemy, że sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę i obawiamy się, iż mógł zostać wzięty do niewoli. Twoim zadaniem jest odnalezienie go i odeskortowanie do Kuldahar. Życzę dużo szczęścia Tobie i walecznej drużynie śmiałków, którą zwiesz Talizmanem.
Z wiarą,
-Iselor
Waga: 0
Wiadomość Od Mistrza Zamków
Jest to pospiesznie napisana i częściowo ukryta wiadomość autorstwa kogoś zwanego Mistrzem Zamków. Jej treść jest następująca:
Do wszystkich zainteresowanych,
Strzeżcie się tej świątyni! Jest pełna najprzeróżniejszych sztuczek, pułapek i pokus, które zakręcą waszymi głowami w jedną stronę, a szyjami w drugą! Jest tego tyle, że szaleniec mógłby odzyskać zmysły! Jedną z tych małych subtelności jest podium, którego Wysoka Kapłanka Lysara używa do tego jej rytuału – nie jestem pewien co to za rytuał, lecz wkrótce się dowiem! A, tak – podium... z tego co odkryłem do tej pory, można obracać je w kierunku ruchu wskazówek zegara poprzez pchnięcie go z prawej strony, a w kierunku przeciwnym z lewej. Niestety będę musiał przedostać się jeszcze parę razy aby wykombinować, do czego na Dziewięć Piekieł służy ten doprowadzający do szału mechanizm!
Waga: 0
Notatka Orii
Choć ciężko to stwierdzić, tę nadpaloną notatkę ostrożnie zapisano na kawałku wysokiej jakości pergaminu. Treść jest następująca:
Thagro:
Jak tylko przeczytasz tę wiadomość, przekaż ją swoim pracownikom:
Królowa ostatnio zachowywała się dość dziwnie – sądzę, że zbliża się jej sezon godowy. Ergo, od tej chwili aż do kolejnego powiadomienia nie dopuszczaj do niej żadnych samców. Jeśli chcesz, możesz nawet postawić przy niej straż.
Jeżeli chodzi o samców, to nadal ucz ich, jak przekopywać się przez lód. Podczas gdy Nickademus odzyskuje siły, my musimy odkopać większe obszary – tak, by mógł zbudować placówki Legionistów. Zawsze pamiętaj, aby zapewnić im odpowiednią ilość odpoczynku i pożywienia; w przeciwnym razie będą dla nas bezużyteczni i mogą stać się poważnym zagrożeniem. Jeżeli potrzebujesz ochrony, możesz przeszkolić jednego z nich.
Ponadto, moje DELIKATNE kryształowe golemy są raczej kosztowne i NIE służą do zabawy! Jeżeli zobaczę, jak KTÓRYKOLWIEK z twoich mroźnorękich znowu rzuca w nich kamieniami, odpowiesz przede mną osobiście!
Ostatnia sprawa – bądź czujny! Zgodnie z tym, co mówi Sherincal, te malaryckie szumowiny zawiodły nas nad Rzeką Shaengarne, więc nasi przeciwnicy mogą uderzyć w każdej chwili.
W imię Auril,
Oria.
Waga: 0
Wiadomość Zacka Boosenburriego
Ktoś o małych palcach pośpiesznie napisał tę wiadomość. Treść jest następująca:
Pomoc-utknąłem-ciemno-nie mogę wyjść!
Z... a... c... k
Waga: 0
Listy Dolona
Jest to zbiór listów do Dolona Daemby, wysłannika Legionu Chimery. Każdy list opatrzono pieczęcią Legionu.
Jeden z nich dotyczy spisku pełniącej obowiązki archimandryty, Arumy Blane, przeciwko obecnemu archimandrycie, Ormisowi Dohorowi, aktualnie przebywającemu w głównej kwaterze Legionu Chimery w Odciętej Dłoni. Celem tej intrygi było zakłócenie działalności klasztoru. Gdy Ormis nie zechciał stanąć po stronie Legionu, Dolon otrzymał rozkaz zwodzenia i skorumpowania Arumy, a następnie dopilnowania tego, aby klasztor nie wtrącał się w sprawy Legionu.
Waga: 0
Wizje Hierpherusa
Notatka Hiepherusa:
Ten strzęp pergaminu, nadpalony przy krawędziach i wydzielający mdłą woń przypominającą kadzidło, wydaje się być jakiegoś rodzaju dziennikiem.
- – -
Wizje zaczęły się, gdy ofiarowałem siłę Bane'a Isair i Madae, a teraz wiem, że Bane wystawił mnie na próbę – aby sprawdzić, czy moje poświęcenie jest większe dla jego sprawy czy też dla służby w Legionie Chimery. Czy może być tak, że podejrzewa, iż przywiązuję większą wagę do słów Isair i Madae, niż do jego własnych... ? MUSZĘ udowodnić, że tak nie jest. W wizji ujrzałem starożytne ostrze, które zabiło sześciu... sześciu towarzyszy o podłych sercach, którzy dawno temu służyli Bane'owi. Znani byli jako Zagubieni, a z tego co mogę dostrzec w swych wizjach, są teraz przetrzymywani w zawodzących więzieniach gdzieś w sferze eterycznej. Jeżeli mają zostać uwolnieni, ostrze MUSI być odzyskane i zniszczone... obawiam się, że jeśli nie uda mi się go odnaleźć, to wkrótce znajdę się wraz z nimi w ich wiecznym więzieniu.
- – -
Przybyłem do doliny, która ukazała mi się w wizjach, lecz przeklęte ostrze, które zabiło Zagubionych, nadal mi ucieka! Coś na terenie Kuldahar niweczy moje starania, a pozbawiony wizji nie mam szans na odnalezienie medalionu uświęcenia i wydobycie ostrza z jednego z grobów w Dolinie... a i tak nie mogę znaleźć tego przeklętego grobu! Niech moim zadaniem będzie ZABICIE kogoś, a nie te niekończące się poszukiwania! Wtedy udowodnię, że naprawdę służę woli Bane'a!
- – -
W przypływie wściekłości wskrzesiłem wielu zmarłych w Dolinie i użyłem moich mocy do wydarcia z nich odpowiedzi, lecz o ostrzu i losach medalionu nie wiedzieli *nic*... mówią za to dużo o wężach, które przeszły niegdyś przez dolinę. Czy to Cedra albo któryś z jej sług-mieszańców zabezpieczyli medalion i aż do teraz przechowują go w swych komnatach, nieświadomi jego prawdziwego przeznaczenia?! Gdyby tak było, może byłbym zmuszony wydrzeć go im siłą... przez co mógłbym narazić swoje stosunki z Chimerą i zniweczyć wszystko, na co tak długo pracowaliśmy. Czy wolą Bane'a jest zgładzenie Chimery? Lecz potencjał, jaki drzemie w ich sile... sprzymierzony z mocą Bane'a, rzecz jasna... rzuciłby całą Północ i dalsze ziemie na kolana! Elfy, krasnoludy, ludzie, wszyscy zmiażdżeni, spaleni, ich popioły rozrzucone na wietrze! Lecz muszę zachować trzeźwość umysłu – nie mogę kwestionować zamiarów Czarnego Władcy... lub nawet próbować ich zrozumieć.
- – -
Minęło już wiele dni, a umarli wysłani przeze mnie do Doliny mieli zabić każdego człowieka, jakiego odnajdą. Z każdą upływającą chwilą czuję tu obecność Zagubionych, chwytających się sfery materialnej i czekających na oswobodzenie. Obawiam się jednak, że odnalezienie ostrza przywróci ich tu – pozbawionych zmysłów i pełnych wściekłości. Wtedy muszę być chroniony mocami Bane'a, bo inaczej Sześciu z żądzy zemsty zrówna z ziemią całe Kuldahar i okolice. Mogę być zmuszony do zniszczenia ich wbrew woli mego Władcy. Czy to właśnie jest moim wyzwaniem? Bez względu na powody MUSZĘ odnaleźć to ostrze, i to jak najszybciej, zanim jego moce zostaną wyzwolone przez wrogów Legionu Chimery... i Bane'a... a jeśli ostrze wpadnie w ręce świętego wojownika, WSZYSTKO będzie stracone bezpowrotnie.
Krew w imię Czarnego Władcy,
Hiepherus, P- *
*Zauważasz, że tuż obok, w miejscu, gdzie powinien znaleźć się tytuł "Pan Strachu Bane'a", pergamin został zwęglony na popiół, jakby trzymano go nad świecą... lub jakby dostrzegło go wszystkowidzące oko Bane'a, w którego niełasce znalazła się ta osoba.
Waga: 0
Zapiski D’hey-jazerriona
Ten długi zwój pergaminu zawiera notatki D'hey-jazzeriona na temat alchemii. Są dość obszerne, jednak uwagę przyciągają cztery fragmenty:
- D'hey-jazzerion miał najwyraźniej parę problemów z przywróceniem do działania dźwigni w południowej części komnaty ziguratu, która pełni zasadniczą rolę we wszystkich alchemicznych zabiegach poniżej. Można przypuszczać, iż zamierza ją wkrótce naprawić i wszystko wskazuje na to, że jest jedyną osobą, która to potrafi. W ciągu ostatnich paru dni nie pojawiły się żadne nowe zapiski, więc być może niebawem się tu pojawi... wygląda na to, że trzeba będzie poczekać, aż wróci i sam naprawi dźwignię.
- Liczne zapiski D'hey-jazzeriona dotyczą tworzenia "trucizny z wiwerny", a proces ten wygląda na nieskomplikowany i możliwy do przeprowadzenia nawet przez początkującego alchemika. Należy wziąć żądło wiwerny i położyć je na wysuniętym najbardziej na zachód stole w laboratorium, a następnie użyć dźwigni (wspomnianej powyżej), znajdującej się w południowej części ziguratu, w komnacie położonej na północ od laboratorium. Pociągnięcie dźwigni spowoduje destylację jadu z żądła. Zabieg ten trwa około pół minuty, po czym destylator może być otwarty przez użycie dźwigni – w przeciwnym wypadku dookoła stołów rozbłysną zielone światła (świadczące o ciągle aktywnym procesie destylacji), a wstęp do laboratoriów będzie niemożliwy. W wyniku tego procesu każde umieszczone na stole żądło powinno zostać przedestylowane w buteleczkę trucizny z wiwerny. D'hey-jazzerion najwyraźniej przeprowadzał powyższy zabieg dość często... choć nie ma wzmianki o tym, dlaczego to robił.
- Notatki zawierają także obszerny rozkład zajęć D'hey-jazerriona. Najwyraźniej nie zawsze przebywa w laboratorium, a niektóre z mikstur zostawia na parę dni w celu sprawdzenia ich czystości, niezależnie czy tego potrzebują czy nie.
- Niezwykle ciekawe są etapy powstania histachii yuan-ti, lub "strażników stada". Większość dotyczy tworzenia wywaru histachii, który przekształca istoty humanoidalne w te stworzenia. Posługując się tymi notatkami doświadczony alchemik mógłby przeprowadzić taki zabieg w laboratorium, w którym je znaleziono. Powinno się przeprowadzić go osobiście, by upewnić się co do czystości składników, lecz cała procedura jest dość prosta. Na stole destylacji (który zgodnie z zapiskami znajduje się w centralnej części laboratorium i jest tym najbardziej wysuniętym na wschód – powinny stać na nim już gotowe wywary histachii) należy umieścić korzeń mandragory. Aby uruchomić destylator, należy następnie pociągnąć za dźwignię (wspomnianą powyżej) w południowej części komnaty ziguratu, leżącej na północ od laboratorium. Zabieg ten trwa około pół minuty, po czym destylator może być otwarty przez użycie dźwigni. Gotowy wywar histachii można potem zabrać ze stołu.
Ponieważ wykorzystana jest tylko niewielka ilość mandragory, pojedyncza próbka może posłużyć do stworzenia wielu wywarów o pełnej mocy.
UWAGA: Choć destylację trucizny z wiwerny może przeprowadzić osoba niewyszkolona, to destylacja wywaru histachii może powieść się tylko posiadaczowi tych notatek, dysponującemu umiejętnością Alchemia na poziomie powyżej 15. W przeciwnym wypadku trzeba skorzystać z usług kogoś doświadczonego... nieważne, czy przez zastraszenie czy podstęp. Poza tym wygląda na to, że dopóki D'hey-jazzerion nie wróci i nie naprawi dźwigni w komnacie ziguratu na północy, żaden proces alchemiczny nie może być przeprowadzony.
Waga: 0
Zmienione Plany Odciętej Dłoni
Są to szczegółowe plany konstrukcyjne, dotyczące odbudowy pierwszego poziomu Odciętej Dłoni. Zostały magicznie zmienione przez Kava Lathrama w celu usunięcia jednej z sypialni.
Waga: 0
Kilka Zwojów „Stworzenie Pokarmu”
Paczka około tuzina magicznych zwojów, prawdopodobnie z zaklęciem *Stworzenia pokarmu*.
Waga: 2
Przepustka Delegata Odciętej Dłoni
Ta przepustka dyplomatyczna jest zazwyczaj przyznawana osobom zaproszonym do Odciętej Dłoni i zapewnia pełną swobodę poruszania się po tym miejscu – z wyjątkiem punktów dostępnych tylko dla zrzeszonych w Legionie Chimery.
Waga: 0
Plany Odciętej Dłoni
Są to szczegółowe plany konstrukcyjne, dotyczące odbudowy pierwszego poziomu Odciętej Dłoni.
Waga: 0
Welinowy Zwój Phaena
Ten ciężki zwój welinu został zwinięty i obwiązany cienką szmatą. Wygląda na jakiś zwój z zaklęciem lub zwój ochrony, lecz coś takiego widzisz po raz pierwszy. Wygląda na to, że aby go użyć, należy rozwiązać szmatę i rozwinąć zwój.
PARAMETRY:
Waga: 1
Wiadomość Dla Strażników
Jest to wiadomość spisana ręcznie płynnym, swobodnym pismem. Treść jest następująca:
"Zigmo,
Ty bezwartościowy robaku, dokładnie przeczytaj ten list. Zagadnęła mnie Jaśnie Pani i powiedziała o grupie śmiałków zdążających do Dłoni. Nie mogą wejść pod żadnym pozorem. Zrozumiano? Nikt nie może wejść pod żadnym pozorem!
Ponadto masz zwołać zebranie wszystkich poruczników. Upewnij się, że otrzymają rysopisy tych śmiałków i postaw całą fortecę w stan gotowości. A, skoro przy tym jesteśmy – zwołaj wszystkie dodatkowe straże z rezerwą włącznie. Pięćdziesięciu żołnierzy powinno poradzić sobie z żałosną grupką poszukiwaczy przygód.
Pamiętaj, tu chodzi o twój tyłek, nie mój. Jeśli nawalisz tym razem, osobiście dostarczę cię Jaśnie Pani na talerzu. Czy to jasne?
Pudu
Kapitan Straży
Waga: 0
Wiadomość Dla Stubnoka
Jest to notatka, spisana ręcznie płynnym, swobodnym pismem. Treść jest następująca:
"Stubnoku,
Wiem, że twój maleńki mózg ma problemy ze słowem pisanym, więc nie będę tego wydłużał. Właśnie zabawiam pewną zaprzyjaźnioną damę na najwyższym poziomie Wieży Oficerów. Nikt nie ma mi przeszkadzać, chyba że będzie to naprawdę pilne. Jeśli takie się nie okaże, dopilnuję, by żywcem obdarto cię ze skóry, a twe bezwartościowe resztki oddano lemurom.
Pudu
Kapitan Straży
P.S. I nigdy nie dam ci klucza do bramy na szczyt Wieży Wojny. Jesteś za głupi i nienawidzę cię.
Waga: 0
Komentarze
Artykuł ma 11 lat, nie spełnia obowiązujących obecnie na GE wymogów, np. brak jego autora oraz ilustracji. Nie wiadomo kto miałby go uzupełniać.
Dodaj komentarz