Już 22 lipca (czwartek) do kiosków i salonów prasowych w całej Polsce trafi najnowszy numer czasopisma „Play”. Redakcja pisma ostatnio wyraźnie „czuje miętę” do miłośników komputerowych gier fabularnych i znów zgotowała nam kilka niespodzianek, które skutecznie mogą wywiać z naszego mieszka paręnaście czerwońców.
Pierwszą z nich jest obszerna, ośmiostronicowa zapowiedź gry „Wiedźmin 2: Zabójcy Królów”. Ów tekst to wedle obietnic „nie w kij dmuchał”, gdyż ma rzucić nowe światło na rodzimą produkcję. Nowe screeny, wywiad z producentem, informacje o mechanice, smaczki fabularne, fakty o zabezpieczeniach DRM i piękne dziewoje? Jestem za, tylko niech to się nie skończy na buńczucznych zwiastunach i faktycznie w końcu dostaniemy krwiste mięso, przyniesione na złotej tacy przez samego Geralta z Rivii.
Drugi prezent, znacznie milszy w moim mniemaniu, choć raczej skierowany do młodszej gałęzi fanów cRPG lub do starych wyjadaczy, którzy dopiero od niedawna interesują się naszym gatunkiem. Jednakowoż weterani z ręką na sercu muszą przyznać, że pełna wersja gry „Planescape: Torment” to rarytas pierwszej wody, prawdziwy Bentley wśród tradycyjnych cRPG.