Pillars of Eternity – ruiny Imperium Engwitańskiego

1 minuta czytania

Do premiery "Pillars of Eternity" pozostało już tylko 10 dni! Trzeba jednak przyznać, że twórcy oszczędnie podgrzewają atmosferę i nie są specjalnie hojni w kwestii prezentacji oficjalnych materiałów promocyjnych. Cóż... jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Ponownie musimy zaspokoić naszą ciekawość paczką obrazków prosto z gry.

pillars of eternity, ruiny engwitanpillars of eternity, ruiny engwitan

Tym razem możemy podziwiać ruiny enigmatycznego Imperium Engwitańskiego, które będziemy musieli przemierzyć podczas rozgrywki. Niewiele wiadomo o tej upadłej cywilizacji i jej kulturze. Badacze wnioskują, że "Budowniczowie" potrafili tworzyć majestatyczne, lecz zarazem osobliwe struktury przy pomocy filarów z żywej adry podtrzymujących budulec. Trudności ze zrozumieniem ich skomplikowanego języka mają nawet najznamienitsi i najbardziej oczytani lingwiści, sprawiając, że szczegóły na temat społeczeństwa Engwitan wciąż pogrążone są w morzu niepotwierdzonych mitów, plotek i zaściankowych kłamstw.

pillars of eternity, ruiny engwitanpillars of eternity, ruiny engwitan

Każdy ciekawski podróżnik przemierzający Wschodnie Rubieże natrafi w końcu na engwitańskie ruiny, lecz największe ich skupisko znajduje się w okolicach Dyrwood oraz Eir Glanfath. W czasach kolonizacji Dyrwood, ignorancja i brak zrozumienia świętości wspominanych ruin dla Glanfatan, stała się zaczątkiem Wojny Pękniętych Kamieni. Mimo zawarcia traktatów pokojowych pomiędzy obiema stronami, wciąż można natrafić na ekspedycje śmiałków, którzy są gotowi na szaber, aby położyć swoje chciwe łapska na artefaktach tego zapomnianego imperium. Za swoją bezczelność często jednak płacą życie, a to za sprawą fanatycznej frakcji Glanfatan, strzegącej ruin przed profanacją oraz łamaniem świętych traktatów. Mało kto gotowy jest zmierzyć się z "Kłami" i ponurą reputacją, jaka za nimi się ciągnie.

Źródło: forums.obsidian.net

Komentarze

0
·
Kolejne screeny pokazujące jak dobrze prezentuje się ta gra, w szczególności otwarte przestrzenie wyglądają niezwykle klimatycznie. Widać również że twórcy stawiają na zróżnicowany dopracowany świat, gdzie każdy rejon ma swoją historię i tajemnicę do odkrycia.
0
·
Szkoda, że nie lubię izometrycznego, gdyby nie to pewnie by mi się bardziej spodobało .
0
·

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dalejdoichgardelwyrzanacic dnia poniedziałek, 16 marca 2015, 20:42 napisał

Szkoda, że nie lubię izometrycznego, gdyby nie to pewnie by mi się bardziej spodobało .

Może trzeba zacząć lubić

Lokacje wygląda po prostu cudownie, mam nadzieję że twórcy PoE pójdą na zróżnicowane lokacje jak w bg2, w bg1 nie podobało mi się że większość lokacji wyglądała tak samo
1
·
Powiem, że już widzę kolejną organizację, z którą będę miał na pieńku. Czy ci Glanfatanie nie wiedzą, że wszelekie artefakty z zasady należą do mnie i tylko potwory są nieuświadomione, że trzymają moją własność w swych brudnych łapsakach.
0
·

Cytat

Szkoda, że nie lubię izometrycznego, gdyby nie to pewnie by mi się bardziej spodobało .


Dalejuuuu, daj szansę, a pokochasz
0
·
Aj Dalejuuu nie wiesz co tracisz. Posłuchaj starszego kolegi Matta i spróbuj zagrać w taką grę w rzucie izometrycznym. Naprawdę warto poznać niektóre produkcje
Co do gry to na bank zakupię w okolicach kwietnia/maja Trochę późno, ale ważne, że fundusze na nią będę już miał
0
·
Nie mówię, że nie lubię gier z izo, po prostu niewygodnie mi się gra w takim ustawieniu i jakbym miał wybierać w typ przykładowym POE izo albo third person (jak w gothicu albo nwnie) to bym wybrał drugie.
Lubię baldura itp, ale lubiał bym bardziej w przypadku gdyby były zza plecków.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...