„Skyrim” – kolejna prezentacja z E3

2 minuty czytania

Todd Howard nie daje nam o sobie zapomnieć i po wczorajszej frapującej prezentacji „Skyrim”, postanowił podwoić stawkę, dając graczom kolejne soczyste urywki prosto z gry. Choć tym razem, w moim mniemaniu, nie obyło się bez zgrzytów. Nie zrozumcie mnie źle, jestem zaintrygowany nową produkcją Bethesdy i część zmian strasznie przypadła mi do gustu, ale w najnowszym pokazie są pewne aspekty, na które troszku kręcę nosem. Nie uprzedzajmy jednak faktów.

The Elder Scrolls V: SkyrimThe Elder Scrolls V: SkyrimThe Elder Scrolls V: Skyrim

Co zdradza najnowsza prezentacja? Wygląd mocno zmodyfikowanego ekwipunku, nowy system dialogowy i kilka mniejszych opcji, które wyłapiecie sami (mapa świata, kapliczki, nauka smoczych okrzyków). Zatem weźcie głęboki oddech i rozsiądźcie się wygodnie, tylko uważajcie na rozentuzjazmowanych oraz mocno irytujących dziennikarzy „G4 TV”, którzy swoimi idiotycznymi komentarzami praktycznie zepsuli ten pokaz.

Plik wideo nie jest już dostępny.

To co mnie boli? Chociażby system dialogowy. Ten jest faktycznie lepszy (konwersacje odbywają się w czasie rzeczywistym, brak irytującego zbliżenia na twarz rozmówcy), aczkolwiek skąpa odpowiedź dyskutanta i proste odzywki naszego herosa, przypomniały mi radosne czasy „Obliviona” oraz „Fallout 3”, w których poziom rozmów leżał i kwiczał aż żal ściskał. Dodajmy do tego fakt, że temu ważnemu aspektowi przeznaczono tylko piętnaście sekund prezentacji (czyżby nie było czym się chwalić?), co nie wróży niczego dobrego. Tym bardziej, w połączeniu z historyjką o herosie posiadającym duszę smoka i jedynym obrońcy Tamriel. Pff…

The Elder Scrolls V: SkyrimThe Elder Scrolls V: SkyrimThe Elder Scrolls V: Skyrim

Niesmak wywołują u mnie również uproszczenia pojawiające się tu i tam, co po mocno wykastrowanym „Oblivionie” też nie jest najlepszym znakiem. Menu postaci wygląda strasznie biednie (i nie ratuje tego niezły pomysł z profitami), a i ekwipunek średnio przypadł mi do gustu (obawiam się podobnego bajzlu, jaki miał miejsce w „Wiedźminie 2”). No i ten urzekający czar, który traktuje gracza jak idiotę i prowadzi go za rączkę, wskazując mu ścieżkę prosto do celu. Niestety, to chyba tylko wierzchołek góry lodowej. Kolejne ukłony w stronę mainstreamu? Nie za dużo ich ostatnio?

Komentarze

0
·
Muszę przyznać, że zdjęcia są świetne. Zwłaszcza to 1 i 3. Szkoda tylko, że filmiki mi nie działają.
0
·
Esz... Zablokowali ludkowie z G4TV. Podlinkowałem filmik z ich strony, więc wszystko powinno być już ok.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...