Steel Eater

4 minuty czytania

Steel Eater, zwany również "Śnieżnym Wilczurem"

Vasyl: Ludzie mają różne hobby – jedni dłubią w kompach, inni zbierają znaczki albo kapsle od butelek. Jako że po wojnie wszystko pieprzło, zwierzaki też zaczęły mieć pasje. Taki Steel Eater – „piesek” wprost uwielbia zbierać metalowe rzeczy.

Dr Freebird: Należy nadmienić tutaj, że stworzenie to de facto nie pożera zebranego metalu. Magazynuje go tylko w swoim leżu.

Vasyl: Ha… Już widzę, jak się wam oczy zaczęły świecić, towarzyszu, na myśl o jamie pełnej cennego złomu. Więc lepiej zapomnij o tym od razu. W naszych czasach praktycznie każda broń zawiera choć krztynę metalu. A chyba nie uważacie, że szarżowanie z pięściami na BARDZO mocno przerośniętego kundla jest inteligentnym pomysłem? Pytasz jak bardzo?

Dr Freebird: Największy okaz, który udało nam się zobaczyć, miał koło 1,80 m od pyska do ogona. Należy również pamiętać, że zwierz jest silny i ma pod skórą dość grubą warstwę tłuszczu, która pozwala mu przetrwać w ciężkich warunkach dalekiej północy.

Vasyl: Krótko mówiąc – jest wielki, tłusty i silny, a to wcale nie koniec atrakcyj. Wilczur wyczuwa metale. Za cholerę nikt nie wie jak, ale robi to. Kilku kolesi próbowało go łapać – za każdym razem wracali z pustymi rękami, no chyba, że je stracili... He he… taki żarcik. Zabawę w hycla zasadniczo utrudniają dwie rzeczy. Po pierwsze – futro Eatera jest śnieżnobiałe, co zapewnia mu idealne maskowanie w zaśnieżonych terenach na północy. Po drugie – i tu znowu mamy ździebko dziwną rzecz – zwierz jest praktycznie niewidzialny dla termowizji. A to ci psikus, aż chce się zakrzyknąć… He he… Kiedyś jeden spec mi to tłumaczył. Jak się patrzy w termowizji, to widać tylko cieplejsze miejsce na śniegu. Widać też bestyjki kurwiki. Żarzą się na czerwono. No, racja, widać też jak otworzy paszczę, ale często wtedy jest za późno. Więc upolować go trudno. A trzeba ci wiedzieć, że za żywego złapanego Śnieżnego Wilczura wyznaczona została nagroda. I to nie byle jaka, bo Wilczura chcą złapać chłopcy-Posterunkowcy! Zapłaciliby pewnie jeszcze więcej, gdyby przyprowadzić im wytresowanego osobnika. Ale takie historie można odłożyć tam, gdzie ich miejsce – między bajki. Zapytasz, dlaczego chłopcy z Posterunku chcą złapać Eatera? Ha, powiem ci coś: nasz milusiński wilczek atakuje wszystko, co metalowe. A jak wszem i wobec wiadomo, maszynki naszego ulubionego, przerośniętego kalkulatora – Molocha są skonstruowane z metalu. Nie można tu również zapomnieć o pazurach i kłach, które przebijają pancerz, jakby był z kartonu… He he… teraz się można z nich śmiać, bo ponoć widziano maszynki walące seriami do zasp… Hue hue… Dziwi cię pewno, jak to naturze musiało się we łbie popieprzyć, żeby wymyślić takie cudo?

Dr Freebird: Według naszych przewidywań stworzenie to jest wynikiem projektu wojskowego. Pytasz, dlaczego „przewidywań”… Nie znaleźliśmy ani jednego dokumentu, który potwierdzałby tę tezę. Wszystko, co wiemy, pochodzi z naszych wniosków. Po pierwsze: chęć kolekcjonowania metalu. Steel Eater nie je rzeczy, które udało mu się znieść do gniazda. One po prostu tam leżą. Matka Natura nigdy nie dałaby swojemu dziecku tak niepotrzebnej cechy. Pazury i szczęki mogące przebić metal – w środowisku, w jakim żyje Eater, stworzenia o tak twardym pancerzu nie występują naturalnie. O pancerzu tak twardym jak, na przykład, czołgi wroga. Po drugie: Wilczur jest niemal niewidzialny dla termowizji. To też nie może być zasługa przyrody. Chyba nawet po wojnie mało które stworzenie widzi w termowizji. Stwór najczęściej atakuje podczas zamieci śnieżnej, kiedy człowiek jest ślepy. Po trzecie: Steel Eatery są cholernie solidarne. Nawet przed wojną nie było tak solidarnych stworzeń. Nie raz udało nam się ubić jednego Eatera, ba, sam nawet jednego uwaliłem. Ale nigdy nie udało nam się robić mu sekcji. Za każdym razem, gdy jeden osobnik umrze, wszystkie inne robią wszystko, by wycofać się i zabrać ze sobą zwłoki. Dziwne, prawda? Dziwne, ale dzięki temu wróg nie mógłby grzebać im w bebechach. Czwarty wniosek wysnuty został trochę na wyrost, na podstawie wcześniejszych trzech – stworowi doskonale żyje się w warunkach ostrej zimy. U nas takie warunki panują tylko na północy, w Kanadzie, ale na świecie przed wojną było dużo miejsc, w których zima trwała cały rok. Na przykład na Syberii, w Rosji. Ciekawe, prawda…?

Reguły:

Agresja: 10/5 (+10, jeśli cel ma metalowe przedmioty; +5 jeśli jest zamieć śnieżna)
Pierwsze spotkanie: Przeciętny test Morale (Lęk)
Ruch: 3m/segment
Trafienie: Za ruch +30%, Duży cel -20%
Słaby punkt: Głowa (obrażenia o poziom wyższe) PT+40%
Zręczność: 14
Percepcja: 12 (w terenie ośnieżonym 18)
Spryt: 10

Akcje:

Akcja za 1 sukces: Skok na 2m, ugryzienie i pochwycenie (Draśnięcie)
Akcja za 1 sukces: Cios łapą (Rana lekka)
Akcja za 2 sukcesy: Skok na 4m, ugryzienie i pochwycenie (Rana lekka)
Akcja za 3 sukcesy: Skok na 6m, cios łapą i powalenie (Rana ciężka)

Każdy cios łapą lub ugryzienie ma dwa Punkty Przebicia

Tryb berserkera: TAK
Wytrzymałość: 1K i 1C
Redukcja ran: -
Pancerz: -
Ucieczka: 1K (jeśli atakowany ma metalowe przedmioty – walczy do końca)
Kondycja: 15
Manewry: Zwiększone tempo walki, Szarża, Furia
Oswajanie i tresura: Fartowny test do oswojenia, Bardzo Trudny do tresowania
Możliwe komendy: Walcz, Broń, Do mnie, Cisza, Leż, Szukaj, Przodem, Skacz, Ukryj się, Dystans, Przynieś

Zasadzka: Aby dostrzec Steel Eatera leżącego nieruchomo pośród zasp lub szarżującego podczas zamieci śnieżnej, należy wykonać Otwarty test Wypatrywania. Przy mniej niż 2 PS Bohater nie zobaczy stwora, przy 3-6 PS odkryje go z odległości 4m, przy 7-10 PS z odległości 12m.

Pochwycenie: Ofiara otrzymuje +20% utrudnienia, dopóki nie zostanie uwolniona. Aby stwór zwolnił chwyt, musi otrzymać minimum 1 ranę ciężką lub ofiara zda Bardzo Trudny test budowy, poświęcając na niego dwa segmenty. W każdej turze pochwycenia ofiara otrzymuje 1 ranę lekką. W tym czasie stwór nie może podejmować innych akcji.

Powalenie: Ofiara otrzymuje +40% utrudnienia, dopóki nie zostanie uwolniona. Reszta jak w przypadku Pochwycenia.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...