„Skyrim” jest na ustach całej branży elektronicznej rozrywki. Beczki pełne miodu wylewane są wprost na głowy pracowników Bethesdy, odgłosy oklasków na cześć potentatów z Rockville słychać nawet w najdalszych zakątkach globu, a gloryfikacja ich kunsztu oraz kreatywności często ociera się o granicę jawnego kultu. Dla wielu graczy Todd Howard stał się mesjaszem komputerowych gier fabularnych i kolejny raz wytyczył ścieżkę, którą będzie podążał ten gatunek.
Czy jeden z najlepszych krytyków gier komputerowych również zakochał się w przygodach Dovahkiina? Angry Joe to w końcu bezkompromisowy recenzent, który niejednokrotnie potwierdzał, że za nic ma wszystkie świętości i branżowe konwenanse. Człowiek zdolny do wyśmiania legendarnej marki i najbardziej utytułowanych developerów, o ile na to zasługują. Facet zawsze korzystający z pełnej skali ocen, który „dziewiątkami” i „dziesiątkami” nagradza wyłącznie produkcje wybitne.
Co sądzi o „Skyrim”? Zapraszam do obejrzenia jego lekko szalonej „wściekłej recenzji”.
Cóż… druga w historii „dziesiątka” (pierwszą otrzymał „Red Dead Redemption”) i „Kozacka pieczęć uznania”. Jeżeli ktoś zastanawiał się nad zakupem piątej części sagi „The Elder Scrolls”, w tym momencie otrzymał odpowiedź. Niemniej, to chyba jedna z nielicznych recenzji, pod którą nie potrafię podpisać się w stu procentach z czystym sumieniem.
Komentarze
Także jego recenzji nie brałbym na poważnie...
Cytat
Zapewne grał, tylko trzeba wziąć poprawkę, że jego kanał powstał w okolicach 2008 roku
Skyrim może jest duży i ma wiele do zaoferowania. Duża wolność itd. Taki sandboxowy RPG. Nie wiem czy trafiłem z porównaniem, ale na pewno jako RPG nie powinien dostać tej dziesiątki. Oj, na pewno nie. Jedyne, co można mu zaoferować to przesadzone, mocne 9.
Cytat
Tez sie usmialam.
Jezeli chodzi o Joe, to tez sie o nim dowiedzialam przez Tokarra. Ogladam jego recenzje glownie dla jaj, chociaz nie zaprzecze, ze czesto jego opinie pokrywaja sie z moimi, tak bylo chociazby w przypadku Dragon Age II.
Ale Skyrim i 10/10? Jak juz to 8/10 z odznaka badass. Cos sie chyba tym razem zbyt podekscytowal... Swoja droga, ze nie mial czasu dokladnie sie przyjrzec grze, tylko ja przeleciec, zazwyczaj na jego recenzje trzeba czekac nieco dluzej i nie wychodza tak szybko po premierze.
Sry Joe, you failed this time.
Dodaj komentarz