World of Warcraft

Premiera kolejnego rozszerzenia do gry "World of Warcraft" zbliża się coraz większymi krokami. "Warlords of Draenor" zadebiutuje już 13 listopada bieżącego roku. W związku z tym studio Blizzard Entertainment postanowiło wziąć się za porządki i uregulować kwestię nieużywanych od wielu lat imion postaci.

warlords of draenor

Nieużywane przed 13 listopada 2008 roku postacie zostaną pozbawione imion. Zapowiadane zmiany wejdą w życie wraz z pojawieniem się patach 6.0.2 – co nie wiadomo do końca kiedy właściwie nastąpi. Możemy jednak spodziewać się, że już niedługo, bo na pewno przed premierą nowego dodatku. Ci, którzy chcieliby zachować imiona swoich bohaterów muszą zalogować się do gry i zagrać swoimi starymi druhami.

World of Warcraft

10 rocznica WoWa

Dodał: , · Komentarzy: 1

23 listopada minie 10 lat od ukazania się na rynku "World of Warcraft". Szmat czasu, nieprawdaż? Z okazji tej rocznicy Blizzard szykuje dla graczy kilka nagród. Ktokolwiek zaloguje się w tym konkretnym dniu do gry, będzie mógł ubiegać się o nowego ognistego peta – Molten Corgi.

molten corgi

Kolejną szykowaną atrakcją będzie nowy raid w Molten Core. Gracze, którzy osiągnęli maksymalny poziom postaci, będą mogli wziąć udział w specjalnym 40-osobowym raidzie, aby ponownie przeżyć dreszczyk emocji towarzyszący polowaniu na Ragnarosa i jego sługusów. Pokonanie Firelorda zagwarantuje wam Osiągnięcie i specjalnego mounta – Core Hound.

World of Warcraft

WoW ciągle traci

Dodał: , · Komentarzy: 1

Na stronie SUPERDATA Research, zajmującej się analizą rynku gier, pojawił się artykuł, według którego "World of Warcraft" zarobił na koniec pierwszego kwartału (kwiecień) bieżącego roku 93 miliony dolarów. Całkiem niezła sumka, można by rzec, lecz całkowicie blednie w porównaniu do 204 milionów baksów, jakie WoW zebrał siedem miesięcy wcześniej, gdy wyszedł ostatni dodatek do gry – "Mists of Pandaria". Wiadomo było, że wraz z wypuszczeniem nowej zawartości, dochody mocno pójdą w górę, ale tak duży spadek przychodu w tak krótkim czasie średnio świadczy o jego mocy przyciągania oraz przykuwania uwagi do rozgrywki.

world of warcraft

Mimo że dziecko Blizzarda ciągle jest rekordzistą, posiadając obecnie około 7 milionów subskrybentów, w maju ogłoszono, że w przeciągu 3 miesięcy stracili 1,3 miliona graczy, głównie ze wschodu. W 2010 roku subskrybentów było aż 12 milionów, a jeszcze w październiku roku ubiegłego – 10 milionów.

World of Warcraft

Blizzard coraz bardziej zachęca graczy do powrotu do świata "World of Warcraft". Czego dotyczy tym razem zachęta?

world of warcraft

Przypomnijmy, że najbardziej popularne MMO traci graczy, których liczba spadła już poniżej 10 milionów. Z tego powodu twórcy wydadzą patch 5.04, który... umożliwi granie każdą rasą! Bez względu na to, czy posiadamy odpowiednie dodatki. A co za tym idzie – wśród dostępnych ras będą Pandarianie. Oczywiście nowe zadania i lokacje do nabycia nadal są poprzez zakup rozszerzenia. Patch 5.04 zostanie udostępniony 28 sierpnia.

World of Warcraft

Kolejna zachęta ze strony Blizzarda

Dodał: , · Komentarzy: 6

Blizzard Enternaiment od długiego czasu stara się przyciągnąć do World Of Warcraft nowych graczy, ze względu na toczący się proces kurczenia się społeczności gry. Po darmowym trialu, dającym możliwość pogrania swoją unikatową postacią do 20 poziomu, developerzy wpadli na nowy, dosyć niecodzienny pomysł, na którym zyskają głównie obecni gracze WoWa. Producent zachęca grających, by namawiali do sięgnięcia po grę również swych znajomych. Oferują im za to ekskluzywnego wierzchowca.

wow, world, of warcraft
World of Warcraft

Niemal z dnia na dzień spada ilość osób grających w popularną grę MMORPG – "World of Warcraft". Jeszcze w listopadzie było to 10.3 miliona graczy, a 3 miesiące później liczba spadła o 100 tysięcy. W przypadku Polski, wcale się się dziwię, ponieważ ceny za abonament są przerażające.

wow, mist of pandaria, blizzard, world of warcraft

Blizzard zaproponował darmową kopię "Diablo III" dla każdego, kto wykupi roczny abonament w "World of Warcraft". Można powiedzieć, że inicjatywa przyniosła efekt bowiem "Annual Pass" został wykupiony przez milion osób.

World of Warcraft

Nowe fan arty z Warcrafta

Dodał: , · Komentarzy: 0

Blizzardowska sekcja fan artów, czyli prac stworzonych przez fanów, powiększyła się o pięć nowych prac z uniwersum Warcrafta.

blizzard, warcraft, warcraft fan artblizzard, warcraft, warcraft fan art

Dwie z nich możecie zobaczyć powyżej, zaś pozostałe znajdują się w rozwinięciu newsa. Jeśli także chcecie, aby wasza praca trafiła do wspomnianej wyżej sekcji, powinniście udać się pod ten adres.

World of Warcraft
frank pearce, blizzard

Nie jest tajemnicą, że od wielu lat Blizzard konkuruje praktycznie sam ze sobą, a jego gry wciąż niepodważalnie zasiadają na tronach trzech różnych gatunków. Dlatego też gracze, którzy codziennie mordują przebrzydłe tałatajstwo oraz eksplorują świat Azeroth czy Sanktuarium, mogą spać spokojnie i nie martwić się o to, że pewnego pięknego poranka zastają kompletnie wyludnione lub, co gorsza, zamknięte serwery. Konkurencja jest zawsze o kilka lat do tyłu i nie wygląda na to, żeby cokolwiek mogło zagrozić pozycji „Zamieci” jako hegemona na rynku.

Przychodzi jednak pewien okres, kiedy dumna firma zapowiada nowy projekt i wraz z szaleńczą ekscytacją, pojawia się ziarnko niepewności. „World of Warcraft” wciąż dzieli i rządzi, ale na horyzoncie majaczy jego młodszy braciszek „Titan”, a już za chwileczkę, już za momencik na półkach sklepowych wyląduje „Diablo III”. Co się stanie za te kilkanaście miesięcy? Jeden ze współzałożycieli Blizzard Entertainment, Frank Pearce, zdaje sobie sprawę, że z tego powodu wirtualnemu Azeroth może ubyć kilka milionów graczy. Co ciekawe, większego rywala upatruje nie w nowym MMO, ale w wielkim powrocie Pana Grozy.

„Trudno orzec [czy „Titan” przejmie graczy „World of Warcraft”]. Uważam, że na pewien krótki czas będziemy mogli zaobserwować stopniową utratę subskrybentów „World of Warcraft” na rzecz „Diablo III”, gdyż oba tytuły zapewniają podobny typ rozgrywki. Owszem, może nie do końca identyczny, aczkolwiek obie gry czerpią garściami z gatunku cRPG.

World of Warcraft
duncan jones

Jeżeli nie kojarzycie nazwiska to podpowiem, że to ten gość, który za paczkę fistaszków stworzył genialny film science-fiction – „Moon”. Jones obecnie wszystkie siły skupia na nowym autorskim projekcie, „Kod nieśmiertelności”, aczkolwiek w wolnych chwilach już aktywnie rozmyśla, w co włoży swoje uzdolnione ręce po jego ukończeniu. Jako że reżyser jest tak naprawdę zapalonym graczem, zamarzyła mu się ekranizacja gry komputerowej. Jak sam przyznaje, poważnie zainteresowany jest przeniesieniem na duży ekran arcydzieła Blizzard Entertainment – „World of Warcraft”.

Problem jednak w tym, że prawa do ekranizacji posiada już Sam Raimi, a patrząc na jego wypełniony po brzegi grafik (obecnie jego priorytetowym celem jest film „Oz, the Great and Powerful”), na kinową przygodę w świecie Azeroth możemy jeszcze długo poczekać. Chodzą jednak plotki, że panowie chcą pójść na pewien układ. Wedle dżentelmeńskiej umowy Raimi zostanie tylko producentem tytułu, a to właśnie Jones ostatecznie zasiądzie na stołku reżyserskim. Na pierwszy rzut oka taki scenariusz wydaje się bardzo prawdopodobny, tym bardziej, że wizje obu panów, związane z filmowym „World of Warcraft”, zaskakująco się pokrywają.

World of Warcraft
world of warcraft, kinect

Chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu Kinecta i innych tego typu kontrolerów ruchowych. Ostatnie czego pragnę po ciężkim dniu w pracy lub godzinach spędzonych na uczelni, jest robienie wygibasów przed telewizorem, gestykulując przy tym niczym naćpany raper. Chcę rozsiąść się wygodnie na moim obrotowym krzesełku, napić się czegoś mocniejszego i zrelaksować się, jak Bóg przykazał, przy jakimś dobrym cRPG. Jak mam ochotę pobiegać czy poćwiczyć, to wychodzę na zewnątrz albo idę na jakąś siłownię, a nie robię z siebie idioty przed monitorem. Mam nadzieje, że to tylko chwilowa moda i koncept ten umrze tak samo, jak te słynne wirtualne hełmy. Póki co, jestem skazany na to cudo i muszę o nim informować. Parszywa robota, ale tematu czasem się nie da ominąć.

Do niedawna Kinect był kojarzony z prostymi, familijnymi gierkami, które nie grzeszyły jakąś głębią czy rozbudowaniem. Nie wszystkim taki stan rzeczy się podobał i szybko znalazło się kilku zapaleńców, którzy przy pomocy odpowiednich „hacków”, zaczęli wykorzystywać urządzenie i dobrodziejstwo jego oprogramowania do własnych, często szalonych celów. Jednym z dobrych przykładów takich działań, jest praca grupki amerykańskich naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego, którzy postanowili zaprezentować jak w przyszłości może wyglądać gra w „World of Warcraft”.

Wczytywanie...