Dużo wolnego w tym maju. Z przyjemnością zatem zapraszam was do podwójnej odsłony nowych recenzji: "Oksa Pollock: Przeklęte Więzy" oraz "Kwiat Paproci". Obie napisane kolejno przez Lionela i Couruna Yauntyrra. Przy tej okazji chcieliśmy też przypomnieć o naszej stronie na Facebooku! Zachęcamy do udzielania się również i tam – lajkowania i komentowania, a kto wie... może zaowocuje to większą ilością okazji do zdobycia dodatkowych nagród?
Choć sam uniknąłem potteromanii, to w dużym stopniu jestem z niej zadowolony. Za jej sprawą wielu młodych ludzi sięgnęło po książki niebędące szkolnymi lekturami, połykając bakcyla i zaczynając czytać nie tylko kolejne przygody chłopca z blizną na czole, ale także inne pozycje z dziedziny fantastyki. Jednak tamten szał już przycichł, więc przydałby się godny następca, ponownie rozniecający wyobraźnię kolejnego pokolenia. Duże szanse na to ma seria "Oksa Pollock" autorstwa Anne Plichoty i Cendrine Wolf. Mimo iż obie sagi mają ze sobą wiele wspólnego, to jednak perypetie młodej czarodziejki cechują się pewną indywidualnością. ...czytaj dalej!
Intrygujący tytuł pierwszego tomu „Kronik Arkadyjskich” sprawia, że nawet nieznane nazwisko autora nie odwiodło mnie od pomysłu sięgnięcia po tę książkę. Kiedy wreszcie udało mi się ją wyciągnąć z paczki, zobaczyłem świetną okładkę. Z takimi atutami na starcie polec bardzo trudno, jednak gdy dodać do tego wieloletnie doświadczenie Dominika Sokołowskiego w prowadzeniu sesji RPG, wydaje się, że wszystkie rzuty kośćmi przemawiają na korzyść czytelnika. Cóż, po 400 stronach „Kwiatu paproci” wiem, do czego dążył autor i muszę jednoznacznie stwierdzić, iż ambicja zatriumfowała nad umiejętnościami. ...czytaj dalej!