Dragon Age II

Mam dobrą wiadomość dla wszystkich melomanów i pasjonatów „Dragon Age II”, którzy uważają, że motyw przewodni produkcji to zdecydowanie za mało, aby wyrobić sobie opinię o oprawie muzycznej i sprawiedliwie ocenić pracę Inona Zura. Otóż do sieci trafiły dwa nowe utwory prosto z gry, które różnią się od siebie niczym ogień i woda. Pierwszy kawałek jest bardzo spokojny, ciepły i czuć w nim pewną nutkę nostalgii za czymś utraconym. Natomiast drugi odwołuje się do naszej bojowej natury i ma pewien, lekko egzotyczny, posmak.

inon zur

Zresztą, posłuchajcie sami…

Dragon Age II

No, to teraz BioWare konkretnie zaszalał! W ostatnich dniach mogliśmy obejrzeć sporo nowego materiału związanego z „Dragon Age II”, lecz nie da się ukryć, że większa jego część, to były jakieś bezładnie zmontowane urywki rozgrywki, z których niewiele dało się wywnioskować. Kanadyjczycy widocznie doszli do tych samych wniosków, wobec tego zaprezentowali wczoraj blisko półgodzinny fragment historii, który został okraszony komentarzem jednego z twórców, dość starannie wyjaśniającym zmiany, jakie zaszły od czasów „Początku”. Piątek to jednak normalny dzień pracy i nie każdy miał czas czy ochotę przyglądać się, jakie tajemnice zdradzał przed graczami Mike Laidlaw. Szczęśliwie, dla powyższych osób oraz grupki zapominalskich, wszystko zostało skrupulatnie nagrane – filmik znajdziecie w rozszerzeniu informacji.

dragon age 2

Przy okazji twórcy poinformowali, że tytuł został „ozłocony”, co oznacza, że prace nad nim zostały ukończone i gra trafiła już do tłoczni. Nie będzie więc żadnych poślizgów czy innych, mało ciekawych, przesunięć. Dobrze wiedzieć.

Dragon Age II

Dzień bez materiału związanego z „Dragon Age II” jest dniem straconym, nieprawdaż? Tym razem BioWare przygotował nam paczkę nowych screenów i krótki filmik, w którym to pierwsze skrzypce gra jeden z naszych dobrych towarzyszy. Jego imienia oczywiście nie mogę zdradzić, gdyż jest ono naznaczone paskudnym spoilerem, a przecież obiecałem, że nie będę psuł niespodzianek czytelnikom, którzy tego nie pragną. Jednak każdego kto wie o kim mowa, zapraszam do rozszerzenia wieści, gdzie znajdą zupełnie nową scenkę prosto z kontynuacji „smoczej sagi”. Ostrzegam, że jest lekko patetyczna i osobiście dość mocno mnie zniesmaczyła.

Dragon Age 2Dragon Age 2Dragon Age 2
Dragon Age II

„Dragon Age II” i jego motyw przewodni

Dodał: , · Komentarzy: 4
inon zur, dragon age 2

Czujecie przesyt informacji związanych z „Dragon Age II”? Ja odrobinkę tak i powoli boję się otworzyć lodówkę, bo jeszcze ze słoika po majonezie wyskoczy Mike Laidlaw, który będzie zachwalał zalety nowego systemu walki. Generalnie to jednak takie moje małe narzekanie na lekką monotematyczność (wieści o tej grze ostatnio mocno zdominowały nasz newsroom). BioWare postanowił chyba zafundować wszystkim sceptykom mały prztyczek w nos za to, że marudzili na kiepską kampanię informacyjną kontynuacji „smoczej sagi”. W końcu dostaliśmy co chcieliśmy, nie?

Wracając do meritum... Skoro były już materiały delikatnie pieszczące nasze oczy i zaspokajające wieczny głód wiedzy, to naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy jest to, że przyszedł czas na coś dla uszu. Nie jestem jakimś specjalnym fanem talentu Inona Zura i jego dorobek artystyczny kompletnie mnie nie przekonuje (w moim mniemaniu może on co najwyżej lizać buty takiemu Morganowi czy Soule’owi), ale z doświadczenia wiem, że odwiedza nas sporo pasjonatów gatunku, których głęboko porusza jego twórczość. To właśnie głównie do nich kierowany jest najnowszy materiał, czyli „Main Theme” z „Dragon Age II”.

Dragon Age II

Uła... bardzo odważna i zuchwała teoria. Jestem mocno skonfundowany, w szczególności jeżeli porównujemy legendarną kontynuacje „Wrót Baldura”, z jednym z najbardziej kontrowersyjnych cRPG ostatnich lat. Nie ukrywam, że z rozrzewnieniem wspominam te upajające dni – Tronu Bhaala i Jona Irenicusa, gdy świat wiwatował na widok świetnej intrygi i znakomicie zarysowanych postaci. Czy glob będziecie klaskać jeszcze raz, tym razem na widok Czempiona Kirkwall? Czy jest na to szansa?

dragon age 2

Mike Laidlaw jest zdania, że owszem i to całkiem spora. Serwis News10 poprosił pracownika BioWare o to, aby porównał obie te produkcje i po chwili zastanowienia wyraził następującą opinię...

Dragon Age II
dragon age 2

Ojej… chyba będę musiał zaprzestać swojej kampanii nienawiści, jeżeli pójdzie tak dalej. W ostatnich miesiącach strasznie narzekałem, że BioWare w kulki sobie leci i jest zbyt tajemniczy w kwestii „Dragon Age II”. Tak w sumie było, więc marudzenie to było słuszne, aczkolwiek wszystko odwróciło się w tym tygodniu. Dlaczego? Wczoraj sądziłem, że o kontynuacji „smoczej sagi” napisałem dość dużo jak na ten tydzień – poinformowałem o wszystkich smacznych materiałach i potłumaczyłem trochę faktów oraz plotek. Generalnie byłem kontent, że Kanadyjczycy postanowili w końcu rozruszać ten wózek zwany „kampanią marketingową Dragon Age II” i czekałem na kolejne wieści do następnego poniedziałku.

No cóż, ku uciesze wszystkich, przyszły one znacznie wcześniej, bo dzisiejszego dnia. Sporo nowego materiału m.in. opis klasy wojownika i jego specjalizacji, kilka ciekawych wywiadów oraz parę nowych obrazków. Zatem, bez zbędnych ceregieli, weźmy się do roboty.

Dragon Age II

BioWare zaszalał dzisiaj z materiałami związanymi z „Dragon Age II” i co najciekawsze, są one tak dobrej jakości, że nawet taki sceptyk jak ja musi docenić ich klasę. Naprawdę, w najgłębszych snach nie liczyłem na dobry zwiastun smoczej kontynuacji, ale filmik zatytułowany „Choose your champion” zwyczajnie mi się podoba. Kanadyjczycy w bardzo przystępny i zmyślny sposób zaprezentowali trzy klasy postaci, jakie będzie można wybrać na początku gry. Kim więc będzie Hawke w Waszej historii? Bezpośrednim wojownikiem, przepełnionym mocą magiem czy zabójczym łotrzykiem?

No, no, no... krew, flaki i bezsensowna przemoc – tego było mi dzisiaj trzeba. Dla mnie wybór jest oczywisty, łotrzyk prezentuje się zwyczajnie najsmaczniej.

Dragon Age II

Od wielu miesięcy każdy pasjonat Thedas zastanawiał się, czy w „Dragon Age II” pojawią się starzy druhowie Szarego Strażnika, których będziemy mogli zaprosić do drużyny Hawke? BioWare, jak ma to w zwyczaju, przy tego typu pytaniach zawsze nabierał wody w usta. Jednakowoż do premiery pozostało niewiele ponad miesiąc i coraz mniejszy sens ma skrywanie rozlicznych tajemnic. Dlatego też dzisiejszego dnia Kanadyjczycy odkryli karty i ujawnili towarzysza, którego mieliśmy okazję już gościć w naszej ekipie.

Dragon Age 2Dragon Age 2Dragon Age 2

Cóż to za persona? Królewski bękart Alistair? Zapijaczony krasnolud Oghren? A może Leliana o słodkim głosiku? Nie napiszę tego tutaj, bo ktoś mógłby mi dać w twarz za zdradzanie smakowitych elementów fabuły. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do rozwinięcia informacji, lecz pamiętajcie – tam spoiler mówi dobranoc!

Dragon Age II

Przynajmniej taki obraz „Dragon Age II” maluje przed naszymi oczami organizacja ESRB, przyznająca kategorie wiekowe grom komputerowym. Nie jest żadną niespodzianką, że tytuł otrzymał solidną łatkę „produkcji przeznaczonej tylko dla osób dorosłych”, bo po różnej maści partyzanckich filmikach, raczej każdy wie na jaką przygodę się pisze, jeżeli zdecyduje się na zakup najnowszej części smoczej sagi. Nikt nie oczekiwał chyba pięknych słówek, honorowych pojedynków czy cnotliwych dam?

No, ale oddajmy głos znamienitej instytucji:

Dragon Age 2Dragon Age 2Dragon Age 2

„To fabularna gra akcji, w której gracze wcielają się w skórę wojownika, wykonującego różne zadania w mitycznej krainie. Bohater nie wzbrania się przed użyciem miecza, łuku i strzał czy magii (np. ognistych kul czy promieni energii), aby pokonać przeciwników ludzkich, jak i istoty ze świata fantasy (np. gigantyczne pająki, demony, ogry, golemy). Atakom tym często towarzyszy odgłos kiereszowania, duże eksplozje i okrzyki pełne bólu.

Dragon Age II

Historia dema „Dragon Age II” przypomina scenariusz boliwijskiej telenoweli, a jej finał jest przewidywalny niczym ten z polskich komedii romantycznych. Otóż…

dragon age 2

Najpierw BioWella stanowczo zaprzecza, że zdradziła swojego Manuela i absolutnie nie miała żadnych planów, aby pójść z kim innym w miłosne tany. Kochanek początkowo wierzy, lecz kilka tygodni później cała alejka huczy od plotek na temat jej flirtów i intymnych uniesień z Adriano, osiedlowym sklepikarzem sieci GameStop. Dowody tego są aż nazbyt widoczne, BioWella stara się ukazać absurdalność tych faktów, ale ziarno niepewności zostało już dawno zasiane.

Kiedy następuje eskalacja konfliktu i dumny Manuel powoli odwraca się od swego obiektu uniesień, nie mogąc uwierzyć, że przewodnicząca kółka różańcowego zmieniła się nagle w zwykłą „dupodajkę”, do akcji wkracza David – długoletni przyjaciel rodziny. Stwierdza on, że żaden fakt zdrady „nie został nigdy potwierdzony” i „są to spekulacje, niezależne od źródła”, a w związku z tym należy czekać „na oficjalne oświadczenie” policji w „faktyczne istnienie” zdrady.

Wczytywanie...