Długo oczekiwana wersja demonstracyjna „Dragon Age II” już wyleguje się na kanadyjskich serwerach i czeka tylko, aż przetestujecie jej każdy najmniejszy element. Runie dziś pewien mit, a może rewolucyjne zmiany zyskają nowych zwolenników? Warto się przekonać, kierując swoje kroki pod ten adres.
Tak, u mnie również najpierw wyskakiwał irytujący błąd, a obecny transfer niestety nie zachwyca. Niestety BioWare ponownie nie pomyślał o tym, że zainteresowanie będzie tak duże, iż cały ich cholerny serwer padnie w trzydzieści sekund! Ech… który to już raz? Kiedy szanowni developerzy się w końcu nauczą, jak przeciwdziałać takim problemom? Na ten moment dobrze wychodzi im tylko informowanie w wychuchanych informacja prasowych, ile to ludzi zdecydowało się ściągnąć demo i jak bardzo są z tego powodu podekscytowani. Świetnie, tylko czemu zassanie tych kilku plików z sieci jest zawsze tak irytujące?
Dobra, pozostaje tylko zacisnąć szczęki i uzbroić się w cierpliwość. Warto zaznaczyć, że wersja demonstracyjna zadebiutowała na platformie Xbox Live! już o godzinie 11, natomiast na PS3 pojawi się w późnych godzinach nocnych. Całość waży 1.9 GB, dostępna jest polska wersja językowa z napisami.
Powodzenia i pomyślnych transferów!
Komentarze
Co do samego dema, to jakoś specjalnie zachwycona nie jestem. Może to przez zmęczenie, może przez to, że to tylko demo, poucinane trochę i trudno wyrazić opinię bazując na tak krótkim materiale. Anyway, po tym, co zobaczyłam, nie spieszy mi się specjalnie do pełnej wersji.
Generalnie to ja mam dziwny problem techniczny z tym demem, co mnie wkurza potrójnie Jak tylko ściągnę całkowicie wersje demonstracyjną i skieruje swoje kroki do folderu, gdzie pobrał się rzeczowy plik, cały komputer dosłownie mi się wiesza, pozostawiając mi do wyboru jedyny słuszny reset Dwa razy ściągałem te dziadostwo (i dwa razy ledwo usunąłem, bo 2-3 sekundy zwłoki owocują wspomniany zwisem), więc to nie jest wina źle zassanych plików. Pierwszy raz spotykam się z takim cudem, że samo najechanie na plik (nawet nie odpalenie go!), owocuje koniecznością resetu
Ech... widać BioWare uznało, że nie jestem godzien. Popróbuje jeszcze, ale czarno to widzę.
Może myśleli, że Polacy niespecjalnie potrafią czytać po angielsku i ułatwili sprawę ;p
Dodaj komentarz