SteelSeries – światowy potentat w dziedzinie high-endowych urządzeń do gier, nie jest pierwszą firmą, która postanowiła zbić kasę na ogromnej popularności World of Warcraft. Po specjalnych podkładkach i klawiaturach przyszedł czas na zaatakowanie tego wielomilionowego rynku za pomocą dosyć oryginalnej myszy, obok której żaden fan produkcji nie może przejść obojętnie.

To co niewątpliwie przykuwa wzrok to jej interesujący wygląd. Mysz jest wykonana ze specjalnie polerowanego aluminium. Poza tym posiada nietypowe podświetlone "płaty", których kolor można wybierać spośród 16 milionowej palety barw i trzech różnych poziomów jasności.
Brzmi ciekawie, ale co w niej takiego wyjątkowego dla graczy buszujących w świecie Azeroth? Mysz posiada aż piętnaście przycisków (i weź się tu człowieku nie pogub...) i prosty w użyciu graficzny sterownik mający możliwość wyznaczenia (sposobem podnieś i upuść), do około stu trzydziestu wytypowanych przez nas komend. Dodać do tego sześć poziomów czułości do wyboru i mamy gadżet jak się patrzy.
Jesteś nadal zainteresowany? To szykuj portfel na spore uszczuplenie, gdyż jak z takimi ustrojstwami bywa, urządzenie kosztuje niemało. Każdy potencjalny nabywca musi się liczyć z wydatkiem 89,99 € (ok. 300 zł.). Sprzedaż rozpocznie się równo z datą premiery drugiego dodatku do World of Warcraft – Wrath of the Lich King, czyli 13 listopada bieżącego roku. Zamówienia można już zacząć składać pod tym adresem. Tylko czy warto?
Komentarze
Dodaj komentarz