Materiały

Podczas podróży po Skyrim łatwo możemy się natknąć na złoża jakiegoś minerału, może zaatakować nas szablozębny tygrys albo zaspokajając ciekawość będziemy badali zapomniane ruiny. Co łączy te trzy sytuacje? Możliwość pozyskania surowców, które po obrobieniu będziemy mogli wykorzystać do przekucia ekwipunku. Potrzebujemy nowego lekkiego pancerza? Wyruszamy zatem za miasto, żeby upolować kilka jeleni, a w drodze powrotnej zabić niedźwiedzia w jego jaskini. Zdobytą w ten sposób skórę zwierzyny garbujemy na specjalnym stojaku i z gotowych kawałków szyjemy sobie zupełnie nowe wdzianko. Możemy też odnaleźć kopalnię i wyekwipowani w kilof pozyskać rudy metali, a następnie przetopić je w piecu hutniczym na ładne sztabki. Ze sztabek tych możemy na przykład wykuć pełny pancerz płytowy, który lepiej ochroni nas przed kolejnym atakiem szablozębnego tygrysa.

Jeżeli bogowie nas uwielbiają, a czarne koty nie pojawiały się zbyt często na naszej drodze, to z takim szczęściem może nam się udać wydobyć coś więcej niż tylko samą rudę. Ze złóż takich jesteśmy w stanie bowiem uzyskać kamienie szlachetne, które następnie możemy wprawić w pierścienie lub naszyjniki ze srebra czy nawet złota. Na użyteczne surowce możemy jednak natknąć się również podczas eksploracji niektórych starożytnych ruin. Te z nich, które należały niegdyś do Dwemerów, pełne są z pozoru niepotrzebnego złomu, zwykle walającego się gdzieś po kątach, jak gdyby był zupełnie bezwartościowy. Jednak ci nieco sprytniejsi poszukiwacze przygód potrafią dokonać lepszej oceny i znaleźć w tej kupie śmieci przedmioty, które poddane średniowiecznemu recyklingowi będą potrafiły przysłużyć się jeszcze raz w ten czy inny sposób.

Materiałów używanych do kucia ekwipunku nie jest dużo, ale to, co jest, w zupełności wystarczy. Można oczywiście (prawie) wszystkie z nich kupić w sklepie, ale niektóre pojawiają się w bardzo późnej fazie gry i potrafią mocno szarpnąć za kieszeń. Wygodne jest więc zdobywanie tych materiałów na własną rękę podczas codziennej eksploracji świata gry. Naturalnie nie jest to do końca bezpieczne, szczególnie na początku, kiedy niedźwiedź powala nas jednym machnięciem łapy, ale jak to mówią – nie ma ryzyka, nie ma zabawy.

Rozróżniamy tutaj trzy zasadnicze typy materiałów. Jednym są wszelkie sztabki metali. Drugi to skóra oraz paski skóry. Trzeci, dodatkowy materiał, używany jednak jedynie w jubilerstwie, to kamienie szlachetne.

Skóra i Paski skóry

Materiałem pozyskiwanym z futer zabitych zwierząt jest właśnie Skóra. Możemy ją jednak później pociąć na równie potrzebne Paski skóry. Z reguły im większa bestia, tym więcej kawałków skór otrzymamy po wygarbowaniu jej futra. Dotyczy to zwierzyny łownej (łosie, jelenie), zwierząt z gospodarstwa (kozy, konie) jak i drapieżników (niedźwiedzie, wilki). Skóry poszczególnych zwierząt różnią się także wartością, więc w przypadku, gdy będziemy cierpieli na ich deficyt, dobrze jest wiedzieć, które z nich opłaca się kupować w sklepie. Skóry służą tylko do wyrobu pancerzy lekkich (zarówno skórzanych, jak i elfich czy szklanych). Z kolei paski skóry używane są zarówno przy tworzeniu pancerzy lekkich, jak i wszelkich pancerzy ciężkich.

Jednym z najlepszych źródeł skór są jelenie i łosie. Na wszelkich łąkach czy polanach (nieco rzadziej w lasach) znaleźć możemy olbrzymią ilość takiej zwierzyny. Jeśli trochę rozwinęliśmy Łucznictwo i Skradanie, to jesteśmy w stanie zabić zwierzaka jednym celnym atakiem z zaskoczenia. W innym przypadku będziemy musieli się trochę pomęczyć i nierzadko ruszać w pościg. Niedźwiedzie czy tygrysy mają najbardziej wartościowe futro pod względem ilości skór, jednak te drapieżniki spotkamy znacznie rzadziej niż wyżej wspomniane jelenie czy łosie.

Kozia skóra jest wyjątkiem i tylko w jej przypadku potrzebujemy dwóch sztuk, żeby otrzymać 1 przegarbowaną skórę.

Paski skóry z kolei otrzymujemy ze skóry zawsze w stosunku 1:4. Czyli z jednej skóry (przegarbowanej) dostajemy 4 paski.

Jak widzimy, najbardziej opłacalnym futrem do kupna jest zwykła skóra kota szablozębnego. Zapłacimy za nią proporcjonalnie najmniej w stosunku do maksymalnej liczby przegarbowanych skór, czyli czterech. Natomiast najbardziej opłacalnym futrem do sprzedaży jest skóra niedźwiedzia jaskiniowego oraz śnieżnego.

Sztabki metali

Pomimo dodatkowej wagi, zawsze warto mieć przy sobie kilof, bo nigdy nie wiemy, kiedy akurat natrafimy na złoże określonego metalu, a późniejszy powrót do tej lokacji może okazać się ciężki. Z niezbędnym do górnictwa przedmiotem w plecaku wystarczy kliknąć na złożu, a nasz bohater zacznie wykonywać energiczne ruchy kruszące po trochu jego strukturę. Zazwyczaj kilka skutecznych uderzeń wystarczy, aby wydobyć żądany minerał. Po zdobyciu odpowiednich rud metali, możemy przy pomocy pieca hutniczego przetopić je i ukształtować z nich sztabki.

Praktycznie wszystkie sztabki robione są z rud o tej samej nazwie. Wyjątek stanowi tylko sztabka stali, która przetapiana jest z rudy żelaza oraz rudy korundu. Jedynie sztabka żelaza wymaga jednej rudy do przetopienia, reszta potrzebuje już dwóch sztuk. Sztabki metali używane są do tworzenia praktycznie wszystkich ciężkich pancerzy (poza smoczymi) oraz do większości pancerzy lekkich (za wyjątkiem rzemieniowych i skórzanych). Natomiast sztabki srebra oraz złota nie są używane przy wyrobie jakiegokolwiek pancerza. Zamiast tego, potrzebne są w jubilerstwie, w celu wykucia pierścieni i naszyjników.

Jednak nie wszystkie sztabki przetapiamy z rudy. Krasnoludzki metal jest tym materiałem, którego nie wykopiemy ze złoża. Zamiast tego, lepiej poszukać go w dwemerskich ruinach rozsianych po całej prowincji Skyrim. Dlaczego? Znajdziemy tam masę pozostałości po tej wymarłej rasie w postaci wszechogarniającego złomu. Jednak złomem wydaje się to być tylko na pierwszy rzut oka. Należy wiedzieć, że niektóre z tych dwemerskich przedmiotów możemy po prostu wrzucić do pieca i przetopić je na sztabki krasnoludzkiego metalu. Czyni je to jednymi z najłatwiejszych sztabek do zdobycia w całej grze, ponieważ żeby wybrać cały złom z jednych ruin i przetransportować go do swojej chaty (bądź od razu do pieca) będziemy musieli robić kilka kursów (bo najzwyczajniej w świecie nie będziemy w stanie udźwignąć więcej). Dużo dwemerskiego złomu oznacza więc dużo krasnoludzkich sztabek, a to z kolei może prowadzić do całkiem szybkiego wzbogacenia się, szczególnie we wczesnej fazie gry.

Powyższa tabela zawiera nazwy dwemerskich przedmiotów, które możemy przetopić w piecu oraz ilość sztabek krasnoludzkiego metalu, które otrzymamy. Niektóre z nich są lekkie, inne już swoje ważą. Ostatnia kolumna określa stosunek ilości otrzymanych sztabek do wagi dwemerskiego przedmiotu. Od razu widać, że najkorzystniejsze pod tym względem są dwemerskie płyty oraz złom, natomiast pręty i metal wypadają tutaj bardzo słabo.

Złoża rud metali możemy spotkać na otwartej przestrzeni, jednak zdecydowanie więcej znajdziemy ich we wszelakich kopalniach, do których dostępu często bronią bandyci. Jednakże warto trochę się pomęczyć i wyczyścić taką kopalnię z wszelkich natrętów, ponieważ jesteśmy w stanie wynieść z niej tyle rudy, że starczy na cały zestaw pancerza czy na kilka sztuk większej broni.

Kamienie szlachetne

Jeśli chcemy, żeby wykuty przez nas złoty naszyjnik zyskał 5-krotnie na wartości, powinniśmy rozważyć dodanie do niego jakiegoś kamienia szlachetnego. Nieco tańsze typu granat czy ametyst lub bardziej wartościowe jak szafir, szmaragd czy rubin, albo nawet piękny diament. Każdy z tych kamieni możemy dodać do wykuwanej przez nas biżuterii, żeby następnie ją sprzedać albo zakląć, otrzymując w ten sposób pierścień czy naszyjnik o unikatowych magicznych właściwościach. Jubilerstwo, bo taka jest poprawa nazwa, nie jest jednak wyodrębnione w grze i pełni po prostu rolę dodatkowej kategorii o nazwie "Biżuteria" w zwykłym kowalstwie (na samym dole, pod smoczymi pancerzami). Skoro wykonywane przez nas świecidełka mogą być ze złota lub srebra, to oczywistym jest, że będziemy potrzebowali odpowiedniej sztabki. Na szczęście na tym kończą się potrzebne materiały, więc jubilerstwo jest całkiem przyjemne. Potrzebujemy raptem jednej sztabki srebra bądź złota oraz zazwyczaj jednego kamienia. Przy niektórych kosztownościach wymagane są jednak dwie sztuki, a jeszcze inne zrobimy tylko przy użyciu kamieni bez skazy, czyli niezwykle rzadkich okazów o najczystszej strukturze.

No dobrze, ale skąd tak w ogóle wziąć owe klejnoty? Można odpowiedzieć: "kupić w sklepie" albo "znaleźć gdzieś w skrzyniach/szkatułkach". Nie będzie to oczywiście kłamstwem, ale pierwszy sposób zakłada ciężki portfel, a drugi nadzwyczajne szczęście. Z kolei trzecią opcję testujemy za każdym razem, ilekroć zbieramy rudy metali. Bowiem kopiąc kilofem w złożu istnieje szansa, że znajdziemy i odkopiemy jeden z takich kamieni szlachetnych. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że udaje się nam to średnio raz na trzy złoża. Nie wiem, jaka jest szansa dla klejnotów bez skazy, ale na pewno znacznie niższa. Jednak w pewnym momencie gry, sposób przeszukiwania wszelkich skrzyń, urn, zwłok czy ciał przeciwników staje się znacznie bardziej korzystny. Konkretnie dzieje się tak po ukończeniu zadania "Poruszyć niebo i Skyrim". Wówczas otrzymujemy potężny dar, który drastycznie zwiększa nasze szczęście w odnajdywaniu wszelkiej maści klejnotów. Zadanie jest co prawda mocno czasochłonne, ale jego wykonanie sprawi, że zaczniemy wręcz cierpieć na nadmiar szlachetnych kamieni.

Ogólnie rzecz biorąc, jubilerstwo jest naprawdę opłacalne i, o dziwo, dosyć łatwe. Wystarczy, że znajdziemy kilka takich kamieni, a sztabki metali (bądź ich rudy) możemy nawet kupić w sklepie. Zyski ze sprzedaży gotowych naszyjników czy pierścieni znacznie przewyższą koszty, a taki zastrzyk gotówki we wczesnej fazie gry może być niezwykle pomocny.