…na nowych screenach z „Dragon Age II”. Najwidoczniej BioWare postanowił sprezentować taki ekstrawagancki prezent swoim pasjonatom, jakby nie patrzeć ich jedynej miłości. Oczywiście, pozostaje mi tylko serdecznie podziękować Kanadyjczykom i posyłać im ciepłego całusa, gdyż tego wymaga etykieta. Chociaż nie ukrywam, że jest to związek często toksyczny i patologiczny, a ja w zgodzie z duchem poradnika prawdziwego mężczyzny, celebruję tylko jedno święto w roku.
Swoją drogą, liczyłem na jakiś pieprzny filmik jak w przypadku „Mass Effect 2”. Ech… trudno, może się jeszcze doczekam? Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Komentarze
A tak poza tym to i tak nic nie przebije rysunków z wiedźmina. Raz ze na prawdę ładne, dwa że zobaczenie takiego obrazka nie niszczyło simulacry z postacią tak jak robił to przykładowo Mass Effect 2 ze swoimi filmikami.
Cytat
Ha! Dobre, to się uśmiałem
Co do tej kwestii seksu to Favar ma rację, to nigdy w tej branży nie miało szczególnego znaczenia. Dobrym przykładem jest rodzimy "Two Worlds II" czy niemiecki "Drakensang", które sprzedają się świetnie, a tam erotyki chyba nie ma zbyt wiele (o ile w ogóle jest). Seks czasem może być pewną formą reklamy, nastawionej na skandal i nagłośnienie (które może się dobić czkawką), gdy jest ukazany w dość kontrowersyjny sposób (vide homoseksualne romanse lub ukazanie pośladka kosmitki). W szczególności w mainstreamowych mediach, które są tym faktem strasznie oburzone Romanse to jest ciekawa opcja, aczkolwiek zawsze nieobowiązkowa i nie jest głównym celem żadnego cRPG. Wątpię, czy jakikolwiek zdrowo myślący gracz zdecyduje się wydać 130 zł. za tego typu ciekawostkę.
Cytat
Zdrowi myślący gracze wydają te 130 złotych na ekstra kolację obiektem "real-life" romansu I załatwiają sobie wolną chatę na "po kolacji"
Dodaj komentarz