"Nexus" – recenzja na GameExe

1 minuta czytania

nexus

O transhumaniźmie robi się ostatnio coraz głośniej, coraz częściej staje się obiektem dyskusji, jednak już bardziej etycznych, w okół realnego zagadnienia niż czysto teoretycznych. Pewnie też dlatego jest (i może będzie częściej) poruszany w książkach, filmach, czy grach. Pewnie większość od razy skojarzy tutaj chociażby taki tytuł jak "Deus Ex". Tymczasem zapraszam do zapoznania się z całkiem nową pozycją "Nexus" napisaną przez debiutującego Rameza Naama, a którą recenzował dla was krzyslewy.

Jakie zagrożenia czyhają na pisarza science-fiction? Może on pogubić się w wirze wydarzeń, stworzyć niespójny świat (nie da się ukryć – przyszłość jest trudniejsza do przedstawienia niż przykładowe uniwersum fantasy z krasnoludami i elfami na czele), zapomnieć o rozrywce i przyjemności, zagłębiając się w wydumane oraz skomplikowane opisy naukowe, za bardzo odejść od centrum głównej osi fabularnej, nie zakończyć wszystkich rozpoczętych wątków, niedostatecznie zaciekawić czytelnika, odrzucić go topornym, niezrozumiałym, bełkotliwym stylem... Wymieniać można w nieskończoność. Z tych oraz innych powodów zawsze uważałem literaturę science-fiction za trudniejszą i ambitniejszą od fantasy, mimo że większą miłością zawsze darzyłem tę drugą. Dlatego do "Nexusa" podszedłem ze sceptycyzmem, tym bardziej, że to debiut Rameza Naama.

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...