Ciemno... Zimno... Wilgotno... W końcu mnie wsadzili do lochów. To dobrze, że nie chcieli mnie spalić ani powiesić od razu, w ten sposób misja będzie dużo łatwiejsza. Jeżeli myślą, że to mnie zatrzyma to się mylą. Hahaha! Mnie?! To za mało. Mogli by się bardziej postarać! Nie jestem pierwszym lepszym bandytą którego spotykają na co dzień. Jeszcze się o tym przekonają...
Postać w cieniu szybkim ruchem ręki złapała kość udową i kości stopy leżącego koło niej szkieletu i... [czytaj dalej]
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz