The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” – nowy zwiastun

Dodał: , · Komentarzy: 10

Panie i panowie, wszyscy czekali na ten moment od grudnia zeszłego roku. Nie zamierzam psuć tego doniosłego wydarzenia, jakim jest pierwszy oficjalny zwiastun „The Elder Scrolls V: Skyrim”, ukazujący fragmenty prosto z rozgrywki, swoim grafomaństwem. Po prostu obejrzyjcie i rozkoszujcie się tym momentem.

Trwaj chwilo, jesteś tak piękna!

The Elder Scrolls V: Skyrim

Jaki prezent czeka na Dovahkiina?

Dodał: , · Komentarzy: 2
dovahkiin

Jeżeli ktoś wierzył, że pomysł z nadaniem dziecku imienia Dovahkiin, to tak naprawdę niesmaczny dowcip twórców serii „The Elder Scrolls” – niech przestanie mieć jakiekolwiek złudzenia. Bethesda potwierdziła dziś autentyczność powyższego wyzwania. Ba, mało tego! Developerzy ujawnili jedną z nagród, jaka czeka na bobasa i jego szczęśliwych rodziców. Jak wygląda te nietypowe „becikowe”? Czy gra jest warta świeczki?

„Jeżeli znalazł się wśród Was heros, który na poważnie podszedł do tego wyzwania, to mamy kilka pomysłów na nagrody za ukończenie tego epickiego zadania. Co powiecie na taką małą zachętę: klucz do platformy Steam, który da dostęp, zarówno Wam, jak i młodemu Dovahkiinowi (niezależnie od tego czy jest chłopcem, czy dziewczynką), do dosłownie każdej gry sygnowanej nazwą ZeniMax/Bethesda – z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości – na całe życie. Jesteśmy przekonani, że kiedy dziecko osiągnie dojrzałość i zacznie intensywnie grać w gry komputerowe, przyzna Wam słuszność, że taki wyjątkowy klucz jest dużo ciekawszym prezentem niż głupie, różowe ubranko.

The Elder Scrolls V: Skyrim
skyrim, dovahkiin

Wyjątkowo nieszablonowy konkurs, trzeba przyznać. To jak, drogie graczki i gracze, podejmujecie tę rękawicę?

„Bujda, Tokar!” – zapewne pomyśleliście i patrzycie na ekran swojego monitora z uśmiechem politowania, przeznaczonym dla biednego newsmana, który niczym redaktor taniego tabloidu, wymyśla niestworzone historie o szczurosałacie. Przyznaję, posiadam bujną wyobraźnie i czasem zdarza mi się uciec za daleko w dygresje, ale zawsze trzymam się faktów – to wyzwanie jest jak najbardziej realne i zaaprobowane przez samego Pete Hinesa. Touché Bethesda, jestem absolutnie zdumiony.

Jak każde epickie zadanie i to składa się z kilku części składowych. Po pierwsze, trzeba spodziewać się dziecka lub być na najlepszej drodze ku temu. Technika zaliczenia tego elementu jest oczywiście całkowicie dowolna. Następnie, dumny dziedzic Waszego rodu musi się narodzić dokładnie 11 listopada 2011 roku, w dniu premiery „The Elder Scrolls V: Skyrim”. Misja zostaje zaliczona w momencie, gdy potomek otrzyma imię „Dovahkiin”, co oznacza w języku polskim „Narodzony ze Smoka”. Nagroda? „Nieznany skarb”, co może oznaczać kufer złota, jak i paczkę fistaszków.

Tak... To się nazywa kreatywny marketing. Niesmaczne, zabawne, a może genialne? Jak zwykle, oceńcie sami.

The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” – nowe wieści

Dodał: , · Komentarzy: 0
the elder scrolls v, skyrim

Wrota do „Skyrim” otwierają się coraz szerzej, a informacje z mroźnej i nieprzystępnej prowincji płyną gęstym strumieniem. Pisma włoskie, francuskie i brytyjskie nie szczędzą miejsca najnowszemu dziecku Bethesdy, dzięki czemu mamy okazję przyjrzeć się bliżej głośnej ewolucji serii.

Tak więc w telegraficznym skrócie...

The Elder Scrolls V: Skyrim

Nie da się ukryć, że zwiastun „The Elder Scrolls V: Skyrim”, zaprezentowany po raz pierwszy na gali Video Game Awards 2010, wzbudził skrajne reakcje społeczności graczy. Jedni byli zaskoczeni oraz umiarkowanie zadowoleni faktem, że Bethesda w końcu przestanie gwałcić „Fallouta” i ponownie weźmie się za klimaty fantasty, w których to czuje się znacznie swobodniej. Inni narzekali, że generalnie trailer nic nie pokazuje, prócz kilku fajnych obrazków i sapania starego dziadka w tle. Natomiast trzecia grupa… ona… a zresztą, sprawdźcie sami.

Ha! Jakież to prawdziwe.

PS. Jakby kogoś to interesowało, to bohaterem kreskówki jest niejaki Harry Patridge, który w tego typu prześmiewczy sposób, komentuje różne ciekawe kulturalne nowinki. Więcej informacji o jego twórczości znajdziecie pod tym adresem.

The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” i malowidła nordyckie

Dodał: , · Komentarzy: 0

Game Informer” zdecydowanie nie przestaje nas rozpieszczać i kolejnymi smakowitymi materiałami, delikatnie głaszcze nasze wyrafinowane podniebienia. Tym razem mamy szansę poznać tajniki pracy utalentowanych artystów koncepcyjnych z Bethesda Softworks, gdyż jak wiadomo scenografia i kostiumy rodzą się najpierw w umyśle grafików. Zanim jednak ich wizja zostanie przeniesiona przez programistów do wirtualnego świata, który będziemy mieli okazję zwiedzić, całość musi zostać wpierw przeniesiona na papier i zaakceptowana przez krytyczne oczy developerów.

Jak zmienił się styl serii „The Elder Scrolls” od czasów „Obliviona”? Na jakie elementy zwracano szczególną uwagę? Jak wygląda trudna i mozolna praca artysty koncepcyjnego? Na te i na wiele innych pytań odpowie nam Matt Carofano, dyrektor artystyczny Bethesdy.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Bardzo frapujący materiał, szczególnie cieszy niezwykła dbałość o detale, którą możemy zaobserwować na powyższym filmiku. Wygląda na to, że jeżeli chodzi o ten aspekt, to o świat „Skyrim” możemy być spokojni.

The Elder Scrolls V: Skyrim
skyrim

Jak można zaobserwować gołym okiem, mroźna prowincja Skyrim nie daje nam odpocząć od gorących wieści. Nie minęło kilka godzin i z Niderlandów, niczym bukiet najświeższych tulipanów, napłynęły kolejne informacje o najnowszym dziecku Bethesdy. Redakcja magazynu „Dutch Power Unlimited” co prawda nie zalewa nas smaczkami jak „Game Informer”, aczkolwiek kilka ciekawych faktów udało jej się wyciągnąć od Todda Howarda i jego dziarskiej ekipy z Rockville.

Tak więc w telegraficznym skrócie...

The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” i nowy system walki

Dodał: , · Komentarzy: 0
the elder scrolls v: skyrim, walka

Stara, dobra walka. Czy to zwykłe pranie po pysku w podrzędnej spelunie, czy finezyjna potyczka na miecze z wyszkolonymi najemnikami – pewne jest to, że żaden dobry cRPG, bez zbrukania ostrza posoką się nie obejdzie. To prawda, że pióro jest potężniejsze od stali, ale oręż jest często niezbędnym narzędziem rozwiązywania konfliktów. Zwyczajnie zawsze znajdzie się jakiś tępy skurwiel, który nie wie kiedy odpuścić i brać nogi za pas, modląc się do szerokiego panteonu bóstw, abyśmy go tylko nie dorwali.

„Skyrim” nie jest inne pod tym względem i niejeden raz zmuszeni będziemy do wyciągnięcia miecza z pochwy. Generalnie mocno bałem się o tę kwestię, gdyż w pamięci mam prostacki system walki z „Obliviona”, gdzie pomysłu było zero, a nasi przeciwnicy chorowali na poważne zwiotczenie mózgu. Bethesda jest ponoć świadoma porażki poniesionej na tym polu i w piątej części sagi „The Elder Scrolls” ma dojść do niemałej rewolucji. Czy tak jest w istocie? Pożyjemy, zobaczymy.

The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” i dwie niezgorsze tapety

Dodał: , · Komentarzy: 0
skyrim, ściana świata

Coś się kończy, coś się zaczyna. Pismo „Game Informer” zakończyło swoje kilkunastodniowe rendez-vous ze „Skyrim” i upubliczniło większość materiałów, które udało im się zdobyć w siedzibie potentata z Rockville. Jeżeli pierwszy raz słyszycie o tej akcji albo zwyczajnie czujecie głód informacyjny i potrzebujecie nadrobić zaległości, zapraszam pod ten adres, gdzie możecie się dowiedzieć kilku frapujących smaczków.

Redakcja miesięcznika obiecuje jednak, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i w ciągu najbliższych dni możemy oczekiwać kolejnych interesujących wieści o piątej części „The Elder Scrolls”. Bethesda ponoć uchyliła sporego rąbka tajemnicy związanego z nowym systemem walki (w szczególności skupiono się na novum, czyli walce dwoma broniami), przemodelowanym interfejsem czy pracą grafików.

To jednak pieśń przyszłości, a dzisiejszego dnia, w ramach dobrego zakończenia wspomnianej prezentacji, pismo udostępniło dwie ładne tapety z motywem ze „Skyrim”. Znajdziecie je w rozwinięciu, a czy będziecie chcieli udekorować nimi swoje wychuchane pulpity, o tym jak zwykle zdecydujecie sami. W końcu wolna wola to straszna wszetecznica, pijana winem swojego cudzołóstwa.

The Elder Scrolls V: Skyrim

„Skyrim” – dźwięki muzyki

Dodał: , · Komentarzy: 3
mark lampert, skyrim

Trzeba przyznać, że jak tylko Bethesda Softworks zdecydowała się ujawnić kilka tajemnic związanych z „The Elder Scrolls V: Skyrim”, to wywołało to prawdziwą lawinę informacyjną. Praktycznie każdego dnia otrzymujemy parę frapujących i smakowitych wieści o tej produkcji, podanych w całkiem interesującym wdzianku. Taką kampanię marketingową to ja rozumiem!

Dziś odwiedzimy tajemnicze i dźwiękoszczelne studio dźwiękowe, znajdujące się w samym sercu firmy z Rockville. Naszym przewodnikiem po opowieści o niezwykle interesującej, acz straszliwie wymagającej pracy dźwiękowca, będzie Mark Lampert. Każdy wie, że jeden źle dobrany aktor, jakiś sztucznie brzmiący odgłos czy pewien kiepsko zaaranżowany utwór – może w kilka sekund zrujnować klimat, nad którym pracowało się godzinami. Jak tego uniknąć i jakimi cwanymi sztuczkami trzeba się posłużyć? Posłuchajmy eksperta.

Wczytywanie...