Muszę przyznać, że Percy mnie zaskoczył – jego recenzja uderza dość krytycznie w tom IV Grzędowiczowego cyklu, co może mocno zdziwić przyzwyczajonych do "ochów" i "achów" nad książką fanów Pana Lodowego Ogrodu. Szczególnie, że uwagi Thomasa tyczą się nie tylko jakości samego audiobooka, co także, a może przede wszystkim, treści oryginalnego dzieła.
Po uszach dostało się "Panowi" miedzy innymi za marnej jakości poezję, dziwne opisy... Zresztą, co będę wymieniał, skoro możecie posłuchać sami autora recenzji. Wideo zamieszczam w rozszerzonej części newsa. Have fun!
Komentarze
Inna sprawa że w całej serii jedyne co mnie raziło to... ''stała kosmiczna'', tak zwane z grubsza ''pierdolić opis'' gość zwyczajnie niejednokrotnie tym zwrotem ucinał myśl, przerywał coś ciekawego albo zwyczajnie mu się nie chciało. I już.
A i taka perełka:
"Cisnąłem tą komórką w piach" w proteście niemym i uznałem że spoko wspomnieć o tym w recenzji. Yeah!
Co do samej książki, słabsza od tomu 3, taka solidna 6-7/10 w mojej opinii.
Dodaj komentarz