Dzień bez materiału związanego z „Dragon Age II” jest dniem straconym, nieprawdaż? Tym razem BioWare przygotował nam paczkę nowych screenów i krótki filmik, w którym to pierwsze skrzypce gra jeden z naszych dobrych towarzyszy. Jego imienia oczywiście nie mogę zdradzić, gdyż jest ono naznaczone paskudnym spoilerem, a przecież obiecałem, że nie będę psuł niespodzianek czytelnikom, którzy tego nie pragną. Jednak każdego kto wie o kim mowa, zapraszam do rozszerzenia wieści, gdzie znajdą zupełnie nową scenkę prosto z kontynuacji „smoczej sagi”. Ostrzegam, że jest lekko patetyczna i osobiście dość mocno mnie zniesmaczyła.
Nie ma potrzeby dalej tego przeciągać. Nie da się ukryć, że Anders zmienił się nie do poznania i jego połączenie z Duchem Sprawiedliwości drastycznie odmieniło jego charakter. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że facet przypomina mi kogoś bardzo znanego…
Hmm… Nie, to zwyczajnie niemożliwe. W końcu co Jezus robiłby w Thedas?
To oczywiście zbyt krótki fragment, aby całkowicie nabijać się z przemiany duchowej Andersa, ale mam złe przeczucia. W „Przebudzeniu” był sarkastycznym i gapowatym dupkiem (z dobrym sercem i zasadami, ale jednak…), który lansował swoją osobę na każdym kroku. Wprowadzał niezbędny element humorystyczny, a jego słowne pojedynki z Oghrenem, były jednymi z najlepszych linijek dialogowych w rozszerzeniu. Gość miał klasę, swój niepowtarzalny styl i ciekawą historię. Teraz będzie bawił się w Pana Prawo i Bezinteresowne Miłosierdzie, których w Thedas jest na pęczki? Ech… mam tylko nadzieje, że demon Zemsty szybko dojdzie do głosu i frapujący dualizm jego opętania, zostanie przedstawiony jak należy.
PS. Na dodatek zgubił gdzieś swojego biednego kota, pana Skoczysława. Niemiło.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz