W pierwszym tomie, zatytułowanym „Ostrze”, Joe Abercrombie zebrał sporą grupę postaci i nakreślił widmo zbliżającej się wojny. W kontynuacji wybucha ona na poważnie.
Początek „Ostrza” rozczarowywał mozolnym tempem, stanowiącym bardzo długi wstęp do późniejszego kompletowania drużyny przez Pierwszego Wśród Magów, czyli Bayaza. Tym razem nadszedł czas na przedstawienie faktycznego celu wędrówki, samą podróż, pokaźną garść intryg i kilka scen bitewnych. Krótko mówiąc, dzieje się i to już od pierwszych stron.
Historię ponownie możemy podzielić na kilka wątków. Jednemu z nich będzie przewodził znajdujący się w nowym położeniu Glokta, który niejednokrotnie się napoci walcząc o utrzymanie Dagoski i niepodpadnięcie przełożonemu.