Ka’narlist Hune był przedstawicielem odłamu elfów, zwanego ilythiiri. Nikt nie pamięta, kiedy urodził się ten przyszły arcymag i niekwestionowany władca miasta Atorrnash. Kim był i co zdziałał, nim upadł starożytny Ilythiir?
Ka’narlist żył w czasach, gdy do Faerunu napłynęły złote i księżycowe elfy. 300 lat po pojawieniu się elfów z Tintageer, spotkał się z Sharlario Moonflowerem i jego synem, Cornaithem. Ten drugi podczas tej wizyty otrzymał w prezencie niewielki sztylet. Tak naprawdę był to przedmiot magiczny, który w istocie pozwolił Ka’narlistowi na wróżenie, a tym samym szpiegowanie elfów z Północy. Już wtedy ilythiiri miał w planach wywołanie kolejnej wojny, z której mógłby czerpać korzyści.
Wieki później sztylet stanowił część skarbów zamkniętych w Sharlarionie. Użyty został przez Kethryllię Amarillis podczas oblężenia miasta przez orków. Najeźdźcami dowodził demon na usługach Lolth – Haeshkarr. Został wygnany przez kapłana imieniem Anarallath. Demon postanowił zabrać ze sobą księżycowego elfa, który był przy okazji kochankiem Kethrylli. Ta ostatnia udała się do Demonicznych Otchłani, gdzie zdołała w końcu uwolnić Anarallatha i zabić Haeshkarra.
Czyn ten nie umknął Lolth, która postanowiła bliżej przyjrzeć się Planowi Materialnemu. Wtedy też odkryła, iż ostrze zostało stworzone przez Ka’narlista, służącego wówczas Ghaunadaurowi. Ilythiiri zainteresował ją swoim pragnieniem potęgi i ambicją, którą chciał zwieńczyć statusem boga. Od dawna też eksperymentował z różnymi rasami, tworząc przerażające monstra z wykorzystaniem elfów, jak i potworów. Lolth, wówczas pragnąca odzyskać status bogini, uwiodła Ka’narlista, tym samym czyniąc go swoim sługą. Chciała nawet urodzić jego dzieci, które niosłyby przesłanie Pajęczej Królowej w szeregi przyszłych mrocznych elfów.
Za datę śmierci Ka’narlista przyjmuje się rok -17600 RD, kiedy to jego ciało uległo zniszczeniu podczas trzęsienia ziemi i towarzyszącej mu powodzi. Możliwe jednak, że dusza maga przetrwała, gdyż ilythiiri wplatał w swoją kolczugę dusze pokonanych przeciwników. Plotki głoszą, że własną zaklął w magicznej perle, tym samym unikając śmierci z nadzieją, że pewnego dnia znów powróci.
Ka’narlist wyglądał jak typowy przedstawiciel elity – fioletowe oczy i proste, białe włosy. W przeciwieństwie do reszty, strojem nie podkreślał swojego bogactwa i pozycji społecznej. Przeciwnie – wkładał prostą, białą tunikę i niewyszukane buty, dzięki czemu wyglądem mógł dorównywać poszukiwaczowi przygód. Nie nosił przy tym żadnej biżuterii czy pierścieni, jednak mimo to ten szczupły i niski elf roztaczał aurę ogromnej potęgi, którą w istocie dysponował.
Ka’narlist pożądał potęgi, przede wszystkim magicznej. Chciał ją osiągnąć kosztem pozostałych elfich ras. Sukcesy sprawiały, że jego apetyt systematycznie rósł i w pewnym momencie Ka’narlist zaczął wierzyć w to, że może zyskać moc równą bogom.
Stanowił uosobienie wszystkich tych cech, które ceniono pośród mieszkańców Ilythiiru – przebiegłość, piękno, ambicję i gotowość do osiągania najwyższych celów. W „Evermeet”, autorstwa E. Cunnigham, pojawia się twierdzenie, jakoby jego ambicja była w stanie na nowo rozpalić w Lolth ogień zdolny niszczyć wrogów.
Ka’narlista uważa się za ojca sahuaginów. To samo nazwisko, „Hune”, nosi jeden z bohaterów sagi „Wojna Pajęczej Królowej”, jednak zbieżność jest całkowicie przypadkowa.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz