"TES V: Skyrim" – duża popularność Creation Kit

1 minuta czytania

Najnowsza produkcja studia Bethesda Softworks udowodniła, że do zdobycia ogromnego sukcesu niekoniecznie potrzebna jest oryginalna fabuła oraz grafika, która swoimi efektami specjalnymi zabije niejeden komputer. Okazuje się, że gracz czasem ma ochotę poczuć się poszukiwaczem przygód, któremu niestraszne są nawiedzone lochy oraz ruiny pełne przemyślanych pułapek. Niestety, nawet w tak ogromnej produkcji jak "The Elder Scrolls V: Skyrim" wszystkie punkty na mapie zostaną kiedyś odkryte, smoki zabite, a questy wykonane. Co wtedy zrobić? Usunąć grę z dysku? Przeczytać wszystkie książki w świecie gry?

walka, the elder scrolls v: skyrim

Otóż nie. Creation Kit okazuje się być edytorem, który sprawi, że "Skyrim" jeszcze długo będzie mógł oferować graczom nowe przygody. W ciągu trzech dni od publikacji edytora gracze:

  • Stworzyli ponad 2500 modów.
  • Pobrali ponad 2 miliony modyfikacji.

Liczby ponownie mówią same za siebie. Udostępnienie edytora okazało się strzałem w dziesiątkę i udowodniło, że świat "Skyrima" można wykorzystać na 200%. To jednak nie koniec, bo mody stworzone przez fanów w Creation Kit można bez problemu znaleźć w usłudze Steam Workshop.

Komentarze

0
·
Czy to jakaś broszurka reklamowa?
Każdy wie że mody są dobre.
0
·
Żadna broszurka reklamowa, bo nie każdy producent decyduje się na publikacje narzędzia pozwalającego tworzyć mody.

Cytat

Każdy wie że mody są dobre.

I tym oto spostrzeżeniem kończymy dzisiejszy program, jak to mawia Jeremy Clarkson.
0
·
Ammon, ty weź się zastanów po co ty to piszesz. Tak jak kolega wspomniał każdy wie że mody są dobre, toż to oczywista oczywistość ;D
0
·
Ktoś jeszcze chce mi napisać, że mody są dobre?
0
·
Ja chcę! A tak serio to seria TES zawsze (no, znaczy się od "czeciej" części) słynęła z modów, a sukces Skyrima sprawił, że zasłynie najpewniej jeszcze bardziej. Mody są naprawdę dobre :}

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...