Premiera „Dragon Age II” coraz bliżej i przyznam szczerze, że ciekawy jestem szpetnie, jak dobrze sprzeda się najnowsze dziecko BioWare. W końcu z tym tytułem wiąże się masa kontrowersji, a na dodatek będzie on musiał zmierzyć się z niespotykaną od lat liczbą konkurentów, którzy z otwartymi ramionami przyjmą graczy rozczarowanych zmianą kierunku „smoczej sagi”. Czy ryzyko było warte świeczki? Przekonamy się już niedługo.
Tymczasem Kanadyjczycy wolą dmuchać na zimne i za pośrednictwem najnowszego spotu reklamowego, starają się ukazać, że droga jaką obrali była słuszna, a pasjonaci nie muszą się niczego obawiać. Skoro krytycy z branżowych czasopism, którzy z niejednego pieca chleb jedli, rozpływają się w ekstazie?
Plik wideo nie jest już dostępny.
Czujecie się przekonani? Bo ja, niestety, nie bardzo. Kilka „dziewiątek” to jednak zbyt mało, abym był zaintrygowany i zaczął nagle bić pokłony przed „Dragon Age II”. Oczekuje raczej czegoś w tym stylu, ale na to pewnie przyjdzie jeszcze czas. Przynajmniej mam taką nadzieje, bowiem BioWare ostatnio nie rozpieszcza nas dobrymi zwiastunami, tak jak to było kiedyś, gdy każdy materiał filmowy przyszykowany przez te studio, powodował totalne opadnięcie szczęki.