The Elder Scrolls V: Skyrim

Skyrim pokazuje, że także i ta część sagi Elder Scrolls nie jest wolna od błędów. Miało być lepiej po patchu 1.2, ale okazuje się, że do ideału jest nadal daleko – a może nawet dalej niż wcześniej.

skyrim

Miłośnicy gry od razu zainstalowali pakiet poprawek i nie upłynęło dużo czasu, aż na różnych forach dyskusyjnych pojawiły się niekoniecznie ciepłe słowa pod adresem Bethesdy. Okazuje się bowiem, że patch co prawda usuwa pewne błędy, ale generuje przy tym nowe. Po instalacji patcha zarówno nasza postać, jak też NPC i przeciwnicy nie są odporni na wodę, ogień, czary, choroby czy trucizny. Cóż z tego, że jesteś Dunmerem czy Redgardem, kiedy o odporności możesz zapomnieć.

Jakby tego było mało, to każdy wie, że pancerz jest po to, by nas chronić. Niestety nie tym razem, bo bez względu na posiadane "blachy" będziemy otrzymywać pełne obrażenia. Nie zmienią tego nawet władowane za ciężkie pieniądze ulepszenia.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Oficjalny blog Bethesdy oznajmił wszystkim fanom The Elder Scrolls V: Skyrim zawartość najnowszego patcha do gry.

skyrim, the elder scrolls

Wśród zmian np. naprawa błędu powstrzymującego smoki przed atakowaniem nas, te związane z nazywaniem broni czy też nie pozwalającego skorzystać z Kościanego Klucza. Nie powinny pojawiać się więcej problemy z wchłanianiem smoczej duszy, zaś straszliwie popularny ESC będzie także zamykał wszelkie ekrany menu.

Pełna lista zmian w rozszerzeniu newsa.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Angry Joe kontra Dovahkiin

Dodał: , · Komentarzy: 14

„Skyrim” jest na ustach całej branży elektronicznej rozrywki. Beczki pełne miodu wylewane są wprost na głowy pracowników Bethesdy, odgłosy oklasków na cześć potentatów z Rockville słychać nawet w najdalszych zakątkach globu, a gloryfikacja ich kunsztu oraz kreatywności często ociera się o granicę jawnego kultu. Dla wielu graczy Todd Howard stał się mesjaszem komputerowych gier fabularnych i kolejny raz wytyczył ścieżkę, którą będzie podążał ten gatunek.

angry joe, skyrim

Czy jeden z najlepszych krytyków gier komputerowych również zakochał się w przygodach Dovahkiina? Angry Joe to w końcu bezkompromisowy recenzent, który niejednokrotnie potwierdzał, że za nic ma wszystkie świętości i branżowe konwenanse. Człowiek zdolny do wyśmiania legendarnej marki i najbardziej utytułowanych developerów, o ile na to zasługują. Facet zawsze korzystający z pełnej skali ocen, który „dziewiątkami” i „dziesiątkami” nagradza wyłącznie produkcje wybitne.

Co sądzi o „Skyrim”? Zapraszam do obejrzenia jego lekko szalonej „wściekłej recenzji”.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Smocze Dziecię jest wśród nas!

Dodał: , · Komentarzy: 9

Wypadałoby naświetlić tę kwestię czytelnikom, którzy czytając tytuł tej informacji, robią zdziwione miny i drapią się po policzku z zafrasowania stanem psychicznym jej autora.

Otóż, kilka miesięcy temu twórcy serii „The Elder Scrolls” postanowili rzucić nietypowe wyzwanie swoim fanom, którzy z niecierpliwością odliczali dni do premiery „Skyrim” i tak się szczęśliwie złożyło, że spodziewali się dziecka w okolicach 11 listopada. Zadanie polegało na tym, aby nadać noworodkowi imię „Dovahkiin”, co oznacza w języku polskim „Smocze Dziecię”. Nagroda? Klucz do platformy Steam, który da dostęp do dosłownie każdej gry sygnowanej nazwą ZeniMax/Bethesda – z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości – na całe życie.

skyrim

Początkowo wszyscy brali ten koncept z przymrużeniem oka i traktowali go jako intrygującą ciekawostkę uatrakcyjniającą nudną zimową niedzielę. Jedni byli zniesmaczeni, inni rozbawieni, a następni kręcili z niedowierzaniem głową. Przez kolejne miesiące sprawa przycichła i wydawało się, iż nikt nie jest zakręcony niczym korkociąg, aby nazwać tak swojego syna czy córkę. Grzeszny oraz sceptyczny lud nie wiedział jednak, że starożytne zwoje nie kłamały i dziecię spokojnie rozwijało się w łonie matki.

Tak, moi mili, ktoś wątpił w fanatyzm maniaków komputerowych gier fabularnych? To było jasne, że pośród 3,5 milionowej rzeszy graczy, znajdą się dostatecznie zdeterminowani rodzicie, którzy podejmą rękawicę rzuconą przez Bethesdę. Dovahkiin przybył na ziemię jako zwiastun nowej karty w historii ludzkości i jedyna osoba, która potrafi zgładzić mrocznego smoka Alduina (o ile ten zdecyduje się nawiedzić nasz glob).

The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” bije rekordy sprzedaży

Dodał: , · Komentarzy: 3

Sukces, któremu szczerze winszuję i oklaskuję z nieskrywanym zadowoleniem. Jasne, „Skyrim” posiada rozliczne grzeszki, które dyskwalifikują go do miana mesjasza komputerowych gier fabularnych. Owszem, niespełnione obietnice Todda Howarda po raz kolejny doprowadziły do tego, że Bóg musiał wymordować tysiące puszystych kociaków. Pewnie, wciąż dziwi mnie słodycz, którą wylewają krytycy na tę produkcję, równocześnie zapominając o dodaniu zasłużonej porcji dziegciu. Ba, parafrazując sieciowego klasyka – choćby matkę moją lub ojca mego wysmarowano miodem i wsadzono do mrowiska, z szacunku do siebie i wszelkiego istnienia, nie wystawiłbym tej grze soczystej „dziesiątki”. Pomimo tego, ten tytuł zasługuje na wielkie uznanie.

skyrim

Gdy nieśpiesznie przemierzałem mroźną ojczyznę Nordów, która zachwycała mnie żywym i różnorodnym światem, zalewała setką zadań pobocznych oraz starała się na każdym kroku czymś zaskakiwać, abym nie poczuł nudy, to w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać nad kilkoma rzeczami. Ile ludzi musiało zaprojektować wszystkie te lokacje od zera, jak wiele czasu zajęło wymyślenie multum misji wypełniających mój dziennik i jaką ilość pieniędzy musiało kosztować stworzenie czegoś tak rozległego...

The Elder Scrolls V: Skyrim

Skyrim – Pierwsze Wrażenia

Dodał: , · Komentarzy: 38
bethesda softworks, the elder scrolls v: skyrim, pierwsze wrażenia

Skyrim był dla mnie pewną zagadką, mimo ogromnej kampanii marketingowej nie wiedziałem, czego się po nim spodziewać – tych samych błędów i mankamentów, które denerwowały mnie w poprzednich odsłonach „Zwojów”? Czy też zupełnie nowej jakości, która wyniosłaby serię na nowy poziom? Po kilku godzinach z grą, mogę mniej więcej odpowiedzieć na te pytania. Nie marnujmy więc czasu i przyjrzymy się temu, co Bethesda nam przygotowała...

The Elder Scrolls V: Skyrim

[GameExe View] Najazd Nordów

Dodał: , · Komentarzy: 0

Wczoraj świętowaliśmy niepodległość, składaliśmy hołd naszym czcigodnym przodkom i śpiewaliśmy patriotyczne pieśni. Z kolei dziś czas wrócić do mroźnego Skyrim – dumnego, lecz podzielonego przez różnorakie waśnie. Gloryfikującego historię i narodowe mity tak mocno, że często zapomina, iż należy o nich pamiętać, ale nie nimi żyć. Niesamowicie gościnnego, lecz również w głębi duszy zawistnego. To prowincja kontrastów, gdzie chłodny stoicyzm miesza się z gorącym romantyzmem, a przerysowana pieśń barda więcej znaczy niż słowa władcy. Tak... pomimo tego, że północna prowincja Tamriel jest ojczyzną Nordów, szybko można się poczuć tu jak w domu.

Choć najświeższe dziecko Bethesdy zapewne sparaliżuje prace naszej redakcji na kilka następnych dni, to dziarski zespół GameExe View prędzej sczezłby niż nie wyrobiłby standardowej miesięcznej normy. Nie trzeba być omnibusem, aby zgadnąć, że najnowsza aktualizacja kanału została wydana pod znakiem piątej części „The Elder Scrolls”. Załoga translatorów za punkt honoru postawiła sobie przetłumaczenie każdej wartej uwagi linijki, wypowiedzianej przez Todda Howarda i jego ekipę. Na Talosa, spełnili to chwalebne zadanie i mogą być pewni miejsca przy stole na dworze wielkiego Ysgramora w mitycznym Sovngardzie!

Zatem, jeżeli jesteście zainteresowani, jak powstawał „Skyrim” i wciąż mocno zastanawiacie się nad wydaniem swoich oszczędności na ten tytuł, a bariera językowa skutecznie przeszkadzała Wam w wysnuciu należytych wniosków, to poniższe materiały powinny być więcej niż pomocne. Pozostaje mi tylko życzyć smacznego.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Pieśń o starym dobrym Skyrim

Dodał: , · Komentarzy: 2

Bethesda przez ostatnie dni dosłownie bombardowała nas świeżymi materiałami ze „Skyrim” i jak przystało na branżowych mistrzów marketingu, każdy z nich trzymał wysoki poziom, umiejętnie podgrzewając atmosferę przed piątkową premierą. Choć wielu ludzi ma uzasadnione wątpliwości, co do obecnej formy sagi „The Elder Scrolls”, to chyba wszyscy gracze, a w szczególności miłośnicy komputerowych gier fabularnych, wypatrują z niecierpliwością datę „dnia zero” – 11 listopada. Ciężko znaleźć wśród naszej braci osobę, która nie interesowałby się tym, jak poradzi sobie na rynku najnowsze dziecko chłopców z Rockville. Czy wzbudzi mnóstwo kontrowersji niczym „Oblivion”? Może okaże się wybitnym tytułem w bądź co bądź, niezwykle rozczarowującym 2011 roku?

skyrim, harry patridge

Odpowiedzi na powyższe pytania poznamy dopiero jutro, więc musimy uzbroić się w ostatnie dawki cierpliwości. Niestety, powszechnie wiadomo, że to towar deficytowy w gronie społeczności graczy. Jakby jeszcze tego było mało, ktoś zdecydował się podać pomocną dłoń Bethesdzie i przekręcić kurek odpowiedzialny za temperaturę wokół tej premiery o dobre kilka stopni Celsjusza.

Tym kimś jest niejaki Harry Patridge, autor kultowej pieśni o „Skyrim”. Postanowił on ponownie wtrącić swoje trzy grosze i skomentować w prześmiewczy sposób wydarzenie, które elektryzuje wszystkich pasjonatów wirtualnych przygód. Choć, będąc bliżej prawdy, określenie tego materiału mianem zwykłego dowcipkowania jest brakiem szacunku dla kreatywności autora. W tym przypadku mamy do czynienia z mobilizacją na pełną skalę. Zresztą, sprawdźcie sami.

The Elder Scrolls V: Skyrim

[Zwiastun] „Skyrim” – Finish Him!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Prowincja Skyrim nie należy do najbezpieczniejszych zakątków w Tamriel i hartuje swoje dzieci w trudnej sztuce przetrwania już od pierwszych dni ich życia. W szczególności teraz, gdy smoki powróciły do mroźnej krainy i z każdym dniem poczynają sobie coraz śmielej. Z kolei na górskich szlakach czy uliczkach niegdyś sennych miasteczek, widać ofiary niezwykle krwawej rebelii Ulfrica Stormcloaka. Nie zapominajmy również o mitologicznych stworach, które raczej nie witają obcych chlebem i miodem pitnym, tylko bez ostrzeżenia wbijają im ostre pazury prosto w bebechy.

skyrim, bethesda

Bethesda niejednokrotnie wysyłała czytelny sygnał, że Skyrim nie jest miejscem dla ludzi, którzy nie potrafią posługiwać się ostrym kawałkiem metalu lub destrukcyjną magią. To brutalny świat, gdzie rządzi stara zasada mówiąca, że przetrwa jedynie najsilniejszy. Szczęśliwie, nasz heros z choinki się nie urwał i zna kilka morderczych sztuczek, zazwyczaj stanowiących ostatnią lekcję dla lokalnego tałatajstwa, iż nie należy z nim zadzierać.

The Elder Scrolls V: Skyrim

Złośliwi napisaliby w tym momencie, że Bethesda robi się w ostatnich dniach strasznie monotematyczna. Dodaliby również, że firma celowo stara się zamydlić oczy majestatycznym widoczkami, aby pod okrzykami zachwytów oraz mlaskania nad pięknem krajobrazów „Skyrim”, ukryć coraz częściej pojawiający się zarzut o próbę wciśnięcia tego samego produktu w nowym papierku. Zapewne mają oni sporo racji, lecz niejednokrotnie poruszaliśmy tę kwestię na naszych łamach i namawialiśmy na podejście do tej gry niczym prawdziwi Nordowie. Na chłodno – bez kupowania w ciemno zwyczajowego hype’u. Tylko wtedy da się uniknąć pełnego niesmaku, a w końcu każdy ma swój nos i może śmiało wyczuć, jaki według niego zapach unosi się nad tą produkcją – fiołków czy padliny.

skyrim

Z drugiej strony, trudno jest demonizować potentata z Rockville za bezustanne chwalenie się urodą mroźnej prowincji Tamriel, skoro ma ku temu solidne podstawy. Nie ulega wątpliwości, że ojczyzna Nordów wraz z niezwykle klimatycznymi utworami autorstwa Jeremy’ego Soule tworzą symbiozę, która prezentuje się wręcz zjawiskowo. Człowiek potrafi przymknąć oko na kolejne odgrzewanie kotleta, delektując się świetnym montażem i muzyką poruszającą każdy kawałek duszy. Todd Howard jest mistrzem marketingu i znów to potwierdza.

Choć tak po prawdzie, to najnowszy zwiastun ukazuje też kilka nowych fragmentów, starających się nakreślić ciężką sytuacje wewnętrzną północnej prowincji Tamriel. Nie tylko smoki zagrażają spokojowi i bezpieczeństwu obywateli – w końcu jesteśmy w środku rebelii. Tylko od Dovahkiina zależy, czy bunt zostanie krwawo stłamszony i okoliczne drzewa zostaną udekorowane truchłami powstańców, a może prowincja oderwie się od cesarstwa popadającego w coraz większy marazm.

Wczytywanie...